Hans Zimmer

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#2281 Post autor: Adam » sob kwie 23, 2016 23:17 pm

nie ma żadnych.. jedyna nowość to okazjonalnie zagrany pod koniec koncertu "Purple Rain" w hołdzie Prince'owi w Oberhausen wczoraj.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 5925
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Hans Zimmer

#2282 Post autor: kiedyśgrześ » ndz kwie 24, 2016 03:15 am

Koper pisze:
kiedyśgrześ pisze:w sieci można znaleźć oficjalne (nie z komórki) nagranie otwierającej suity (coś 8 minut) z pierwszego koncertu
tak szczerze mówiąc, to Pani Daissy bardziej mi się podobała w wykonaniu tych łepków w Poznaniu u Kaczmarka 2 czy 3 lata temu.
no opinie rozkładają się między tych, którym pasuje podstarzały rockman i jego band'a i tych którzy woleliby bardziej „klasyczną” aranżację :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2283 Post autor: Koper » ndz kwie 24, 2016 12:30 pm

No, akurat w przypadku Daisy wolę klasyczną, część scorów Hansa lepiej wypada w tych jego elektroniczno-orkiestrowych-rockowo-zimmerowych cudawiankach, ale akurat ten imho nie. Suspirię (czy wg Hansa - Interstellar) za to wolę w aranżu Goblinów... ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Hans Zimmer

#2284 Post autor: Mystery » sob kwie 30, 2016 21:01 pm


Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hans Zimmer

#2285 Post autor: Kaonashi » sob kwie 30, 2016 21:02 pm

Nie widzę odpowiedzi "Tajemnice Sahary".
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23205
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Hans Zimmer

#2286 Post autor: Mystery » sob kwie 30, 2016 21:13 pm

:mrgreen:

Zawiodłem się, że nie było żadnych pułapek, np dać to i wśród odpowiedzi Mos :wink:
https://www.youtube.com/watch?v=qe0tRDL ... be&t=1m40s

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2981
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Hans Zimmer

#2287 Post autor: qnebra » sob kwie 30, 2016 23:00 pm

12/20, więc nie ma się co chwalić. Już lepiej nie mówić o odsłuchanej dyskografii Hansa, bo tego jest jakieś półtora albumu (odsłuchanego) z tego wszystkiego co zrobił.

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2288 Post autor: Łukasz Wudarski » ndz maja 01, 2016 14:03 pm

Panie!
Panowie!
Postanowiłem podzielić się kilkoma refleksjami, możliwe jak najbardziej obiektywnymi po koncercie Hansa Z. w Gdańsku.
Trudne zadanie podsumowywać takie wydarzenie. Wszystko zależy z jakiego punktu się na to patrzy. Jeśli znasz to zrobił dotąd Hans po tym koncercie będziesz miał bardzo mieszane uczucia. I ja niestety tez takie mam.
Najpierw może plusy. Na pewno organizacja samego wydarzenia (no może z małym wyjątkiem wpuszczania spóźnialskich po pierwszym utworze... Wiem że to niby nic, ale ja chciałem posłuchać co Hans ma do powiedzenia, a nie co chwila mówić w jakim rzędzie siedzę)...
Luźna konferansjerka Hansa. To plus. Wiem że wielu te jego pierdolety wkurzają, ale trzeba mu przyznać że jest w tym w jakiś tam sposób uroczy, nawet jeśli 90% historyjek słyszałem już wiele razy. To na prawdę robi sporo dla promocji muzyki filmowej i tutaj trzeba Zimmerowi przyznać palmę pierwszeństwa, bo to on oswaja muzykę filmowe sprawiając że trafia pod strzechy. Zaczyna się od Hansa kończy na Desplat :)

A teraz reszta:)
Cóż słaba akustyka. Siedziałem na płycie, blisko osi sceny w 20 rzędzie. Miejsca dobre. Także z punktu widzenia akustycznego. Ale niestety to była ściana dźwięku. Zespół zabił wszelkie subtelności (o ile można w muzyce Zimmera mówić o subtelnościach). To była łupanka. Cała orkiestra, cały chór mógłby nie istnieć. Bo gdy wchodził zespół faktury dźwięków zacierały się tworząc jeden wielki chaos. Nie muszę też wspominać że niektóre utwory przez niezbyt wysoką jakość głównego wirtuoza (czyli Hansa), który koniecznie chciał pokazać że potrafi grać na wszystkim, sporo traciły. Przykład Rain Man (z pomyłką na pianinie) a także Gladiator gdzie partia gitarowa z Battle brzmiała w bardzo uproszczony sposób. Jako fan mam oczywiście zastrzeżenia co do set listy, gdzie prym wiodła sama największa komercja. Szkoda że nie było choć jednego utworu który rozszerzyłby postrzeganie muzyki Hansa (Beyond Rangoon, Tears of The Sun, The Power of One, nawet Thelma i Luise). Do wszystkiego był aparat wykonawczy.
Wizualizacje w drugiej części koncertu. Cóż trąciły banałem. Takie automatyczne wizuaule z winampa. Serio na wielu koncertach które sam organizowałem mieliśmy lepsze. Światła jak najbardziej na plus, ale wizuale na minus.

Podsumowując. Muzycznie za mało subtelnie. Ściana dźwięku gdzie wielokrotnie trudno było wyłonić melodie. Niekiedy aranżacje przekombinowane (tak jakby Zimmer chciał koniecznie w jedynym utworze zakląć wszystko - Król Lew, Gladiator). Too many notes...
Co zabrzmiało dobrze... Chyba nie było utworu co do którego nie miałbym zastrzeżeń. Kilka fragmentów świetnych a potem chlup i ściana dźwięku niszczy wszystko. Nieźle wypadł Gladiator (do połowy, plus Bitwa bez partii gitary), Ciekawie Kod da Vinci (choć gdy wszedł chór wszystko zlało się w nieczytelną panoramę), mogła się podobać suita z POTC, ale nie wiem czy wybór elektrycznej wiolonczeli jako instrumentu wiodącego w tym utworze, to dobra decyzja. Całość zabrzmiała strasznie syntetycznie. Król Lew. Miał piękne momenty (wejście głosu Lebo M - ciarki...) ale potem... cóż wchodzi zespół wszystko zagłusza, nie słychać nic, a sami artyści też jakby gubią się w tym sosie. Jeśli chodzi o drugą część koncertu. Moim zdaniem ona była gorsza. Tutaj doszedł do głosu Zimmer elektroniczny i jeszcze bardziej rockowy (parę starszych osób wyszło bo było za głośno). Jak dla mnie nie poziom dźwięku przeszkadzał, a brak selektywności. Szkoda bo te elektroniczne instrumenty mogłyby super zabrzmieć w takim Amazing Spidermanie 2. A tak znów wszystko się zlało (także w Interstelarze).

Gdybym miał polecać ten koncert, raczej polecałbym umiarkowanie (no chyba że jest się psychofanem). Moim zdaniem mimo wszystko taka muzyka lepiej zabrzmiałaby w sali koncertowej (na 1000-1500 osób), sali o lepszej akustyce, gdzie nie byłoby długiego pogłosu i dźwięk byłby bardziej selektywny niż w Ergo Arenie. 200, czy 300 zł za bilet mimo wszystko to spora kwota, nawet jak dla miłośnika muzyki filmowej.
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7851
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Hans Zimmer

#2289 Post autor: DanielosVK » ndz maja 01, 2016 15:12 pm

Łukasz Wudarski pisze:Cóż słaba akustyka. Siedziałem na płycie, blisko osi sceny w 20 rzędzie. Miejsca dobre. Także z punktu widzenia akustycznego.
Nie wiem, jak dokładnie wyglądał układ widowni w trakcie tego koncertu, ale jeśli dobrze rozumiem, że siedziałeś dość blisko sceny w okolicach środka to takie miejsca bardzo często są właśnie najgorsze. Szczególnie przy salach symetrycznych o okrągłej geometrii. :) To tam dochodzi największa ilość fal odbitych, przez co tworzy się taka ściana dźwięku właśnie.
Ostatnio zmieniony ndz maja 01, 2016 15:38 pm przez DanielosVK, łącznie zmieniany 1 raz.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26132
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2290 Post autor: Koper » ndz maja 01, 2016 15:29 pm

BABUCH ŻYJE!!!!! :shock:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58190
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Hans Zimmer

#2291 Post autor: Adam » ndz maja 01, 2016 15:56 pm

Babuch epic fail :D ale żeś se miejsce wybrał, najbliżej szoferki zawsze najgorzej..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Neptune
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 36
Rejestracja: czw wrz 01, 2005 17:41 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hans Zimmer

#2292 Post autor: Neptune » ndz maja 01, 2016 16:32 pm

Była prośba o ceny:
- koszulka 120 PLN
- kubek- 50 PLN
- plakat 40 PLN
- program 80 PLN
- bluza/kamizelka- 220 PLN
- czapka z daszkiem- 80 PLN
- piny 30 PLN

Siedziałem w trzecim rzędzie i nie rozumiem utyskiwań na akustykę. Ergo Arena, jak większość na trasie, jest areną sportową, więc jak się źle wybrało miejsce, to niestety nie będzie dobrego dźwięku.

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2293 Post autor: Tomek » ndz maja 01, 2016 16:44 pm

I jak to się ma do peanów pana MWO, prawiących o najlepszym koncercie w historii (muzyki?) ;-)
"Zlewanie się" muzyki/dźwięku (wszystkiego po trochu) - tego można się spodziewać po tym, co Zimmer prezentuje na swoich płytach od dobrych 10 lat. Stety lub niestety. Mimo, że jestem daleki od bycia fanem takiego brzmienia, nastawiłem się już mentalnie na to i to, co pokazała mi Incepcja w Krakowie, więc nie będę udawał, że będę zaskoczony, jak tego wysłucham za dwa dni ;-)

Piny - 30 zł / program 80 zł / koszulka - 120 zł - niech szukają frajerów :P Tak jak Adam pisał - lepiej tą kasę na płyty przeznaczyć.
Obrazek

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Hans Zimmer

#2294 Post autor: Kaonashi » ndz maja 01, 2016 16:53 pm

Tomek pisze:I jak to się ma do peanów pana MWO, prawiących o najlepszym koncercie w historii (muzyki?) ;-)
.
No nijak, ale Neptune na przykład pochwalił koncert, więc może faktycznie chodziło o miejsce, a nie muzykę per se.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33787
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Hans Zimmer

#2295 Post autor: Wawrzyniec » ndz maja 01, 2016 16:57 pm

Ja się nie mogę wypowiadać odnośnie akustyki w Gdańsku, gdyż mnie tam nie było. W Berlinie to był obiekt czysto muzyczny, gdzie się odbywają najważniejsze koncerty, nagrody muzyczne itd. Nagłośnienie było dobre, a czy było głośno? Było MEGA głośno, ale to przecież koncert Hansa Zimmera, a nie balet, czy występ tybetańskich mnichów. Część zarzutów rozumiem, ale opinii nie zmieniam - Najlepszy koncert w moim życiu!
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ