The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#76 Post autor: Kaonashi » pt sty 08, 2016 16:53 pm

O który post pytasz? Mój, czy Mystery'ego?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Krelian
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 896
Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
Lokalizacja: Bytom

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#77 Post autor: Krelian » pt sty 08, 2016 16:54 pm

Mystery, za szybki jest Mifune :wink:

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#78 Post autor: Kaonashi » pt sty 08, 2016 16:58 pm

Ok. :wink:
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#79 Post autor: Mystery » pt sty 08, 2016 17:32 pm

Film jest w 90% w stylu Rzezi Polańskiego, czyli zamknięte pomieszczenie i dialogi, czyli muzy tam za wiele nie potrzeba. Regan's Theme dostało scenę z widokami w tle, którą ładnie opisało, podobną scenę dostało Apple Blossom The White Stripes, a jedną z najważniejszych scen filmu opisuje znana kolęda wpisana zresztą w scenariusz. Eternity jak dla mnie średnio trafione i mało potrzebne, za to Bestiality zagrało 2 razy i to z dobrym rezultatem. Użycie scoru oryginalnego ogranicza się do aranżacji tematu przewodniego, tak z 5-6 razy, ale zawsze ten temacik robił klimacik i nic tylko by się nuciło, pod sam koniec trafił się utwór akcji i tyle, także wszystkie nominacje i wyróżnienia dla tego scoru przyjmuję trochę ze zdziwieniem, bo jest to jeden ze słabiej umuzycznionych filmów Tarantino, choć wynika to już z natury samego obrazu.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#80 Post autor: Wojteł » wt sty 12, 2016 20:00 pm

Score ściągnąłem i wciągnąłem.

Generalnie Morricone to nie moja bajka, nie ujmuję mu dokonań, ale jego styl w większości do mnie nie trafia (co nie znaczy, że żaden score Ennia mnie nigdy nie zachwycił).

Tak więc parafrazując marszałka Piłsudskiego - score wspaniały, tylko wydanie ku*wy. Muzyka Ennia jest bardzo klimatyczna, z jednej strony stonowana, z drugiej niepozbawiona pazura i mimo, że całość opiera się w zasadzie na rozwinięciu kilku pomysłów z początkowej suity, wcale to nie nuży słuchacza. Melodyka w wielu miejscach też jest prosta i dość oczywista, ale bardzo efektywna i może to za sprawą orkiestracji, a może jeszcze czego innego, słychać, że to robota Ennia. Pomijając jeden ciekawy kawałek, który brzmi raczej jak americana i bardziej bym się czegoś takiego spodziewał od Williamsa w pierwszej połowie lat 80tych, niż po Morricone. Podobieństwa do the Thing są - ale chyba tylko w klimacie. Dawno tamtego score'u nie słuchałem, ale z ciężko tu mówić o jakichkolwiek zrzynach.

Za to wpieprzanie na płytę dialogów z filmu jako co trzeci track to pomysł tak poroniony, jak czynienie z Vadera kosmicznego Jezusa budującego C-3PO. Muszę poszukać promosa FYC, bo zgaduję, że tam wydali tę muzę w bardziej zjadliwej formie.


Btw. poleciłby ktoś jeszcze Morricony w podobnym klimacie? :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#81 Post autor: Wojteł » wt sty 12, 2016 20:03 pm

Btw. Dalej nie wiem jak to się stało, że przy Django się pokłócili i Ennio zjechał Tarantino z góry na dół, a teraz już ziomki i dobrze im się pracuje :P

i jeszcze tak add tego filmiku linkowanego przez Kao - pierwszy raz widzę, żeby muzycy na studyjne nagranie score'u wbijali się w garnitury :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#82 Post autor: Kaonashi » wt sty 12, 2016 23:19 pm

Wojtek pisze: Btw. poleciłby ktoś jeszcze Morricony w podobnym klimacie? :P
Wolf, Mission to Mars, The Stedhal Syndrome i Una Pura Formalita - to tak na szybkości, co mi przyszło do głowy.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#83 Post autor: Wojteł » wt sty 12, 2016 23:30 pm

Mission to Mars mi nie podeszło, ale resztę obadam :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#84 Post autor: lis23 » śr sty 13, 2016 10:04 am

Wojtek pisze:Mission to Mars mi nie podeszło, ale resztę obadam :wink:
" Mission to Mars " jest znacznie lepsze od tego czegoś. Przesłuchałem sobie pierwszy, najdłuższy utwór: totalna nuda, aż dziwne że to Morricone bo brzmi jak jakieś sample od Zimmera ;) Może dalej jest lepiej ale ten pierwszy track zraził mnie do reszty svore.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#85 Post autor: Koper » śr sty 13, 2016 20:26 pm

Kaonashi pisze:
Wojtek pisze: Btw. poleciłby ktoś jeszcze Morricony w podobnym klimacie? :P
Wolf, Mission to Mars, The Stedhal Syndrome i Una Pura Formalita - to tak na szybkości, co mi przyszło do głowy.
A wszelakie thrillery i gangsterka? Bo z tamtejszych idei Ennio też trochę czerpie.
Wojtek pisze:Mission to Mars mi nie podeszło, ale resztę obadam :wink:
Ale to najlepsza muzyka z filmu o Marsie jaka istnieje. :P
lis23 pisze:" Mission to Mars " jest znacznie lepsze od tego czegoś. Przesłuchałem sobie pierwszy, najdłuższy utwór: totalna nuda, aż dziwne że to Morricone bo brzmi jak jakieś sample od Zimmera ;) Może dalej jest lepiej ale ten pierwszy track zraził mnie do reszty svore.
Z tymi samplami to przesadziłeś. :P Inna sprawa, że też mam wrażenie, iż w porównaniu ze starszymi pracami tutaj Ennio jest taki trochę ugrzeczniony, bez prawdziwego pazura i szaleństwa co kiedyś. Ale z dziadkami tak chyba jest. Williams też już nie prezentuje tej energii i tego wow w tematach, co kiedyś. O wszelakich Elfmanach czy Silvestrich to w ogóle szkoda mówić, bo John czy Ennio mają usprawiedliwienie 80-tką na karku, a tamci to zdziadziali w kwiecie wieku. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#86 Post autor: Wawrzyniec » śr sty 13, 2016 20:36 pm

Koper pisze:
Wojtek pisze:Mission to Mars mi nie podeszło, ale resztę obadam :wink:
Ale to najlepsza muzyka z filmu o Marsie jaka istnieje. :P
To pewnie wszystko zależy od podejścia, ale zważywszy, że i połowa akcji Total Recall dzieje się na Marsie, to i ten film podczepiam pod marsjański. :wink:

Plus lis23 ostro pojechał muszę przyznać, gdyż akurat co by tam nie pisać, to jednak od pierwszej minuty słychać, że "The Hateful Eight" to czysty Ennio.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#87 Post autor: Mefisto » pt sty 15, 2016 17:58 pm

Koper pisze: Ale to najlepsza muzyka z filmu o Marsie jaka istnieje. :P
ekhm, Red Planet to pieseł?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#88 Post autor: Koper » pt sty 15, 2016 18:04 pm

Jakoś prędzej przyznam rację Wawrzkowi. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Mefisto

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#89 Post autor: Mefisto » pt sty 15, 2016 18:38 pm

Głuchy :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: The Hateful Eight - Ennio Morricone (2015)

#90 Post autor: Koper » ndz sty 17, 2016 11:33 am

Wojtek pisze:Pomijając jeden ciekawy kawałek, który brzmi raczej jak americana i bardziej bym się czegoś takiego spodziewał od Williamsa w pierwszej połowie lat 80tych, niż po Morricone.
Chodzi Ci o "List od Lincolna"? Podobne utwory Ennio pisywał już do spaghetti westernów.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ