JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9832
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
A czy ktoś mówi, że nie było? Różnica jest taka, że one rozszerzały świat, albo pokrywały jakąś tam część wydarzeń obecnych w filmie, ale dało się zrozumieć sytuację polityczną i realia świata przedstawionego bez czytania tony innych produktów na licencji Lucasfilmu. Najwięcej problemów mógł sprawiać General Grievous w Zemście Sithów, ale jednak to blednie w porównaniu z sytuacją polityczną na początku TLJ - naprawdę trudno ogarnąć, jak wygląda zarys wpływów w Galaktyce między trzema frakcjami, które wtedy poznajemy. A właśnie przez to, że na tamte produkty szła kupa kasy fanów, to teraz z góry sobie zaplanowali tworzenie uniwersum na wielu frontach, rozbudowując rolę i ścisłość innych mediów z filmem. Dawniej twórcy mieli większą dowolność twórczą (co uważam akurat za wadę, bo oddali się w rejony, które naprawdę przyprawiały o ból głowy), natomiast teraz wszystko jest odgórnie planowane tak, żeby tworzyło jeden spójny kanon. Problem w tym, że często odbywa się to kosztem filmu i widza.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
zaraz przyjdzie Wawrzyniec i napisze że TFA to shit
#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9832
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Wiele by się nie pomylił
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Nie, ale aby nie zawieść moich fanów i pozostać wierny tradycjom napiszę coś w obronie George'a Lucasa, który mniejszą uwagę zwracał na to co się pojawia w książkach. I mówił, że może być w centrum cyklonu, jako jego oko, ale to wszystko co się dookoła dzieje, często już nad tym nie ma kontroli. A to, że np. z książek mam się dowiedzieć więcej co też zniszczyła Gwiazda Śmierci III i gdzie się znajdowała Republika to jest śmieszne. Chociaż nawet książki do tej pory nie wytłumaczyły mi jak to jest z Republiką, Ruchem Oporu i Pierwszym Porządkiem, co kto gdzie i jak rządzi.
I też trochę się boję bałaganu jak u Marvela, który w sumie należy do Disney'a. A co do wspomnianego tematu, to też w sumie bardziej uważałem go za temat Kylo Rena. I Ostateczny Porządek, czy Pierwszy to aż tak bym się nie czepiał, gdyż sam czasami się mylę. Ja po prostu nazywam to BiedoImperium czy BiedaImperium.
A może Captain Phasma dostanie jakiś temat, gdyż znowu się pojawia i chyba znowu będzie ważna
I też trochę się boję bałaganu jak u Marvela, który w sumie należy do Disney'a. A co do wspomnianego tematu, to też w sumie bardziej uważałem go za temat Kylo Rena. I Ostateczny Porządek, czy Pierwszy to aż tak bym się nie czepiał, gdyż sam czasami się mylę. Ja po prostu nazywam to BiedoImperium czy BiedaImperium.
A może Captain Phasma dostanie jakiś temat, gdyż znowu się pojawia i chyba znowu będzie ważna
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13173
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
U nas to się zwie Najwyższy Porządek (sięgnąłem do książek ).
Lucas nie przejmował się książkami i potem powstał taki burdel, jak w filmowym uniwersum X-Men, gdzie już nikt nie wie, co jest co, a Magneto po 20-stu latach nie ma nawet siwego włosa W filmach Marvela akurat przestrzegają linii czasowej i wieku bohaterów.
Lucas nie przejmował się książkami i potem powstał taki burdel, jak w filmowym uniwersum X-Men, gdzie już nikt nie wie, co jest co, a Magneto po 20-stu latach nie ma nawet siwego włosa W filmach Marvela akurat przestrzegają linii czasowej i wieku bohaterów.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Ale dlaczego Lucas miał się przejmować książkami skoro to były jego filmy i jego świat i robił z nim co chciał? Ja wiem, że wielu fanów narzekało (którzy mają teraz The Force Awakens na rękach), że w książkach było inaczej i np. Boba Fett nie był klonem, żołnierzem Imperium wyrzuconym za uderzenie oficera itd.
Były filmy i w sumie to wystarczyło, a wszystko dalej liczone było jako dodatki. A teraz pewnie muszę kupić książkę, aby dowiedzieć się skąd Rey zna język Wookie, czy droidów.
Były filmy i w sumie to wystarczyło, a wszystko dalej liczone było jako dodatki. A teraz pewnie muszę kupić książkę, aby dowiedzieć się skąd Rey zna język Wookie, czy droidów.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13173
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Na razie książek o Rey nie ma, poza fajnym poradnikiem przetrwania na Jaaku
Mnie najbardziej boli to, co zrobili z Hanem i z Leią i fakt, że Solo zostawił żonę, bo ich syn zszedł na zła drogę ... Super rodzic z niego
Aha, do tego zgubił Sokoła, który stał sobie, przykryty płachtą na Jaaku
Z nowych książek fajna jest trylogia "Koniec i Początek" oraz "Więzy Krwi" - jest Leia, Han, Nowa Republika, itp.
Mnie najbardziej boli to, co zrobili z Hanem i z Leią i fakt, że Solo zostawił żonę, bo ich syn zszedł na zła drogę ... Super rodzic z niego
Aha, do tego zgubił Sokoła, który stał sobie, przykryty płachtą na Jaaku
Z nowych książek fajna jest trylogia "Koniec i Początek" oraz "Więzy Krwi" - jest Leia, Han, Nowa Republika, itp.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Bo mężczyźni są źli i głupi. A już na poważniej to czytając to odnoszę wrażenie, że Han Solo został zabity dwa razy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13173
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Gdyby to wymyślili ludzie od Disneya to można by psioczyć, ale to pomysł Kasdana, współscenarzysty "Imperium Kontratakuje" .
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Dobrze, że napisałeś "współscenarzysty" "Imperium kontratakuje". Plus tylko przypominam, że Kasdan jest też odpowiedzialny za adaptację Kinga o potworach kosmitach atakujących z odbytów. Chyba James Newton Howard do tego muzykę skomponował.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13173
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Ma też swój wkład w przygody Indiany Jonesa.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Jasne, że ma i ja mu go nie odejmuję. Tylko znowu muszę być zdartą płytą, ale wiem, że teraz vinyle są w modzie. Otóż Kasdan był dobry do współpracy z Lucasem, który wymyślał historię i wtedy wiadomo mógł Kasdan popracować nad dialogami itd. Ale na razie jakoś samodzielnie to nie wojuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
cover z amazona - czyli idą w to samo co w FA, ALE zwróćcie uwagę na dół czyli jak w FA, tu znów sam nie dyrygował...
#FUCKVINYL
- bartex9
- Spec od additional music
- Posty: 690
- Rejestracja: sob gru 25, 2010 00:55 am
- Lokalizacja: Cracovia
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Zawsze mogli po prostu chcieć zachować ciągłość z TFA.
Re: JOHN WILLIAMS - STAR WARS: EPISODE VIII - THE LAST JEDI (2017)
Czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Nawet jeżeli nie dyrygował dajmy na to całości lub tylko części, ci co go zastępowali to najwyższa półka (światowa).