PS: A IKEA już przeprosiła Polskę, że zwolniła jakiegoś idiotę? Bo jakiś wiceminister sie domagał przeprosin.

Ale mam wrażenie, że niezależnie od metody kwestia załapania się do sejmu zawsze byłaby priorytetem. Po prostu przy innej metodzie stosowali by inne strategie, obawiam się.swordfish pisze: ↑pn lip 01, 2019 22:45 pmNasi politycy stali się zakładnikami metody D'hondta. Ich zmartwieniem jest z kim wejść w Koalicję, aby załapać się do Sejmu. Pomysły na uzdrowienie gospodarki i polepszenie bytu wyborcy są nieistotne. Kilka frazesów o wolności, demokracji i wspólnocie Europejskiej. Straszenie przeciwnikiem. Nudna staje się ta polityka i jest przewidywalna do bólu.
Tak patrząc przez pryzmat tępoty, to chyba zbieranina potomków osadników kolonii karnej jakoś specjalnie bardziej intelektualna być nie powinna, a jednak się udało.