John Powell

[Koper]

Ale ile trzeba było czekać.
Poza tym szczerze mówiąc: to fajny score, sam lubię kilka momentów z niego, ale żadne arcydzieło muzyki filmowej, więc jakiś complete byłby raczej dla hardkorów.

[Wawrzyniec]

[Mystery]

https://www.youtube.com/watch?v=ReTxaMX0E7g

[Wawrzyniec]

Wklejam bo zdjęcie te mają urok:

[Ghostek]

Cienizna od Dżona i Dejwida in rewju:
http://filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=2323

[qnebra]

Już o niej dawno zapomniałem.

[qnebra]

Tak się teraz zastanawiam, skoro przesunięto premierę trzeciej części HTTYD na rok 2019 (miły prezent mikołajkowy bulwy z Dreamworks, co roku od trzech lat to robią), na ten rok Powell robi prawdopodobnie tylko "Ferdinand", to może na 2018 zajmie się innym projektem Blue Sky, dokładniej filmem "Anubis", o którym wiadomo na razie tyle że powstaje. Według mnie to byłoby coś całkiem interesującego dla Powella. Oczywiście tylko sobie gdybam.

[qnebra]

A Prussian Requiem powinno być wydane pod koniec tego roku:

https://www.facebook.com/johnpowellmusi ... 3674517926

Plus ten fragmencik wrzucony na soundcloud naprawdę fajny, choć z drugiej strony można by powiedzieć takie 100% Powella w Powellu.

[Adam]

Powell w ordynarny sposób żebrze o lajki profilu na fejsie, na dodatek niezgodnie z regulaminem fejsa, bo konta firmowe/publiczne nie mogą żądać od osób prywatnych by one udostępniały treści u siebie z tych kont.. No ale może że 3 osoby dostaną tego Smoka podpisanego?

A animacja Ferdynand i score już w grudniu.

[Paweł Stroiński]

Ordynarny jak ordynarny. Po prostu zrobił konkurs. I nie chce, by udostępniać coś, tylko linka do jego strony na FB. Bywa.

[Adam]

No prosze Cie.. "udostępnij profil, dam płytę".. żebractwo że aż boli i wymuszanie reklamy. Przeczytaj zapis regulaminu. Ma on farta że za mały jest na fejsie, bo jakby kilkaset osób zgłosiło nadużycie przyciskiem, to by mu admini przymknęli ten profil..

[Wawrzyniec]

Bardzo fajny i obszerny wywiad z Powellem, gdzie mówi też dużo o początkach swojej kariery i jak wielce mu Zimmer pomógł i jak mu wiele zawdzięcza i jakim wspaniałym człowiekiem jest Hans Zimmer i w ogóle Hans jest super. Plus nie zgadza się z Jerrym Goldsmithem:

http://www.denofgeek.com/uk/movies/john ... f-and-more

[Wojteł]

Plus nie zgadza się z Jerrym Goldsmithem:

Na jaki temat, bo nie mam kiedy oglądać?

[Wawrzyniec]

To jest artykuł do czytania, ale proszę tutaj jest ten fragment:

My favourite film composer, Jerry Goldsmith, said the orchestra should always be at the heart of the ensemble. Given your scores feature a dynamic mixture of orchestra, percussion and electronics, do you agree with that?

Na co Powell odpowiada:

I don't think so. I mean, I love Jerry Goldsmith's music as well but you have to understand that he came from this incredible tradition straight out of Ravel and Debussy and he understood compositional integrity and orchestration in an extraordinary way. He could manipulate his writing for film. He had such a magnificent understanding of storytelling.

I've seen a lot of films that I've loved that haven't used the orchestra. I can get the same feeling out of the first Atlantic album by Aretha Franklin. That's as much a work of art as Beethoven's Fifth. I can't see the difference. Different types of music can create the same feeling. That feeling of transcendence.

If you think of Ry Cooder's Paris, Texas for instance - that's just one slide guitar. And I also loved Brokeback Mountain by Gustavo Santaolalla. So there are lot of different ways of doing it. We're in a post-modern era where you have to appropriate the right level of taste and also think about what something could sound like in 15 years. Could something sound incredibly dated? And that's the danger.

If you think of films from the eighties, now you think, oh god, that must be 1983. Yet it's very hard to tell what year many of John Williams' scores were composed in. He always uses an orchestra because it's timeless. That's one of the beautiful things about using an orchestra. You really can be timeless but you also might be missing an opportunity to speak with different musical language.

[Wojteł]

A to mój fail. Mogę powiedzieć, że nie mam czasu ogladać literek ale w sumie wolę czytać niż oglądać wywiady