Myślę, że John może być zmęczony akcyjniakami. Dopiero co skończył TLJ, pewnie myśli już o EIX więc w międzyczasie chciał wejść w inne klimaty, mieć czas na koncerty. Wiadomość może nie najszczęśliwsza, ale przewidywalna. Trochę szkoda, bo to mógłby być jeden z bardziej nieszablonowych scorów Dżona (szczególnie w ostatnich latach). Bardzo pozytywnie zaskakuje mnie wybór Silvestriego. Może wyjść bardzo ciekawe i być jego powrotem do formy. Alan, wierzę w ciebie!
