Spoiler:
Btw. Co do tego całego licytowania Lisa, kto ile lat kogo grał - zwróć uwagę, że Jackman przestał grać Wolverina mając 48 (a zaczął zaraz po 30tce), czyli będąc pięć lata starszym, niż Downey dopiero zaczynajac grać Iron mana.
Chodziło mi o komiksy, bo jego tam odmrozili po ok. 15 latach od zamrożenia i choć ciągle zmieniają linię czasową, uwspółcześniając ją, to linii czasowej Capa zmienić nie mogą, bo On powstał w latach 40-stych, więc chyba serum musi na niego wpływać tak, że się nie starzeje. W komiksie, gdy Rogers stracił serum, stał sie staruszkiem ale dalej działał jako Steve Rogers, a Capem był Falcon.
Oglądałem z córką (lat 8 ) Jezusa z Nazaretu Zeffrelliego z lat 70-tych - DWA razy. Przyjdzie pora i na Ben Hura.Czy współczesne dzieciaki chcą oglądać świąteczno-niedzielne powtórki "Quo Vadis" z 1951, "The Robe" z 1953 czy "Ben-Hura" z 1959?
No i tu, mogę zakwestionować - dla mnie "Infinity War", "Endgame", "Return of king", 'Matrix", "Blade Runner 2049", "Roma", "Phantom Thread", "The Favourite", "Watchmen", "Braveheart" ( i jeszcze kilka innych) są na takim samym poziomie Arcydzieła, jeśli ja tak uznam. Lepszy jest ranking na letterboxd (pewnie dlatego, że moja ukochana Roma ma tam wyższa ocenę), ale to i tak bańka spekulacyjna, bo dla kogoś Arcydziełem może być i Kung Fury (jako wybitny pastisz). Terry Gilliam lubi Infinity War tylko, ale ludzie nie lubią jego ostatnich filmów.swordfish pisze: ↑pn kwie 29, 2019 21:36 pmNiektórzy powariowali z tymi "dziesiątkami" na IMDb.
https://www.imdb.com/chart/top?ref_=nv_mv_250
"Endgame" wyżej ocenione niż "Lord of the rings" i "Schindler's List". Może średnia ocen jeszcze z czasem spadnie. Owszem, kino rzemieślniczo dobrze zrobione. Ale to jest tylko zwykła rozrywka komiksowa, która nie ma wielkich ambicji. Te filmy Marvela są jak hollywoodzkie kino biblijne z lat 50. XX wieku. Rozmach, epickość i topowi aktorzy. Za 70 lat nikt nie będzie tego oglądał po za dziadkami, którzy będą wspominać swoje dzieciństwo i młodość. Czy współczesne dzieciaki chcą oglądać świąteczno-niedzielne powtórki "Quo Vadis" z 1951, "The Robe" z 1953 czy "Ben-Hura" z 1959?