
A nius o Majkelu cudowny! Jaram się i teraz na pewno do kina na Benedicta i Majkela pójdę


W sumie takie Ode to Harrison pasowałoby do tego filmu, kto wie, może to właśnie poprzez muzyczne opisanie Benedicta w Into Darkness decydenci Marvela zdecydowali się by Michael zrobił to ponownie w Doctor Strangehp_gof pisze:A nius o Majkelu cudowny! Jaram się i teraz na pewno do kina na Benedicta i Majkela pójdęDo tego Star Trek - jestem w niebie!
Jak brali Benedicta do głównej roli to Into Darkness na pewno oglądali, a tam począwszy od London Calling, postać ta jest odpowiednio umuzyczniona w niemal każdej scenie, czy to epicko jak w starciu z Kilngonami czy stonowanie, jak podczas pogawędki przez szybę.Adam pisze:mhm bo z peeeewnością słuchali tego utworu
Adam pisze:to tam są jakieś tematy? tak szczerze to ja pamiętam tylko z jedynki dokowanie do Enterprajsa - popuszczam wtedy.. z dwójki nie kojarzę nic. jakiś msc temu słuchałem obu bo zastanawiałem się który upłynnić
nie przekonuje mnie wizja Gjaczina w Treku. w ogóle. choć jedynka z sentymentu do tego traku dla mnie jest najlepsza