Czego ostatnio słuchaliście?
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Parasite - ost z nowego filmu Bong Joon-ho - twórcy "okja", czy "the host". Jung Ja-eil, współpracował już z reżyserem przy "okja". Tym scorem stał się u mnie jednym z ulubionych twórców azjatyckich, obok Yo Yeong Wooka, Sakamoto, Hisachi'ego i Tan Duna. Kilka tracków wręcz przypomina style tych twórców.
Muzyczne arcydzieło symfoniczne - jakbym słyszał muzykę z "The Favourite", tylko, że tam była źródłowa, a tu oryginalna.
youtu.be/jZIVYXicHHI
Dla fanów Olka Desplata i jego chórów z Alp w "Grand Budapest Hotel", też coś jest:
youtu.be/T_0c26xBC7o
Coś w stylu "Milczenia":
youtu.be/Cor1nT5d9lY
Dal fanów perkusji i "marszowych" bębnów:
youtu.be/AeFV-jdwI10
Muzyczne arcydzieło symfoniczne - jakbym słyszał muzykę z "The Favourite", tylko, że tam była źródłowa, a tu oryginalna.
youtu.be/jZIVYXicHHI
Dla fanów Olka Desplata i jego chórów z Alp w "Grand Budapest Hotel", też coś jest:
youtu.be/T_0c26xBC7o
Coś w stylu "Milczenia":
youtu.be/Cor1nT5d9lY
Dal fanów perkusji i "marszowych" bębnów:
youtu.be/AeFV-jdwI10
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Hmm, niby cenię eklektyzm w muzyce, ale mam wątpliwości czy zbyt duża huśtawka nastrojów i stylów w filmie sprawdzi się równie dobrze.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7854
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
To są kawałki z tego samego filmu? Bo brzmią jakby każdy był z innego i w każdym kompozytor małpował z czegoś innego.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
W Cannes zgarnął Złotą Palmę, teraz od początku czerwca ma premierę w kilku krajach, według imdb premiera w Polsce 13 września. Może być kandydat do Oscara jako nieanglo... teraz to chyba się nazywa Najlepszy Międzynarodowy Film Fabularny.
Reżyser radzi by nic o tym filmie nie czytać, gdyż jest zaskakujący i nieprzewidywalny. Stąd muzyka może być różnorodna i sugerować pewien miks gatunków jak było w "Okja" (dramat, fantasy, społeczny, komedia, familijny) czy "Snowpiercer" ( sf, dramat, społeczny, akcja, thriller, postapo).
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
youtu.be/YgHihVUhhVI
Z dokumentu "Dobry Amerykanin". Całość utrzymana trochę w tonach Alberto Iglesiasa i A. Desplata.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
~ Jon Burlingame
It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
To wyżej to taki trochę neo-Reich.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Ostatnio wróciłem sobie do Mao's Last Dancer, bo minęło prawie 10 lat od premiery. Co tu dużo mowić, przepiękna płyta. Znakomite klasyczne kompozycje baletowe, dużo ciekawej etniki, masa chwytającej za serce liryki i pełen Hollywodzkiego rozmachu finał. Szkoda, że po tym kompozytorze słuch zaginął.
youtu.be/7GYIEFPhaVY
youtu.be/7GYIEFPhaVY
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Rok temu coś tam od niego wyszło --> viewtopic.php?f=27&t=2052&hilit=gordon#p294632
Ja polecam od niego jeszcze "Moby Dick" z majestatycznym tematem głównym:
youtu.be/e_5kUcS0uv4
Ja polecam od niego jeszcze "Moby Dick" z majestatycznym tematem głównym:
youtu.be/e_5kUcS0uv4
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
O to mi musiało umknąć.Kaonashi pisze: ↑śr sie 28, 2019 13:08 pmRok temu coś tam od niego wyszło --> viewtopic.php?f=27&t=2052&hilit=gordon#p294632
Fajniutkie, uwielbiam takie przygodowe tematy. Lata 90-te były chyba w tym względzie najlepsze. Dziś sprawdzę całośćKaonashi pisze: ↑śr sie 28, 2019 13:08 pmJa polecam od niego jeszcze "Moby Dick" z majestatycznym tematem głównym:
youtu.be/e_5kUcS0uv4
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33887
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
01. Race Day (2:36)
02. Reckless (1:26)
03. Family Photos (1:04)
04. Ghost Town (1:23)
05. Shattered (1:02)
06. Crawl Space (2:41)
07. Red Eyes (3:52)
08. Tag Team (1:45)
09. Wounded (1:04)
10. Gas Station Attack (1:57)
11. Trapped (1:06)
12. Open Water (2:48)
13. Years Lost (2:41)
14. Battle Plan (3:23)
15. Gator Nest (2:53)
16. Dive (3:23)
17. Drowning (1:47)
18. Survival (1:19)
19. Washed Out (1:25)
20. Swim for It (1:35)
21. Higher Ground (2:01)
22. Confessions (1:00)
23. Death Roll (1:47)
24. Help Arrives (1:59)
25. Haley’s Theme (2:13)
Takie czasy nastały, że już nawet pomagierzy Lorne Balfe zaczynają komponować muzykę. Tak wpadła jednym uchem, wyleciała drugim. Typowe współczesne horrorowe granie, miks elektroniki i instrumentów, ale niestety raczej mało ciekawe. Choć może w filmie działa, który ponoć jest całkiem niezły.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Sam film rzeczywiście pozytywnie mnie zaskoczył jak na horror survivalovy. Z jednej strony kino katastroficzne, a z drugiej horror i thriller. Nie jest kamieniem milowym, ale jest bardzo dobrze zrobioną pracą rzemieślniczą. Do "Szczęk" Spielberga daleko. Mocno jednak zbliżone klimatem. Po trailerze spodziewałem się głupiutkiego aligatornado. Bardzo fajnie opowiedziana historia z retrospekcjami. Nasza bohaterka próbuje sił w zawodach w pływaniu na czas. Nieźle zmontowane jej wyczyny sportowe z uciekaniem przed krokodylami. Muzycznie brzmi całkiem przyjemnie podczas seansu. Zaraz przesłucham jak daje rade bez obrazu.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Przyznam, że do ścieżki dotarłem przez film. A ten wpadł w moje ręce dosyć przypadkowo. Zachęcony zwiastunem (podróż międzygwiezdna, dwójka bohaterów w tym jeden android) sięgnąłem po to serbskie cudo zrealizowane za niespełna 400 tys ojro.
Scenariusz to jedna wielka padaka, a większość scen koncentruje się wokół namiętności i golizny, ale klimat jaki serwuje ten film oraz zdjęcia - to jest czysta magia.
I nie można nie odnieść wrażenia jakoby właśnie te zdjęcia (rozciągłe, odległe plany, długie ujęcia) tworzone były właśnie pod muzykę, jaką otrzymujemy. Smętna, duszna elektronika w stylu retro, która zaskakuje również organicznymi wstawkami.
Porównałbym to do Blade Runnera, ale za mało tu ikry. W każdym razie na podobnym poziomie buduje atmosferę i działa w obrazie wręcz wybornie.
Na soundtracku troszkę gorzej, bo dostajemy praktycznie cały score, jaki wybrzmiał w filmie. Czyli godzina takiego dusznego, mrocznego grania.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10224
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
No i dobra. Pojechano z tekstem
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2872
https://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2872
Re: Czego ostatnio słuchaliście?
Film u nas wchodzi do kin w piątek, 100% na rotten.Arthur.Flowerkis pisze: ↑pt lip 05, 2019 17:07 pm
W Cannes zgarnął Złotą Palmę, teraz od początku czerwca ma premierę w kilku krajach, według imdb premiera w Polsce 13 września. Może być kandydat do Oscara jako nieanglo... teraz to chyba się nazywa Najlepszy Międzynarodowy Film Fabularny.
Reżyser radzi by nic o tym filmie nie czytać, gdyż jest zaskakujący i nieprzewidywalny. Stąd muzyka może być różnorodna i sugerować pewien miks gatunków jak było w "Okja" (dramat, fantasy, społeczny, komedia, familijny) czy "Snowpiercer" ( sf, dramat, społeczny, akcja, thriller, postapo).
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.