Biali, murzyni, żółci i latynosi... tylko jakiegoś Iranu do kompletu brakuje faktycznie.

To swoją droga pierwszy raz od jednomeczowego wystepu w '38 gdy możemy nie zagrać z żadną drużyną z Europy na MŚ (jeśli zakończymy udział na fazie grupowej).
Japonia ma kilku niezłych grajków, ale ogólnie jest przeciętna, ostatnio grają raczej słabawo, niedawny remis z Haiti raczej nie wystawia im najlepszego świadectwa, choć w ostatnim meczu z Belgią towarzysko przegrali tylko 0-1.
Większą niewiadomą jest dla mnie Senegal, trudno cokolwiek wyrokować po ich wynikach w Afryce, niby wygrali swoją grupę eliminacyjną ale Burkina Faso czy Republika Zielonego Przylądka to potęgi raczej nie są. RPA z kolei w takim kryzysie, że zlały je wszystkie drużyny w tej grupie, więc też ogranie ich to żadna wykładnia siły. A wcześniej w Pucharze Afryki Senegal dostał baty (5-0) od Gwinei, która z kolei w swojej grupie eliminacji do MŚ zajęła miejsce ostatnie... No i weź coś tu wyrokuj z tego.
Najpewniejsza zdaje się być Kolumbia. Solidna drużyna, uznany w Ameryce Południowej trener, raczej faworyt grupy.