BOX OFFICE

[Ghostek]

Przeliczyłem o 15 baniek w moich optymistycznych prognozach na weekend, ale dalej wierzę, że finalnie złapie 800+
U żabojadów i germańców premiera za tydzień, a wszędzie indziej konkurencji raczej większej nie będzie, to spadki raczej powinny być niewielkie. Wielką niewiadomą jest natomiast kwestia dystrybucji u Chińczyków. Poczekamy więc na rozwój wydarzeń

[Wawrzyniec]

U żabojadów i germańców premiera za tydzień

[Ghostek]

Hehe, a jednak niewiele się pomyliłem. Właśnie wpłynęły finalne dane z weekendu Jokera. 248,5 mln $. Ma się tego nosa

[Ghostek]

Po drugim weekendzie wyświetlania i po reordowo małych spadkach Joker ma już na koncie prawie 550 mln$. Ktoś jeszcze wątpi że będzie więcej niż 800? Kto wie może nawet miliard pęknie, jak do stawki dorzucą się Chiny

[Mystery]

Niesamowita postawa, co to znaczą wydumane kontrowersje, to trochę taki tegoroczny "Bohemian Rhapsody", film z 50 mln budżetem, który ostatecznie zgarnął ich 900 i to bez znaczącej pomocy z Chin, które jak na siebie dorzuciło tylko ochłapy w wysokości 14 mln. Joker idzie minimum na 300 z USA i 500 ze świata, czyli 800, które prognozował Ghostek padnie, miliarda raczej być nie powinno, zadebiutował już wszędzie, choć spadki szykują się nieduże, a głośnych premier w najbliższych tygodniach nie będzie, to jednak bez zastrzyku z Chin może być ciężko, ale jak osiągnie wynik Venoma, który startował analogicznie rok temu i wygenerował 856 mln (w tym 269 z Chin), to będzie bardzo dobrze, choć i śmiało może celować w wynik Bohemian, gdyż na świecie radzi sobie zaskakująco świetnie.

[Ghostek]

Oj zanosi się, że Cameron będzie musiał przełknąć kolejną gorzką gulę porażki. Tym razem z Elektronicznym Mordercą. Dzień otwarcia w USA i tylko 10 mln $. Jak doleci tam do 28 mln w weekend premierowy, to będzie sukces. Na rynkach międzynarodowych ponoć też bez rewelacji. A ostatni bastion broniący Dark Fate, czyli Chiny, również notuje fatalne otwarcie - 20 mln po dwóch dniach. Będzie problem dobić do setki. W takim układzie straty są pewne. Pytanie tylko ile.
No i raczej nie ma co liczyć, że bajdurzenie Camerona o nowej trylogii, której Dark Fate miał być początkiem dojdą do skutku

[Mystery]

Przy tak rozpasanym budżecie i pierwszych prognozach nie wydaje mi się, żeby Terminator prędko powrócił. Jedynym ratunkiem dla elektronicznego mordercy zdaję się być reboot i powrót do korzeni pierwszej części, niskobudżetowego slashera, ale jak prawa wróciły do Camerona raczej się na to nie zaniesie.

[Ghostek]

Auć! Niecałe 30 baniek z USA i finalnie z całego świata po dwóch tygodniach hulania 123 mln $ (w tym i Chiny!). Będzie ostry ból dupy wśród decydentów i na pewno Cameron się pożegna z marzeniami o kolejnych filmach. Bo przy tych liczbach nie widzę możliwości, by Dark Fate wyszedł poza 300-350 mln$ w całościowym rozrachunku, a to daje ponad 100 mln$ strat na tej produkcji. Oj będzie miał Disney sporo do przetrawienia przed premierą Avatara...

Patrząc na inny tytuł, czyli na Jokera, powoli sprawdza się to, co pisałem wcześniej. Będzie miliard jak nic. Już teraz na koncie ok 940 mln$ przy minimalnych spadkach widowni, więc przekroczenie tej bariery to kwestia ok 1,5-2 tygodni. Spory sukces biorąc pod uwagę, że do stawki ani centa nie dorzuciły do siebie Chiny.

[Adam]

Avatar 2 to dopiero będzie porażka. Odgrzeje przekładany w nieskończonośc kotlet, 95% kin na świecie nie bedzie w stanie obsłużyć jego nowinek technicznych, i w efekcie popłyną.

[swordfish]

Czy widzowie kinowi pierwszej części "Avatara" jeszcze są w stanie na fali wspomnień chcieć obejrzeć kontynuację? Przy zapowiadanej premierze dwójki dzielić będzie 12 lat różnicy. Przez ten okres ludzie się zestarzeli, technologia się zmieniła, wizyta w kinie nie jest już spektakularnym wydarzeniem. Teraz każdy ma kino we własnym domu lub we własnej kieszeni.

[qnebra]

Odnośnie Terminatora, pamiętajcie, że jak macie film z budżetem 185 mln dolarów fantastycznym pomysłem jest odcinanie się od dotychczasowej grupy docelowej, celowanie w demografię która kompletnie nie przejawia zainteresowania twoją serią i wypowiedzi twórców odnośnie "toksyczności" i tego, że "mizogoni się wystraszą", co zostało zinterpretowane wiadomo jak. Co prawda potem twórcy się tłumaczyli z wypowiedzi, że to nie tak i w ogóle błędnie zrozumiano co powiedzieli, lecz łatka filmu "czysto ideologicznego" przylgnęła do produkcji.

Do tego nazwiska gwiazd i producenta nie mają takiej siły rażenia jak przedtem. Linda kto? Arnie w Terminatorze II był młody i piękny, teraz jest tylko piękny. James Cameron? Ten facet od Smerfów w kosmosie? Co więcej, scenariusz okazuje się być naprawdę złym i chaotycznym kawałkiem skryptu, który to rzutuje na całość filmu jako takiego. I ku zadowoleniu publiczności, która pewnie jak na złość nie chciała jakby zapomnieć o poprzednich trzech filmach które się zdarzyły w międzyczasie, fabuła jest kalką wydarzeń z pierwszych dwóch części. Tylko trochę inaczej ułożoną, innymi postaciami i innym otoczeniem.

[Mystery]

Joker pokonuje 300 mln w USA, no i wygląda na to, że i tam zostanie najpopularniejszym filmem z R, 327 mln "IT" w zasięgu ręki. Na świecie $938mln, także kolejny kamień milowy czyli miliard padnie i to bez Chin, dzięki którym właśnie ta granica przy większości tytułów zostaje osiągnięta (Aquaman, Captain Marvel, Spider-man FFH), a przy swoim budżecie, będzie to jedna z najbardziej kasowych ekranizacji komiksów wszech czasów. W najbliższym czasie znaczących premier nie będzie nadal, postawa konkurencji słaba, jak nie żadna, tytuł wciąż głośny, zbliża się sezon nagród, toteż Joker będzie jeszcze dobrze łapać mamonę.

Terminatora nawet nie ma co komentować, ale twórcy sami są sobie winni. W którym mutliversum wierzyli, że po dwóch ostatnich Terminatorach i przy tak kiepskiej kampanii reklamowej, zwróci im się tak napompowany budżet, ba, będą chcieli jeszcze na tym filmie zarobić.

[swordfish]

Odnotujmy jak nowy "Terminator" zadebiutował w Polsce. Po premierowym weekendzie dalekie miejsce 7. w Box Office i zaledwie 57 tys. widzów. Idźcie szybko do kina, bo zaraz wypadnie z repertuaru.
Hitem jesieni 2019 w polskich kinach okazuje się "Boże Ciało" (1 mln 200 tys. widzów) oraz "Joker" (powoli dobija do 2 milionowej widowni).

[Ghostek]

Oho, Le Mans leci na rekord jeżeli chodzi o prognozowane wyniki. Po 10 mln otwarciu w piątek jest szansa nawet na 30 za weekend.
Z kolei tak OMajGatowane przez Adama, Aniołki Czarliego, totalnie rozczarowują. 3 banie za piątek i perspektywa 8 mln za weekend. Czyli katastrofa...

[Adam]

a czy ktoś się spodziewał czego innego? jedyne co mnie zaskoczyło, poza muzyką, to że ten film nie ma w porywach 20% na Mecie