Michael Giacchino
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13083
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Michael Giacchino
No, no - Michael robi karierę u Disneya: Pixar, Disney, a teraz Marvel Do tej pory filmy Marvela miały słabą oprawę muzyczna, może więc, jeśli Giacchino się sprawdzi, to dadzą mu coś większego, np. kolejne części Avengers?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5925
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Michael Giacchino
miał być Krzysio jest Tapeciarz
czyli horrory z lat osiemdziesiątych, geniuszeMystery pisze:...a wśród inspiracji wymienia się prace Eschera
Re: Michael Giacchino
Ghostek, o Olku nie jest cicho, Olek już kilka razy mówił, że wkrótce rozpoczyna pracę nad Łotrem
A nius o Majkelu cudowny! Jaram się i teraz na pewno do kina na Benedicta i Majkela pójdę Do tego Star Trek - jestem w niebie!
A nius o Majkelu cudowny! Jaram się i teraz na pewno do kina na Benedicta i Majkela pójdę Do tego Star Trek - jestem w niebie!
Re: Michael Giacchino
nie zapominajmy o Inferno - Hansik dla Browna pisał dobre rzeczy w sumie Score skończony przed trasą, oby tylko nie z jakimś pomagierem, ale skoro jeszcze nie zareklamowali drugiego nazwiska, to licze że go nie będzie..
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino
Potencjalnie głównym współpracownikiem (choć to nie jest pewne!) byłby Balfe, bo podobno Howard bardzo Balfego lubi. Na pewno z chórem pomagał Eric Whitacre. Z ciekawostek mogę powiedzieć, że score był pisany w Nowym Jorku.
Re: Michael Giacchino
Ciekawi mnie ta praca w przeciwieństwie do BvS na którego nie czekałem (poza byciem ciekawskim nt fikuśnosci wydań ). Patrząc z boku to najciekawsze rzeczy Zimmer pisał jednak nie do kina komiksowego Ciekawe czy użyje poprzednich tematów czy zrobił cos nowego. Film w październiku wiec jeszcze trochę czasu jest, może cos dokomponują.
#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33788
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino
Dzięki znajomości języka Goethego i Schillera, ja już wiem, co nieco o tej pracy. Ale wolałbym nie offtopić tutaj. Tylko w należytym temacie i w należytym czasie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Michael Giacchino
To proszę w temacie Hansa, przecież to nie będzie oftop jak tam napiszesz o jego scorze który za niedługo wyjdzie
#FUCKVINYL
Re: Michael Giacchino
W sumie takie Ode to Harrison pasowałoby do tego filmu, kto wie, może to właśnie poprzez muzyczne opisanie Benedicta w Into Darkness decydenci Marvela zdecydowali się by Michael zrobił to ponownie w Doctor Strangehp_gof pisze:A nius o Majkelu cudowny! Jaram się i teraz na pewno do kina na Benedicta i Majkela pójdę Do tego Star Trek - jestem w niebie!
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10202
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Michael Giacchino
Tylko oby z rozpędu nie zabrnął w cytowanie trekowych tematów
Re: Michael Giacchino
to tam są jakieś tematy? tak szczerze to ja pamiętam tylko z jedynki dokowanie do Enterprajsa - popuszczam wtedy.. z dwójki nie kojarzę nic. jakiś msc temu słuchałem obu bo zastanawiałem się który upłynnić nie przekonuje mnie wizja Gjaczina w Treku. w ogóle. choć jedynka z sentymentu do tego traku dla mnie jest najlepsza
#FUCKVINYL
Re: Michael Giacchino
Jak brali Benedicta do głównej roli to Into Darkness na pewno oglądali, a tam począwszy od London Calling, postać ta jest odpowiednio umuzyczniona w niemal każdej scenie, czy to epicko jak w starciu z Kilngonami czy stonowanie, jak podczas pogawędki przez szybę.Adam pisze:mhm bo z peeeewnością słuchali tego utworu
Re: Michael Giacchino
Jak Adam nie słyszy tematów w Star Treku, to po prostu no comment...
PS. London Calling
PS. London Calling
Re: Michael Giacchino
dla mnie TEMAT to jest coś co mi siedzi w głowie i mogę to zanucić. jak dokowanie do statku. innych nie potrafię z Gjaczinowego Star Treka i mi nie siedzą w głowie.. Mi nie chodzi o terminologię tylko po prostu o wrażenia odsłuchowe. Bo w terminologii to np Reznor też miał temat w Girl..
#FUCKVINYL