Hans Zimmer

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2731 Post autor: Paweł Stroiński » wt sie 08, 2017 20:04 pm

Ja się wkurzyłem na stwierdzenie "ordynarnie" ;)

I myślę po poście Wojtka, że nie ma co tłumaczyć :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hans Zimmer

#2732 Post autor: Wojteł » wt sie 08, 2017 20:13 pm

właśnie
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Hans Zimmer

#2733 Post autor: Wojteł » wt sie 08, 2017 20:13 pm

R Z E K Ł E M
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2734 Post autor: Tomek » śr sie 09, 2017 00:06 am

Paweł Stroiński pisze:
wt sie 08, 2017 20:04 pm
I myślę po poście Wojtka, że nie ma co tłumaczyć :mrgreen:
Znaczy co, zrobił to, bo zobaczył film Malicka, bo mu się to podobało? To ma być ta cała argumentacja?
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2735 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 09, 2017 01:10 am

Nie, że to pochodzi od Malicka.

Tzn. nie sądzę, by to było do końca samodzielne (choć na pewno Hans sam wyłapal aluzję), ale nie wiem, czy Badlands jako pomysł muzyczny zasugerował mu Tony Scott czy Tarantino. W sumie to powinienem kiedyś spytać.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#2736 Post autor: Adam » śr sie 09, 2017 09:05 am

Paweł, a wiadomo czemu Mallick robi takie słabe filmy od jakiegoś czasu? Teraz znów kolejny - to Song To Song też się nie da oglądać..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Hans Zimmer

#2737 Post autor: Mystery » śr sie 09, 2017 13:26 pm

Blade Runner 2049 oficjalnie z R.

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Hans Zimmer

#2738 Post autor: qnebra » śr sie 09, 2017 13:47 pm

Adam pisze:
śr sie 09, 2017 09:05 am
Paweł, a wiadomo czemu Mallick robi takie słabe filmy od jakiegoś czasu? Teraz znów kolejny - to Song To Song też się nie da oglądać..
Może zbyt wiele filozoficznego bełkotu i prób bycia kaznodzieją?

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2739 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 09, 2017 13:57 pm

Adam pisze:
śr sie 09, 2017 09:05 am
Paweł, a wiadomo czemu Mallick robi takie słabe filmy od jakiegoś czasu? Teraz znów kolejny - to Song To Song też się nie da oglądać..
Nie mam pojęcia, szczerze mówiąc, nie widziałem nic, co Malick zrobił od czasu Tree of Life. To the Wonder mam, ale boję się, że Ben Affleck.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#2740 Post autor: Adam » śr sie 09, 2017 14:14 pm

Tree też się już nie dało oglądać ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2741 Post autor: Paweł Stroiński » śr sie 09, 2017 14:15 pm

Do Tree zabierałem się kilka razy, dlatego, że chciałem trafić na sam początek filmu, wiedząc, jak wielkiego skupienia wymaga Malick. I się nie zawiodłem. Uważam Tree of Life za lepsze od The New World.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Hans Zimmer

#2742 Post autor: Mystery » śr sie 09, 2017 14:33 pm

Tree jeszcze było ok, To the Wonder i Knight of Cups to już bełkot zrozumiały chyba tylko dla samego twórcy, a Song to Song wygląda na kontynuacje tego trendu, jak już pisałem, lepiej było jak kręcił filmy raz na dekadę ;) Ten filmik z 2013 jak zwykle aktualny :)
https://www.youtube.com/watch?v=OgXQZvtTgi4

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2743 Post autor: Tomek » czw sie 10, 2017 08:06 am

Paweł Stroiński pisze:
śr sie 09, 2017 01:10 am
Tzn. nie sądzę, by to było do końca samodzielne (choć na pewno Hans sam wyłapal aluzję), ale nie wiem, czy Badlands jako pomysł muzyczny zasugerował mu Tony Scott czy Tarantino. W sumie to powinienem kiedyś spytać.
A ja myślałem, że to były jakieś wzniosłe idee, stała za tym jakaś głębia przemyśleń ;-) A on to zrobił, bo mu Scott czy Tarantino zasugerowali (tyle to sam wywnioskowałem BTW...:-).
Dla mnie jednak to nadal plagiat, tyle, że skoro była odgórna wskazówka, to mam rozumieć, że należy go odbierać jako "legitymizowany" ;-) Każdy sobie zinterpretuje jak będzie chciał. Dlatego pytałem się czy Hans się do tego kiedykolwiek przyznał czy odniósł, bo gra sobie to np. na koncertach tak jakby to było jego ;-)
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2744 Post autor: Paweł Stroiński » czw sie 10, 2017 14:02 pm

Myślę, że go nikt o to tak naprawdę nie pytał. Dlatego się nie przyznawał.

Problem jest dość złożony jednak. To jest kopia, do której by się dość chętnie przyznał, nie tylko dlatego, że z Malickiem pracował potem, ale tez dlatego, że jest to dość inteligentne nawiązanie, z którejkolwiek strony. Więc na poziomie artystycznym to się trzyma dobrze - mamy filmowy hołd dla Badlands, to i czemu nie muzyczny. Dialog mógł być na zasadzie:

"To wygląda jak Badlands"
"Wiem, co masz na myśli".

Czy Tony Scott to przyklepał czy się zgodził, na pewno to się stało przed samą kompozycją, tak czuję.

Jednak, z powodów prawnych, Hans NIE MOŻE się do tego przyznać, zwłaszcza po całej kontrowersji z Blurred Lines. W tej chwili każdy szanowany prawnik będzie Ci kazał się zamknąć, a najlepiej jeszcze publicznie robić z siebie idiotę i mówić, że nigdy o tym kawałku nie słyszałeś.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hans Zimmer

#2745 Post autor: Kaonashi » czw sie 10, 2017 14:06 pm

Dobrze, że Sturges nie kazał Bernsteinowi zrzynać z Hayasaki. :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ