John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59862
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#586 Post autor: Adam » śr gru 23, 2015 00:01 am

Arka, qrwa 8) <3
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#587 Post autor: hp_gof » śr gru 23, 2015 00:08 am

Nie tego maja :mrgreen: Następnego ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#588 Post autor: Wawrzyniec » śr gru 23, 2015 01:28 am

Co do posumowania roku, to nie chcę tutaj offtopić, ale może w innym temacie napiszecie mi co takiego mega dobrego było w tym roku? I wow, to każdy patrząc po tytułach wiedział, że Zimmer tutaj nie zaszaleje. :roll:

A teraz wracając do Star Wars: A Newer Hope:
hp_gof pisze:Obejrzałem :) Film mi się podobał. Nigdy nie rozumiałem fenomenu Gwiezdnych Wojen, teraz mi podpasowali ;)
<głosem w stylu Yody>Dlatego podoba ci się.
Wojtek pisze:
Ale brakuje jednak tu aż tak mocarnego highlightu jakie miały inne płyty i chodzi mi też głównie o kawałek z kategorii akcji, zagrożenia itd.
Tak jak w Nowej Nadziei, gdzie cała praktycznie cały score opierał się o tematy "tych dobrych"? :P
Chyba mnie nie zrozumiałeś, zważywszy, że mamy mocarnie zilustrowaną finałową bitwę o Yavin 4. A kiedy Gwiazda Śmierci jest gotowa do strzału, a Tarkin pięknym brytyjskim akcentem mówi: "You can fire, when you're ready". To wchodzą bębny i tak pięknie dudnią, że aż mi serce szybciej dudni. Nie mówiąc o ataku TIE na Sokoła Millenium, co nawet Family Guy nieźle sparodiowali. Przecież tam mamy tyle mocarnych też jeżeli chodzi o akcję i zagrożenie tematów, że to głowa mała. A już sama muzyka na początku wraz z ukazaniem się Gwiezdnego Niszczyciela toż to miażdży.
Wojtek pisze:
I wszystko niby było na miejscu, ale brakowało mi takiego mocnego uderzenia, jak chociażby w "Mrocznym widmie" otwierają się drzwi, pojawia się Darth Maul, ściąga kaptur, uruchamia podwójny świetlny miecz a ja: "O Kurrrrwaaaaaa aleeeee muuuuuzaaaaa" :D
A gdzie takie mocne pierdolnięcie miałeś w Powrocie Jedi albo Ataku Klonów? Tam też główne tematy to te bardziej liryczne :P
W "Ataku klonów" to mimo, że ucięty jednak Motyw Areny, jak i wykorzystanie pod koniec Marszu Imperialnego.
Plus... zaraz zaraz ty piszesz o "mocnym pierdolnięciu" w "Powrocie Jedi" i to jeszcze ze znakiem zapytania :?: :shock: To inni użytkownicy forum, koledzy redakcyjni, nie ostrzegali Cię, żeby nigdy przy nim nie wspominać o "mocnym pierdolnięciu" w przypadku "Powrotu Jedi", gdyż grozi to najbardziej niemerytoryczną i nieprofesjonalną reakcją z mojej strony i wręcz atomowym orgazmie z mojej strony :?: :shock: Przecież w "Powrocie Jedi" jest moja ulubiona scena, moment z CAŁEJ SAGI :!: :!: :!: I jest on też tak wspaniały, tak cudowny, gdyż właśnie muzyka Johna Williamsa jest tak przecudownie-genialnie-mocarnie-najlepsze-emocjonująca!!!.
Włącz sobie "Battle of Endor II" ten to króciutki fragmencik, ale jakże mocarny :shock: :!:
Kiedy Vader dowiaduje się o Lei i mówi, że skoro Luke nie chce przejść na Ciemną Stronę to może uczyni to ona. Luke, krzyczy Noooo! i rusza pełen gniewu na Vadera i wtedy i wtedy otrzymujemy najlepszy moment w całej Sadze! Co za emocje, świetne ujęcie walki i ta muzyka, ta niesamowita muzyka Johna Williamsa z tym chórem, pokazująca cały tragizm, całą dramaturgię. Disney może zarobić pierdyliard dolarów na Gwiezdnych wojnach, ale swoich filmach NIGDY nie osiągnął tego, co osiągnięto też w tej scenie i to też właśnie za pomocą muzyki.
Tak używając Twego wulgarnego określenia do którego masz prawo jako człowiek ze Śląska, to jest właśnie to "pierdolnięcie" i ja kocham je całym sercem, moim, całą duszą moją, całą swoją fanbojskością.
I teraz mimo, że późna pora muszę przesłuchać ten fragment co najmniej z kilkadziesiąt razy, tak samo jak i obejrzeć ją, co właśnie przez nadmierne jej oglądanie sprawiło, że mój Powrót Jedi na VHSie ma właśnie zajechany ten fragment.

Najmocniej przepraszam, ale sądziłem, że byłeś w tej kwestii ostrzeżony. :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#589 Post autor: Wojteł » śr gru 23, 2015 01:32 am

Najmocniej przepraszam za moje jakże wulgarne "pierdolnięcie" - na przyszłośc się ogranicznę do Twojej politycznie poprawnej, cenzuralnej i grzecznej "kuuuuuurrrrrrrrrrwwwyyyyyyyyy" :P

Poza tym, myślałem, że piszesz o tematach, Jak chodzi Ci o krótkie fragmenty, to takich też jest mnóstwo w TFA, rozsiane po całym scorze :P

Btw. Mógłbym kolejny raz tłumaczyć, że mieszkanie na śląsku czyni mnie ślązakiem w taki sam sposób, jak stanie w garażu czyni mnie samochodem, ale skoro nie przyswoiłeś tej wiedzy peirwsze 300 razy, to rozumiem, że jesteś na nią oporny i nie ma co próbować dalej :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34898
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#590 Post autor: Wawrzyniec » śr gru 23, 2015 01:39 am

:shock: :shock: :shock: :?: :?: :?: :!: :!: :!:
Takiego fragmentu jak ten w "Powrocie Jedi" nie ma TFA, ani nigdy nie będzie w żadnym filmie od Disneya. Gdyż takiej sceny nigdy nie uda mi się zrobić, cytując klasyka "choćby się posrali".

Ten najmocarniejszy, najemocjonalniejszy fragmenty jest nie do przebicia :!: NIGDY :!: NEVER :!: NIEMALS :!:

Dobra a teraz spadam i muszę przynajmniej 20x przesłuchać i oglądnąć ten fragment nim pójdę spać. Ale teraz, że go przywołałeś to przez tę siłę i energię z niego płynącą i tak nie zasnę. :D :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#591 Post autor: Wojteł » śr gru 23, 2015 01:43 am

zaopatrz się w lubrykant i chusteczki to może Ci przejdzie, bo widzę, że się serio podjarałeś :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#592 Post autor: Wojteł » śr gru 23, 2015 01:48 am

No i skoro piszesz, że to najlepszy moment całej sagi i nic mu nie dorówna, to czego oczekujesz od TFA? Skoro nic mu nie dorówna, to TFA też nie, ale myślałem, że zakładasz, że w poprzednich filmach były jeszcze inna mocarne fragmenty. No chyba, że oglądałeś jakieś wersje, które wszędzie miały podłożony tylko ten fragment (jakieś pirackie VHSy czy co?), to faktycznie, rozczarowanie musi byc nieziemskie :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Templar

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#593 Post autor: Templar » śr gru 23, 2015 01:55 am

Wawrzyniec pisze:"March of The Resistance" zdawało mi się jakoś zagłuszone.
To Ty chyba ten film z zatyczkami w uszach oglądałeś. Przecież ten przylot X-Wingów i wejście tego marszu to jest właśnie jak to opisałeś:

"O Kurrrrwaaaaaa aleeeee muuuuuzaaaaa"

i jak to mawia Adam, za każdym razem jak widzę tę scenę to popuszczam.

Obejrzyj ten film jeszcze raz, tylko tym razem zatyczki zostaw w domu i wtedy możesz wrócić i przeprosić Dżona, że w niego zwątpiłeś.

A w ramach pokuty, 50 razy do przesłuchania:

https://www.youtube.com/watch?v=I4HlPUzgb8Y

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#594 Post autor: Wojteł » śr gru 23, 2015 02:05 am

E, daj mu spokój, film okazał się najbardziej "just ok" odsłoną sagi, co dla normalnego człowieka jest ekwiwalentem oceny 6-7/10, no ale to zły i podły Disney, więc każda ocena poniżej 10/10 to dla Wawrzyńca koniec świata, gwałt na dzieciństwie, rujnowanie magii, podłość, zło i w ogóle zepsuli mu Johna Williamsa bo nie napisał scoru na 55/5 tylko na jakieś 4- 4.5 na 5 :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13698
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#595 Post autor: Kaonashi » śr gru 23, 2015 02:07 am

Templar pisze:
Wawrzyniec pisze:"March of The Resistance" zdawało mi się jakoś zagłuszone.
To Ty chyba ten film z zatyczkami w uszach oglądałeś. Przecież ten przylot X-Wingów i wejście tego marszu to jest właśnie jak to opisałeś:

"O Kurrrrwaaaaaa aleeeee muuuuuzaaaaa"

i jak to mawia Adam, za każdym razem jak widzę tę scenę to popuszczam.
To prawda, to jedyny fragment, nie licząc starych tematów, który od strony czysto ilustracyjnej zapadł mi bardzo w pamięć, w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Agent
Zdobywca Oscara
Posty: 2049
Rejestracja: śr cze 29, 2011 10:02 am

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#596 Post autor: Agent » śr gru 23, 2015 08:46 am

Kaonashi pisze:
Templar pisze:
Wawrzyniec pisze:"March of The Resistance" zdawało mi się jakoś zagłuszone.
To Ty chyba ten film z zatyczkami w uszach oglądałeś. Przecież ten przylot X-Wingów i wejście tego marszu to jest właśnie jak to opisałeś:

"O Kurrrrwaaaaaa aleeeee muuuuuzaaaaa"

i jak to mawia Adam, za każdym razem jak widzę tę scenę to popuszczam.
To prawda, to jedyny fragment, nie licząc starych tematów, który od strony czysto ilustracyjnej zapadł mi bardzo w pamięć, w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Jeżeli chodzi o Duel of the Fates i finałową walkę, to kiedy piosenka weszła do mediów w 1999, kilka miesięcy przed premierą filmu (jakies 2-3) to już wtedy się czekało na sam film z większą ekscytacją oraz samą walkę na mieczę. Tak zawsze było przy prequelach, główny motyw muzyczny pojawiał się w mediach i ekscytacja na sam score jak i film wzrastała. Tutaj w przypadku Przebudzenia Mocy czegoś takiego u mnie nie było.

http://waltdisneystudiosawards.com/#/star-wars/music
Complete Score E7 - For Your Consideration
• 01 - The Attack on the Jakku Village Part 1 (5:27)
• 02 - The Attack on the Jakku Village Part 2 (1:53)
• 03 - The Scavenger (1:52)
• 04 - Lunchtime (1:12)
• 05 - I Can Fly Anything (4:09)
• 06 - Finn’s Trek (1:35)
• 07 - Follow Me and The Falcon (7:09)
• 08 - The Rathtars (1:19)
• 09 - Snoke (2:07)
• 10 - You Got A Name? (1:32)
• 11 - I’m No Hero (1:06)
• 12 - The Starkiller (1:52)
• 13 - Kylo Ren Arrives at the Battle (2:15)
• 14 - The Resistance (1:35)
• 15 - The Abduction (1:35)
• 16 - Finn and Poe, United (2:01)
• 17 - The Bombing Run (2:07)
• 18 - On the Inside (2:54)
• 19 - Torn Apart (4:24)
• 20 - The Ways of the Force (3:58)
• 21 - The Journey Home (2:18)
• 22 - Farewell and The Trip (3:49)
• 23 - The Jedi Steps and Finale (9:58)

TOTAL TIME - 1:03:56

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14214
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#597 Post autor: lis23 » śr gru 23, 2015 16:14 pm

Kaonashi pisze: To prawda, to jedyny fragment, nie licząc starych tematów, który od strony czysto ilustracyjnej zapadł mi bardzo w pamięć, w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Jest jeszcze temat Rey w różnych wariacjach i temat bodajże Akademii Jedi z ostatniego utworu.
W " Nowej Nadziei " mamy główny motyw, temat Lei i temat Mocy i w zasadzie tyle. Utwór końcowy to inna wersja już znanych tematów a muzy z Kantyny chyba na pierwszej płycie nawet nie było. Cała reszta to ilustracja - ostatnio słuchałem więc pamiętam, także pod tym względem " Przebudzenie Mocy " nie odstaje jakoś na tle ANH.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#598 Post autor: Ghostek » śr gru 23, 2015 16:50 pm

Agent pisze:Complete Score E7 - For Your Consideration
no complete to to nie jest :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14214
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#599 Post autor: lis23 » śr gru 23, 2015 16:54 pm

To na pewno nie jest complete, gdyż trwa krócej niż oficjalny album. Prawdopodobnie jest to wydanie pod Akademię Filmową, choć dziwi brak koncertowej wersji tematu Rey.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: John Williams - Star Wars: The Force Awakens (2015)

#600 Post autor: bladerunner22 » śr gru 23, 2015 17:07 pm

przepraszam, za słabe pytanie, nie śledzę na bieżąco muzyki filmowej ze względu na wszechobecny zastój od wielu lat, ale mam jedno pytanie czy stara trylogia muzycznie została w koncu ,,odrestaurowana '' czy musimy zadowolic się wersją sony z 97'. Czy płyta wydana w 2015 to nowe nagranie czy stare tych ekhm. kilku utworów z klasycznej trylogii Johna?
,, John Williams Conducts John Williams: The Star Wars Trilogy'' ?
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

ODPOWIEDZ