najciekawsze na Grammy były statuetki dla... ex-prezydenta USA, 94-letniego Cartera (jego druga już statuetka - znów za audiobook), oraz dla Quincy Jonesa, który tym samym stał się najczęściej nagradzanym muzykiem w historii - ma już 28 statuetek.
Z żyjących. Tak się przedstawia Top 8 wszech czasów w Grammy:
1 Georg Solti 31
2 Quincy Jones 29
3 Alison Krauss 27
4 Pierre Boulez 26
5 Vladimir Horowitz 25
Stevie Wonder 25 7 John Williams 24
8 Beyoncé 23
Ostatnio zmieniony pn lut 11, 2019 09:43 am przez Pawel P., łącznie zmieniany 1 raz.
Liczyłem, że Williams coś dostanie, miał dwie nominacje (a łącznie 69, coś też lokuje go w czołówce, np. rekordzista Quincy Jones ma 80), ale cieszę się ze statuetki dla Göranssona za "Czarną Panterę" - może to w jakiś sposób wzmocni szansę na wydanie CD. Przydałby się też Oscar.
To jest jakiś ponury żart - akademia podała oficjalnie które 4 kategorie na gali będą w czasie reklam rozdane - zdjęcia, montaż, charakteryzacja i krótkometrażowy film. Kurwa pogięło ich
Największym mindfuckiem tej decyzji jest to, że zdjęcia i montaż to najbardziej elementarna składowa filmu, początków i historii kinematografii. To już np wyrzucenie na reklamy kategorii score bym zrozumiał bardziej, bo jest to - nie patrząc oczami fanboja - mniej ważna kategoria dla rozwoju kina. Bez zdjęć i montażu przecież by nic nie było.... To jest koszmarny fail, który odbije się Akademii czkawką, i mogę się założyć, że kilku wybitnych operatorów z pewnością się przyczyni do tego swoimi wypowiedziami nt.
Montaż jak montaż, ale ZDJĘCIA?! Będzie hejt, oj, będzie (zasłużony!) hejt. Zaraz się z tego wycofają... Ja myślałem, że oni usuną te wszystkie krótkometrażowe kategorie, ewentualnie dźwiękowe, ale serio?! Montaż i zdjęcia? Gdyby usunęli score, to bym po raz pierwszy od 14 lat zbojkotował galę.
Dodatkowy smaczek wyszukali redaktorzy serwisu Filmawka, którzy przytomnie zauważyli, że cztery "wykluczone" kategorie to nominacje dla filmów, w których Disney nie miał udziałów. Zupełnym przypadkiem Oscary będą transmitowane na żywo przez amerykańską stację ABC, której właścicielem jest Disney...
Tak offtopując, to wciąż nie mogę uwierzyć, że grupa dzieciaków shitpostują na grupce na fejsie rozwinęła się w legitny serwis filmowy, i to jeszcze z nazwą wciąż nawiązującą do trollnetu