FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Oczywiście obstawiam to drugie, bo gdyby ten profesjonalista chciał podejść do tematu jak należy, to by zaczął od mizerii RCP i tego jak to zepsuło rynek, bo to jest najważniejszy problem filmówki w ostatniej dekadzie, a nie to czy tematy Marvela można gwizdać czy nie (a część można).
NO CD = NO SALE
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ponoć istnieją muzyczne uniwersa MarvelaPamiętam ten filmik, tyle że ta sytuacja dotyczy 99,9% prac z filmówki ostatnich lat. Nie wiem co oni się tak uczepili akurat Marvela.


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Tomek w pierwszej kantynie i rozmowie ze mną twierdził, że muzyczne uniwersum Marvela jest bardzo spójne (z czym się ofc zgodzić nie mogłem, więc... 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3252
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Jeden z esejów będących odpowiedzią na "Marvel Music Universe" poruszył ten temat, tam za jedną z przyczyn tego kompletnego braku rozpoznawalności podawano kopiowanie stylistyki RCP. Wraz ze wszelkimi tego wadami.Adam pisze: ↑wt wrz 19, 2017 18:01 pmOczywiście obstawiam to drugie, bo gdyby ten profesjonalista chciał podejść do tematu jak należy, to by zaczął od mizerii RCP i tego jak to zepsuło rynek, bo to jest najważniejszy problem filmówki w ostatniej dekadzie, a nie to czy tematy Marvela można gwizdać czy nie (a część można).
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Znowu wracamy do tej sondy o Marvelu i widzę, że zaczynami jakieś teorie spiskowe tworzyć i może jeszcze zaczniemy bronić, że u Marvela są świetne tematy i wszyscy nucą te melodie na kiblach?
Tym samym wracając do Briana, to już nawet nie chodzi czy to jest żałosne, ale na swój sposób to jest jak Mystery napisał "creepy". Nie bez powodu toalety w miejscach publicznych są zamykane. Też po to, aby ludzie mieli w tym specjalnym momencie trochę prywatności. Zaś Brian Tyler aka The Toilet Stalker narusza właśnie tę prywatność. I wiadomo, że każdy ma jakieś zboczenia, dziwne fetysze, ale nie trzeba się do nich od razu przyznawać. Plus po prostu trzeba sobie zadać podstawowe i proste pytanie: Czy czulibyście się komfortowo na kiblu wiedząc, że ktoś Was podsłuchuje?
A co do samego dokumentu, to ja go oceniam pozytywnie. I wiadomo, że można się czepiać, że nie dowiadujemy się nic nowego i za mało ambitnych kompozytorów, za mało Ennia, Jerry'ego, Desplata, Dario itd. Tylko trzeba też wziąć pod uwagę, że to była bardzo niszowa i niezależna produkcja. I może też dobór osób związany jest też z tymi, które były gotowe rozmawiać. Gdyż mam poważne wątpliwości, gdyby właśnie niezależni filmowcy nagle chcieliby nagrać Ennio Morricone, to nie usłyszeliby włoskiego "fuck off" (jak ono leciało?).
Tak samo my mówimy tutaj z perspektywy totalnych fanatyków filmówki, którzy wiedzą wszystko i więcej od samych kompozytorów. To też nic dziwnego, że niektóre rzeczy zdają się nam oczywiste.
Ale jako popularyzowanie muzyki filmowej, uważam, że ten dokument za pożyteczny.

A co do samego dokumentu, to ja go oceniam pozytywnie. I wiadomo, że można się czepiać, że nie dowiadujemy się nic nowego i za mało ambitnych kompozytorów, za mało Ennia, Jerry'ego, Desplata, Dario itd. Tylko trzeba też wziąć pod uwagę, że to była bardzo niszowa i niezależna produkcja. I może też dobór osób związany jest też z tymi, które były gotowe rozmawiać. Gdyż mam poważne wątpliwości, gdyby właśnie niezależni filmowcy nagle chcieliby nagrać Ennio Morricone, to nie usłyszeliby włoskiego "fuck off" (jak ono leciało?).
Tak samo my mówimy tutaj z perspektywy totalnych fanatyków filmówki, którzy wiedzą wszystko i więcej od samych kompozytorów. To też nic dziwnego, że niektóre rzeczy zdają się nam oczywiste.
Ale jako popularyzowanie muzyki filmowej, uważam, że ten dokument za pożyteczny.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Nie odwracaj kota ogonem. Po prostu 99,9% filmów z ostatnich lat nie ma takich melodii, stąd też nie wiem akurat czemu przywalili się do Marvela.Wawrzyniec pisze: ↑śr wrz 20, 2017 01:50 amZnowu wracamy do tej sondy o Marvelu i widzę, że zaczynami jakieś teorie spiskowe tworzyć i może jeszcze zaczniemy bronić, że u Marvela są świetne tematy i wszyscy nucą te melodie na kiblach?![]()
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Dlatego, gdyż Marvel kręci te swoje filmy hurtowo i dominuje aktualnie rynek. To naturalnie, że bierze się za coś co jest najbardziej znane i jak najbardziej popularne.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
No ale zrób ankietę taką, żeby randomowi ludzie mieli zanucić jakikolwiek temat z filmów z ostatnich, powiedzmy, trzech lat. Może by parę osób wskazało "La La Land", ktoś tam jeszcze może dorzuciłby "Interstellar" albo "Nienawistną ósemkę". I dlatego ta ankieta jest głupia, hejterska bym powiedział nawet.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
hurtowo to filmy robi i dominuje RCP.. a jakoś nikt nie robi profesjonalnych filmików w których zawodowy muzyk rozkłada to badziewie na czynniki pierwsze..Wawrzyniec pisze: ↑śr wrz 20, 2017 02:30 amDlatego, gdyż Marvel kręci te swoje filmy hurtowo i dominuje aktualnie rynek. To naturalnie, że bierze się za coś co jest najbardziej znane i jak najbardziej popularne.
NO CD = NO SALE
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
na trwającej gali FPFF Złotego Lwa za muzykę do filmu "Człowiek z magicznym pudełkiem" odebrał zagraniczny kompozytor Sandro Di Stefano.
Sukces, że nie dali komuś kto nie żyje
no i szkoda że Polaków nie nagradzają..
Sukces, że nie dali komuś kto nie żyje

NO CD = NO SALE
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Chajdecki nie ma zbyt wielkiego szczęścia do nagród...
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
za Najlepszego akurat miał zerowe szanse czego był świadomy, bo koncept tej muzyki zgodnie z życzeniem reżysera z automatu cię odrzuca z nagród 

NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
Ale to nie jest zły koncept. W filmie działa dobrze, wręcz symbolicznie. I pasuje do świata przedstawionego w tym momencie.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty
To chyba do Orłów?Adam pisze:na trwającej gali FPFF Złotego Lwa za muzykę do filmu "Człowiek z magicznym pudełkiem" odebrał zagraniczny kompozytor Sandro Di Stefano.
Sukces, że nie dali komuś kto nie żyjeno i szkoda że Polaków nie nagradzają..