Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3222
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Masz rację Danielos. Włączyłem sobie "Window Of Appearances" i teraz codziennie katuję repeat. Wspaniała aria i te trąbki na końcu.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Potwierdzam, świetny krążek. Aż wstyd, że tyle zwlekałem z jego słuchaniem.Mystery pisze:Susanne Sundfør - Ten Love Songs
Nowy album Sundfør, którą pewnie większość kojarzy ze znakomitej piosenki z Oblivion M83, które również brało udział przy tej produkcji. Co tu dużo pisać, kawał świetnego głosu i świetnej, różnorodnej muzyki i jak ktoś polubił "Oblivion" czy You and the Night ("Silencer") polubi i to, dance, pop, jest klawesyn, organy, a nawet Glass (Memorial). Na zachętę, zajebisty kawałek który mógłby być śmiało hitem w latach 80:
https://www.youtube.com/watch?v=3492o3pfEWI
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Nikt nie słuchał i nie wypowiada się o najnowszej płycie Florence? 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
O nowych, tegorocznych płytach Imagine Dragons czy Awolantion też nikt nic nie pisał
Florence nie słuchałem, ale dzięki za cynk 


Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
To ja ponarzekam, że nikt nic nie napisał o debiutanckiej płycie Conchity 

- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3222
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Nikogo to nie obchodzi, a sam czekam na inny album. Z fragmentów jakie opublikowano zapowiada się kawałek dobrego grania.
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1175
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
A propos "cynków" Kolegi Wawrzyńca i płyt Lany Del Rey..... Porównuję "Born To Die" , "Ultraviolence" i najnowszą "Honeymoon". Ta ostatnia przypadła mi najbardziej do gustu. Jeśli taki miałby być powrót do "bondowskiego" śpiewania to ja Lanę wystawiam jako pierwszą wokalistkę do następnej piosenki Bonda.
"How Big...." Florence też odtwarzana - może nawet kiedyś znajdzie się w mojej płytotece. Fajnie się tego słucha, można puścić i robić cokolwiek a czas płytnie nadzwyczaj przyjemnie
"How Big...." Florence też odtwarzana - może nawet kiedyś znajdzie się w mojej płytotece. Fajnie się tego słucha, można puścić i robić cokolwiek a czas płytnie nadzwyczaj przyjemnie

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14293
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Rod Stewart - " Another Country "

Stewart wraca po dwóch latach od premiery albumu " Time ", który z kolei był pierwszym autorskim albumem od bodajże 2000 - cznego roku.
W uszy przede wszystkim rzuca się folkowy, irlandzko-szkocki charakter części utworów, czasami nawet jest to muzyka pubowa ( " We Can Win " ). W wielu utworach usłyszymy skrzypce, które są dosyć charakterystyczne dla folkowych utworów Stewarta.
Siłą albumu są szybkie kawałki oraz utwory z folkowym instrumentarium ( " Walking In The Sunshine ", " We Can Win ", " The Drinking Song ", " Another Country ", " Love Is ", " Hold The Line " ), świetny jest też rockowy " Please " ze świetnym zaśpiewem Stewarta. Rozczarowują nieco ballady, które są słabsze niż na poprzednim albumie i nie zapadają w pamięć. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to byłaby to perkusja, która często jest dosyć syntetyczna, automatyczna.
Ogólnie album jest b. dobry i daję mu 8/10
1. Love Is Rod Stewart - 5/5
2. Please Rod Stewart - 5/5
3. Walking In The Sunshine - 4/5
4. Love And Be Loved - 4/5
5. We Can Win - 5/5
6. Another Country - 5/5
7. Way Back Home - 4/5
8. Can We Stay Home Tonight? - 4/5
9. Batman Superman Spiderman - 4/5
10. The Drinking Song - 5/5
11. Hold The Line - 5/5
12. A Friend For Life - 5/5

Stewart wraca po dwóch latach od premiery albumu " Time ", który z kolei był pierwszym autorskim albumem od bodajże 2000 - cznego roku.
W uszy przede wszystkim rzuca się folkowy, irlandzko-szkocki charakter części utworów, czasami nawet jest to muzyka pubowa ( " We Can Win " ). W wielu utworach usłyszymy skrzypce, które są dosyć charakterystyczne dla folkowych utworów Stewarta.
Siłą albumu są szybkie kawałki oraz utwory z folkowym instrumentarium ( " Walking In The Sunshine ", " We Can Win ", " The Drinking Song ", " Another Country ", " Love Is ", " Hold The Line " ), świetny jest też rockowy " Please " ze świetnym zaśpiewem Stewarta. Rozczarowują nieco ballady, które są słabsze niż na poprzednim albumie i nie zapadają w pamięć. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to byłaby to perkusja, która często jest dosyć syntetyczna, automatyczna.
Ogólnie album jest b. dobry i daję mu 8/10
1. Love Is Rod Stewart - 5/5
2. Please Rod Stewart - 5/5
3. Walking In The Sunshine - 4/5
4. Love And Be Loved - 4/5
5. We Can Win - 5/5
6. Another Country - 5/5
7. Way Back Home - 4/5
8. Can We Stay Home Tonight? - 4/5
9. Batman Superman Spiderman - 4/5
10. The Drinking Song - 5/5
11. Hold The Line - 5/5
12. A Friend For Life - 5/5
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Ostatnio słucham dużo marszy wojskowych ale Yorckscher Marsch Beethovena jest najlepszy. Stabsmusikkorps der Bundeswehr podczas uroczystości ''Großer Zapfenstreich'' https://www.youtube.com/watch?v=aH3XYVYPbw4 Co prawda maszerują gorzej niż stare babcie ale wykonanie miodzio.

Ultravox moja ulubiona kapela z lat gnijącego Peerelu, uwielbiam ich szlagier ''Vienna'' ale uważam że mają jeszcze lepsze piosenki. Co prwada zespół powstał w latach 70 ale to Midge Ure sprawił że stali się popularni. Cudowne brzmienie lat 80.

Ultravox moja ulubiona kapela z lat gnijącego Peerelu, uwielbiam ich szlagier ''Vienna'' ale uważam że mają jeszcze lepsze piosenki. Co prwada zespół powstał w latach 70 ale to Midge Ure sprawił że stali się popularni. Cudowne brzmienie lat 80.
"Te diabelskie autobusy nigdy nie zjawiają się wtedy, kiedy potrzeba, chyba że jadą w przeciwnym kierunku." - Raymond Chandler
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14293
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Elton John - "Wonderful Crazy Night"

Swego czasu Elton mówił, że nie nagra już szybkich kawałków, bo jest już na to za stary i takie tam. Chyba zmienił zdanie, gdyż na nowym krążku są tylko dwie, jak to określa krytyk: " powłóczyste ballady " a większość utworów to szybkie, rockandrollowe kawałki.
Producentem albumu jest po raz trzeci T-Bone Burnett i o ile siłą dwóch poprzednich krążków był klimat i taka stylowa, to tutaj poszli w odwrotnym kierunku i nie ukrywam, że osobiście wolę te dwa poprzednie albumy. Przede wszystkim cieszy powrót gitar na który czekałem chyba od początku mojej znajomości z twórczością Eltona, czyli od albumu " Made in England " z 1995 roku. Na czoło wysuwa się tutaj pierwszy, bardzo energiczny i żywiołowy singiel " . Looking Up " w którym krytycy doszukują się inspiracji grupą Dire Straits. W podobnym klimacie utrzymane są kawałki " In The Name Of You " oraz " Guilty Pleasure ' a także bonusowy " England And America " ( recenzuję tutaj wersję Deluxe ). Odrobinę psychodeliczny kawałek " Claw Hammer ' ma w sobie ponoć coś z twórczości Petera Gabriela, choć ja nie jestem takim znawcą żeby to wychwycić
Mamy też takie trochę udawana country ( " I've Got 2 Wings " ) i dwie ballady, z których jedna ( " A Good Heart " ) jest naprawdę ładna. niestety, w wolniejszych kawałkach słychać już trochę zmęczony wokal artysty.
Ogólnie płyta jest udana ( zapomniałem dodać, że jest to pierwszy album Eltona z jego etatowym zespołem w składzie: Nigel Olsson (perkusja), Kim Bullard (keyboard), John Mahon (instrumenty perkusyjne), Matt Bissonette (gitara basowa) oraz Davey Johnstone (gitara) od 2006 roku i albumu " The Captain and the Kid " ) ale brakuje mu tego czegoś, co posiadają " The Union " i " The Diving Board ", czyli tego cięższego klimatu i stylu, więc to takie mocne 7/10.
Tracklista:
1. Wonderful Crazy Night - 5/5
2. In The Name Of You - 5/5
3. Claw Hammer - 4/5
4. Blue Wonderful - 5/5
5. I've Got 2 Wings - 5/5
6. A Good Heart - 5/5
7. Looking Up - 5/5
8. Guilty Pleasure - 5/5
9. Tambourine - 4/5
10. The Open Chord - 4/5
11. Free And Easy - 5/5
12. England And America - 5/5
Singiel " Looking Up ": https://www.youtube.com/watch?v=KJrCRZhNTLk
Teledysk " Blue Wonderful ": https://www.youtube.com/watch?v=7QmgP1hf_Ec

Swego czasu Elton mówił, że nie nagra już szybkich kawałków, bo jest już na to za stary i takie tam. Chyba zmienił zdanie, gdyż na nowym krążku są tylko dwie, jak to określa krytyk: " powłóczyste ballady " a większość utworów to szybkie, rockandrollowe kawałki.
Producentem albumu jest po raz trzeci T-Bone Burnett i o ile siłą dwóch poprzednich krążków był klimat i taka stylowa, to tutaj poszli w odwrotnym kierunku i nie ukrywam, że osobiście wolę te dwa poprzednie albumy. Przede wszystkim cieszy powrót gitar na który czekałem chyba od początku mojej znajomości z twórczością Eltona, czyli od albumu " Made in England " z 1995 roku. Na czoło wysuwa się tutaj pierwszy, bardzo energiczny i żywiołowy singiel " . Looking Up " w którym krytycy doszukują się inspiracji grupą Dire Straits. W podobnym klimacie utrzymane są kawałki " In The Name Of You " oraz " Guilty Pleasure ' a także bonusowy " England And America " ( recenzuję tutaj wersję Deluxe ). Odrobinę psychodeliczny kawałek " Claw Hammer ' ma w sobie ponoć coś z twórczości Petera Gabriela, choć ja nie jestem takim znawcą żeby to wychwycić

Ogólnie płyta jest udana ( zapomniałem dodać, że jest to pierwszy album Eltona z jego etatowym zespołem w składzie: Nigel Olsson (perkusja), Kim Bullard (keyboard), John Mahon (instrumenty perkusyjne), Matt Bissonette (gitara basowa) oraz Davey Johnstone (gitara) od 2006 roku i albumu " The Captain and the Kid " ) ale brakuje mu tego czegoś, co posiadają " The Union " i " The Diving Board ", czyli tego cięższego klimatu i stylu, więc to takie mocne 7/10.
Tracklista:
1. Wonderful Crazy Night - 5/5
2. In The Name Of You - 5/5
3. Claw Hammer - 4/5
4. Blue Wonderful - 5/5
5. I've Got 2 Wings - 5/5
6. A Good Heart - 5/5
7. Looking Up - 5/5
8. Guilty Pleasure - 5/5
9. Tambourine - 4/5
10. The Open Chord - 4/5
11. Free And Easy - 5/5
12. England And America - 5/5
Singiel " Looking Up ": https://www.youtube.com/watch?v=KJrCRZhNTLk
Teledysk " Blue Wonderful ": https://www.youtube.com/watch?v=7QmgP1hf_Ec
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1175
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa




Płyta nie z mojej kolekcji, ale poglądowo jakby ktoś chciał kupować z tej serii.
Muzyka trochę starsza jednak nadal słucha się z przyjemnością

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Okładka raczej nie zachęca do zakupu. 

"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1175
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Wrocław od zawsze poddaje się ostatni!
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Jak nie zachęca? Toć na okładce same przyziemne (przyjemne) rzeczy
Ale lekko rozczarowało mnie wydanie tekturowe. Sądziłem, że będą w oryginalnych pudełkach.
Tak czy inaczej ukazało się dużo bardzo ciekawych tytułów, o które kiedyś będzie trzeba uzupełnić (ew. wymienić) kolekcję

Ale lekko rozczarowało mnie wydanie tekturowe. Sądziłem, że będą w oryginalnych pudełkach.
Tak czy inaczej ukazało się dużo bardzo ciekawych tytułów, o które kiedyś będzie trzeba uzupełnić (ew. wymienić) kolekcję

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Kiedyś dostawałem magazyny reklamujące sklepy w galeriach handlowych. I był tam taki dział jak "prezenty dla niego, dla niej, dla dziecka". I tak to właśnie wyglądało. Kupa rupieci na każdej stronie.Krzysiek pisze:Jak nie zachęca? Toć na okładce same przyziemne (przyjemne) rzeczy

A to w tekturce nie jest bardziej ekskluzywne?Ale lekko rozczarowało mnie wydanie tekturowe. Sądziłem, że będą w oryginalnych pudełkach.

"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14293
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa
Cugowscy - "Zaklęty Krąg"

"Iluzja"
"Do niej"
"Zaklęty krąg"
"Mercedes blue"
"Wszyscy na jednego"
"Mam to dla ciebie"
"Na czas"
"Jackie D."
"Godność"
"Weź moją duszę"
"Znów pora w drogę"
"Spragnieni"
W ubiegły piątek odbyła się premiera pierwszego wspólnego albumu Krzysztofa, Piotra i Wojciecha Cugowskich, czyli byłego lidera Budki Suflera oraz liderów grupy Bracia, a prywatnie ojca i synów.
Album "Zaklęty Krąg" utrzymany jest w klimatach dokonań Braci, ale brakuje mu trochę też melodyjności i przebojowości, które cechowały poprzedni album Braci, czyli "Zmienić Zdarzeń Bieg", widać, że są jeszcze niedociągnięcia w kompozycji melodyjnych i wpadających w ucho melodii. Sam album jest dosyć różnorodny, bo mamy tu i ostre, rockowe utwory ("Wszyscy na jednego", "Jackie D.", "Godność") , charakterystyczne dla Budki ballady ("Na czas" i
"Znów pora w drogę"), a nawet utwory bluesowo - jazzowe? ("Mercedes blue" i "Weź moją duszę"). Tylko jeden, tytułowy utwór tak na prawdę nawiązuje do poprzedniej, przebojowej płyty Braci i chyba to jest główny zarzut co do tego albumu, ale ogólnie jest ok i liczę na kolejne albumy tej rodzinnej trójki.

"Iluzja"
"Do niej"
"Zaklęty krąg"
"Mercedes blue"
"Wszyscy na jednego"
"Mam to dla ciebie"
"Na czas"
"Jackie D."
"Godność"
"Weź moją duszę"
"Znów pora w drogę"
"Spragnieni"
W ubiegły piątek odbyła się premiera pierwszego wspólnego albumu Krzysztofa, Piotra i Wojciecha Cugowskich, czyli byłego lidera Budki Suflera oraz liderów grupy Bracia, a prywatnie ojca i synów.
Album "Zaklęty Krąg" utrzymany jest w klimatach dokonań Braci, ale brakuje mu trochę też melodyjności i przebojowości, które cechowały poprzedni album Braci, czyli "Zmienić Zdarzeń Bieg", widać, że są jeszcze niedociągnięcia w kompozycji melodyjnych i wpadających w ucho melodii. Sam album jest dosyć różnorodny, bo mamy tu i ostre, rockowe utwory ("Wszyscy na jednego", "Jackie D.", "Godność") , charakterystyczne dla Budki ballady ("Na czas" i
"Znów pora w drogę"), a nawet utwory bluesowo - jazzowe? ("Mercedes blue" i "Weź moją duszę"). Tylko jeden, tytułowy utwór tak na prawdę nawiązuje do poprzedniej, przebojowej płyty Braci i chyba to jest główny zarzut co do tego albumu, ale ogólnie jest ok i liczę na kolejne albumy tej rodzinnej trójki.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John

