I nie przemawia do mnie argument, że tak niby "oszczędza" się oryginały. Nie po to się przecież płaci grubą kasę, żeby to potem pod kloszem leżało, to raz. Dwa - jeżeli się szanuje płyty (czy cokolwiek innego) i obchodzi się z nimi umiejętnie oraz estetycznie, to szansa, że coś się zniszczy, wybrudzi czy porysuje, jest nikle nikła. Poza tym pamiętam zawsze notki ze starszych wydań, że dobre obchodzenie się z kompaktami zapewnia "lifetime experience"
Co ostatnio kupiliście?
Re: Co ostatnio kupiliście?
Dla mnie też. Podobnie jak robienie kopii na CD-R
Lub wypalanie jakichś obrazów na CDR. Wolę już takie rzeczy trzymać w wersji cyfrowej.
I nie przemawia do mnie argument, że tak niby "oszczędza" się oryginały. Nie po to się przecież płaci grubą kasę, żeby to potem pod kloszem leżało, to raz. Dwa - jeżeli się szanuje płyty (czy cokolwiek innego) i obchodzi się z nimi umiejętnie oraz estetycznie, to szansa, że coś się zniszczy, wybrudzi czy porysuje, jest nikle nikła. Poza tym pamiętam zawsze notki ze starszych wydań, że dobre obchodzenie się z kompaktami zapewnia "lifetime experience"
I nie przemawia do mnie argument, że tak niby "oszczędza" się oryginały. Nie po to się przecież płaci grubą kasę, żeby to potem pod kloszem leżało, to raz. Dwa - jeżeli się szanuje płyty (czy cokolwiek innego) i obchodzi się z nimi umiejętnie oraz estetycznie, to szansa, że coś się zniszczy, wybrudzi czy porysuje, jest nikle nikła. Poza tym pamiętam zawsze notki ze starszych wydań, że dobre obchodzenie się z kompaktami zapewnia "lifetime experience"

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Co ostatnio kupiliście?
Tomek pisze:I nie przemawia do mnie argument, że tak niby "oszczędza" się oryginały. Nie po to się przecież płaci grubą kasę, żeby to potem pod kloszem leżało, to raz.
Oczywiście. Zresztą jeśli się komuś bardzo podoba to może kupić dwie (więcej) kopie.
Ale to dotyczy CD (plus wariacje) tylko. W przypadku winyli jednak patyk skrobie po desce...Dwa - jeżeli się szanuje płyty (czy cokolwiek innego) i obchodzi się z nimi umiejętnie oraz estetycznie, to szansa, że coś się zniszczy, wybrudzi czy porysuje, jest nikle nikła. Poza tym pamiętam zawsze notki ze starszych wydań, że dobre obchodzenie się z kompaktami zapewnia "lifetime experience"
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
Re: Co ostatnio kupiliście?
I z tego względu, z winylem winno się obchodzić nawet dwa razy uważniej, bo kopii sobie przecież nie wypalisz 

-
Mefisto
Re: Co ostatnio kupiliście?
No niestety - chce, ale nie dostaje. Biznes pudełkowy właściwie w każdej branży to jest teraz jakiś żart, a większość pudełek robi się po taniości z tak zwanego odzysku (zajoba na tym punkcie mają zwłaszcza jankesi). I wszystko to łatwo się rozpada, pęka - no tragedia. A i dokupić czasem jedno pudełko pod konkretny wyrób, to są jakieś chore koszta. A tymczasem weźmie się do ręki podobne produkty sprzed dekady chociażby i różnicę jakości czuć w rękach. Nowe kurwa przyszło, technologia XXI wieku z kubków po napojach.Bucholc Krok pisze:Toć podobno mamy kapitalizm? Klient chce to towar jest.galljaronim pisze:Niestety, Michał dobrze prawi. Ciężko teraz dostać dobre pudełko, o ile w ogóle.
Re: Co ostatnio kupiliście?
Trudno się z Mefistem nie zgodzić w całej rozciągłości. Oto jakim odzyskowo-kartonowym badziewiem jest wydany w zeszłym roku box Sony pt. John Williams: The Great Movie Soundtracks:

W "normalnych" czasach dostalibyśmy to w porządnym pudełku na 4CD, z grubą książeczką. Tu im się nawet wkładki jakiejś nie chciało zrobić, tak ekologicznie postępowi byli...

W "normalnych" czasach dostalibyśmy to w porządnym pudełku na 4CD, z grubą książeczką. Tu im się nawet wkładki jakiejś nie chciało zrobić, tak ekologicznie postępowi byli...

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Co ostatnio kupiliście?
Nie ma nawet bookleta? Rzeczywiście nie wiadomo dla kogo taki produkt.
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Co ostatnio kupiliście?
Kopię można mieć na CD/mp3, a vinyla słuchać od święta pod krawatem.Tomek pisze:I z tego względu, z winylem winno się obchodzić nawet dwa razy uważniej, bo kopii sobie przecież nie wypalisz
Robią po taniości, bo teraz jest parcie na cenę a nie na jakość. Większość ma gdzieś same pudełka, skoro nawet do płyty się nie przykładają.Mefisto pisze:No niestety - chce, ale nie dostaje. Biznes pudełkowy właściwie w każdej branży to jest teraz jakiś żart, a większość pudełek robi się po taniości z tak zwanego odzysku (zajoba na tym punkcie mają zwłaszcza jankesi).
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
Re: Co ostatnio kupiliście?
Nie dali nic. Jedyne informacje, ograniczone do minimum, są na tyłach kartoników z płytami....Marek Łach pisze:Nie ma nawet bookleta? Rzeczywiście nie wiadomo dla kogo taki produkt.
Pewnie, że można, ale mi chodziło o kopię fizycznego przedmiotu (jak w przypadku CD).Bucholc Krok pisze:Robią po taniości, bo teraz jest parcie na cenę a nie na jakość. Większość ma gdzieś same pudełka, skoro nawet do płyty się nie przykładają.
Dużo ludzi np. za oceanem, to w ogóle kupuje CD, potem to zgrywa na dyski zewnętrzne i stamtąd już słucha (i pewnie ma gdzieś wydania fizyczne).Bucholc Krok pisze:Robią po taniości, bo teraz jest parcie na cenę a nie na jakość. Większość ma gdzieś same pudełka, skoro nawet do płyty się nie przykładają.

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Co ostatnio kupiliście?
Ja też ostatnio mało słucham z oryginałów. Co mnie smuci zresztą.Tomek pisze:Dużo ludzi np. za oceanem, to w ogóle kupuje CD, potem to zgrywa na dyski zewnętrzne i stamtąd już słucha
To lepiej by było kupić gotowe pliki. Teraz ich jakość jest całkiem dobra. Niektórzy w ogóle flaki oferują.(i pewnie ma gdzieś wydania fizyczne).
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Co ostatnio kupiliście?
Właśnie dotarły.
"PotA" - wersja winyla pół czarny, pół żółty. Trochę cienko, że nie zrobili wersji całej czarnej, ale może się pojawi, gdy zejdą dwie kolorowe. Zresztą jedna już się sprzedała.


"Aliens" - wersja czarna. Mam nadzieję, że będzie śmigać bez problemu. Są jeszcze 2 wersje kolorowe: jedna była dostępna na stronie wydawcy, druga, "ekskluziw", dla Newbury Comics. Nie słyszałem skarg na wydania kolorowe, ale w tym przypadku wolę jednak czarną.


"Aliens, jak to się zaczęło" - wersja czarna. Jest jeszcze wersja kolorowa, ale wszyscy narzekają, że straszny szrot. Podobno nie da się słuchać. Zresztą jeśli się zestawi wszystkie elementy, czyli okładkę (właściwie czarną), label (czarny) i samą płytę to nawet pod względem estetycznym bardziej pasuje czarny winyl.


"PotA" - wersja winyla pół czarny, pół żółty. Trochę cienko, że nie zrobili wersji całej czarnej, ale może się pojawi, gdy zejdą dwie kolorowe. Zresztą jedna już się sprzedała.


"Aliens" - wersja czarna. Mam nadzieję, że będzie śmigać bez problemu. Są jeszcze 2 wersje kolorowe: jedna była dostępna na stronie wydawcy, druga, "ekskluziw", dla Newbury Comics. Nie słyszałem skarg na wydania kolorowe, ale w tym przypadku wolę jednak czarną.


"Aliens, jak to się zaczęło" - wersja czarna. Jest jeszcze wersja kolorowa, ale wszyscy narzekają, że straszny szrot. Podobno nie da się słuchać. Zresztą jeśli się zestawi wszystkie elementy, czyli okładkę (właściwie czarną), label (czarny) i samą płytę to nawet pod względem estetycznym bardziej pasuje czarny winyl.


"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10524
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Co ostatnio kupiliście?
Na winylu wszystko brzmi lepiej i nawet jeżeli na CD jest kupsztalem, to na winylu już nie 

Re: Co ostatnio kupiliście?
Rozumiem, że te winyle idą przez pół świata. Czy jest od nich (Mondo) jakaś gwarancja, że to nie zostanie uszkodzone po drodze - no bo to delikatna rzecz, duża i na dodatek kolekcjonerska... Innymi słowy: jak to pakują, że to przychodzi w tak idealnym stanie?
Pytam się, bo durne płyty z amazona przysyłane gdzieś pewnie z jakiegoś centrum rozładunkowego w Polsce i to jeszcze kurierem najczęściej i tak przychodzą podłamane czy porysowane... 
A dizajny świetne.
A dizajny świetne.

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Co ostatnio kupiliście?
Nie inaczej! Czyżby ścieżka była hejtowana na forum?Wawrzyniec pisze:O zakupiłeś sobie "Prometeusza"?
Dotyczy to zwłaszcza elektroniki. Winyl dodaje swoje trzaski i szumy, co znacznie podnosi wartość artystyczną kompozycji. Niektórzy twórcy mogą nawet czerpać inspiracje z przypadkowych efektów specjalnych. Są nawet czyste płyty skierowane do tych osób. Teraz nikt się nie przyzna, ale to tylko do czasu, gdy jakaś bardziej znana postać zrobi coming-out.Ghostek pisze:Na winylu wszystko brzmi lepiej i nawet jeżeli na CD jest kupsztalem, to na winylu już nie
Tomek pisze:Rozumiem, że te winyle idą przez pół świata. Czy jest od nich (Mondo) jakaś gwarancja, że to nie zostanie uszkodzone po drodze - no bo to delikatna rzecz, duża i na dodatek kolekcjonerska... Innymi słowy: jak to pakują, że to przychodzi w tak idealnym stanie?
Akurat w przypadku Mondo paczka jest wyjątkowo dobrze zabezpieczona. Tam się nie ma prawa nic zniszczyć. No, chyba że ktoś będzie młotem walił. Jutro zrobię fotki.
CD-kami nikt się nie przejmuje, bo sobie wymienisz pudełko i cześć.Pytam się, bo durne płyty z amazona przysyłane gdzieś pewnie z jakiegoś centrum rozładunkowego w Polsce i to jeszcze kurierem najczęściej i tak przychodzą podłamane czy porysowane...
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy