Game Of Thrones & House of the Dragon - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34990
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1141 Post autor: Wawrzyniec » czw kwie 16, 2015 16:28 pm

Ramin is back :!: :D

Skoro dają to biorę i trzymając się tej zasady obejrzałem wszystkie 4 odcinki. Czyli prawie półmetek sezonu i jest tak sobie, żeby nie powiedzieć trochę nudno.
Wiadomo, że już od dłuższego czasu podchodzę z pewną rezerwą do tego serialu, ale też dalej go oglądam i chyba w tym leży jego siła.
Jednak obejrzałem te 4 odcinki i tak naprawdę to za wiele się tam nie ruszyło.
O ile w pierwszym sezonie liczba głównych bohaterów była odpowiednia można było z zapartym tchem śledzić ich losy. Teraz niestety za dużo się tych wszystkich bohaterów pojawiło i część nagle stała się z nich główna.
Tym samym twórcy poświęcają im wszystkim taki sam czas, przez co niektóre wątki ogląda się z zaciekawieniem inne, chce się pospieszać.

I tak wątek Brienne nieciekawy i sceny z nią dłużą mi się i trochę zaczyna irytować to jej "szczęście" ze spotykaniem po drodze osób.

Ale np. wątek Sansy rozwija się ciekawie i podoba mi się, że ta postać staje się teraz graczem o tron. Sansa - Littlefinger na plus.

Ayra trochę utknęła. I o ile w drugim sezonie ten zmieniający twarzy zabójca był badassem i super cool i dalej jest aktor charyzmatyczny to na razie nie za wiele tam się ciekawego dzieje. Przy czym domyślam się, że na razie Ayra będzie dostawał taki sam trening jak w Karate Kid, czyli malowanie płotu, mycie samochodu, aż dojdzie do prawdziwej walki.

Lannisterowie trzymają poziom, ale brakuje Tywina. Cersei prezentuje się ciekawie, tak samo jak i Jaimie, który ma dobrego towarzysza i tworzą dobry duet. Wątek młodego króla, któremu wszyscy zazdrościmy ten w porządku. Ale, za to Tyrion, ulubieniec wszystkich na razie w tym sezonie mnie męczy. Oj, niedobrze...

U Daenerys dalej bez zmian u Snowa trochę ciekawiej, przy czym na początku było ciekawie, a teraz się trochę dłuży.

I tego właśnie też nie rozumiem u Daenerys to właściwie przez te 4 odcinki właściwie ciągle o to samo sprawa się toczy, z trochę większym tupnięciem pod koniec 4 odcinka. U Snowa na murze też było na początku ciekawie, ale teraz cała sprawa ze Stannisem toczy się oto samo przez prawie 4 odcinki.

Rozumiem, że to może być takie budowanie klimatu itd. ale widzę tutaj pewną niekonsekwencje. Gdyż o ile niektóre wątki dłużą się, to np. nagle ni z gruszki ni pietruszki pojawiają się jacyś chrześcijanie jak z czasów Nerona w Kings Landing. I nagle raz dwa trzy przemieniają się w istną świętą inkwizycję zmiksowaną z Rodziną Radia Maryja. Kim oni są, skąd się wzięli, jakim cudem udało im się tak łatwo porwać księcia? Czy jest to jakaś wyjątkowo niedyskretna aluzja do chrześcijańska? Tego nie wiem.

I na koniec czepialstwo:
Wiem, wiem, że głupio krytykować serial, którego jeden odcinek kosztuje więcej niż polskie superprodukcje, ale nie wiem, czy Dubrownik nie został już zbyt mocno wyeksploatowany. Wiadomo niech jako Kings Landing zostanie. Ale mamy scenę, kiedy Varys uwalnia Tyriona ze skrzyni i widzimy dokładnie te same ogrody, które znamy od 4 sezonów, te same na których babcia Tyrell rozmawiała w poprzednich sezonach. I Tyrion wstaje, rozgląda się i podaje nazwę jakiegoś innego miasta, kiedy tak naprawdę to co powinien rzucić, że wróciliśmy do Kings Landing.
Koniec czepialskiego punktu.


Ale muzycznie jest akurat całkiem nieźle. Poczekajcie postaram się to wytłumaczyć używając języka z Gry o Tron: Jak człowiek cały czas jest w gównie, to z czasem i gówno przestaje traktować jak gówno. Może się po prostu do tego typu muzyki przyzwyczaiłem? Ale też wydaje mi się, że całkiem nieźle ta muzyka jest teraz podkładana. Przynajmniej w tych czterech odcinkach mieliśmy ciekawą aranżację motywu Muru i Stannisa, udaną aranżację Dano-Smoko-Tematu, a w ostatnim 4 odcinku otrzymaliśmy niezły nowy temat z chórem, który można chyba przypisać tym chrześcijanom z Kings Landing.
Akurat po tych 4 odcinkach do Ramina nie mam wielkich pretensji.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26553
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1142 Post autor: Koper » czw kwie 16, 2015 17:46 pm

Wawrzyniec pisze:Jak człowiek cały czas jest w gównie, to z czasem i gówno przestaje traktować jak gówno.
Rozumiem, że tłumaczysz się z uwielbienia do Batesów, Raminów i innych muzycznych terrorystów? Może dla odmiany byś się potarzał w czymś autentycznie dobrym, to by Ci się system wartości poprzestawiał na normalne tory?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9894
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1143 Post autor: Wojteł » czw kwie 16, 2015 18:08 pm

Wątek Inkwizycji jest debilny i nawet Lancel wygląda teraz jak Sylas z kodu Da Vinci :P Zresztą który to już raz mamy taką scenę w King's Landing? Pod koniec pierwszego sezonu ludzie Lannisterów masakrowali tych z Winterfell, w dwójce była rzeź niewiniątek, w kolejnych sezonach chyba mieliśmy od tego chwilę wytchnienia (nie pamiętam), ale obrzydł mi ten schemat.

Za to mnie bawi co innego - ksiązkowy Tommen był kilkuletnim chłopcem i nie było mowy o konsumpcji małżeństwa. Władzę sprawowała za niego matka, a Margeary przekupowała go kotkami i słodyczami, żeby w przyszłości całkiem ominąć go sobie w okół palca. W serialu Tommen jest już w takim wieku, że może rządzić sam (Niby Joffrey też miał namiestnika, ale i tak miał już prawdziwą władzę). Jeszcze bym się tego tak nie czepiał, gdyby nie to, że w pierwszym sezonie Tommen miał faktycznie mniej więcej tyle lat, ile w książce - czyli jakieś 8, 9. Między sezonami zrobili recasta do roli i Jeb! Tommen jest już wyrośniętym nastolatkiem (podczas gdy w świecie serialu minął rok lub dwa). :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34990
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1144 Post autor: Wawrzyniec » czw kwie 16, 2015 22:23 pm

Ale kim są tak naprawdę ci religijni fanatycy? Skąd się oni wzięli, w co tak naprawdę wierzą? Tylko proszę nie mówcie, że się wzięli z "Świętej Ziemii" i wierzą w "jednego Boga", gdyż to już nawet aluzją nie będzie można nazwać.
A co do masakr w Kings Landing to tylko dziwi, że jak na stolicę królestwa jakoś mało tych sił porządkowych, skoro grupa "mnichów" może wszędzie wejść, gdzie popadnie i nawet zablokować drogę królowi i jego gwardii. :?

A to, że Tommen jest trochę starszy mi akurat nie przeszkadza, gdyż można lepiej wykorzystać wątek seksualny i pozwolić na seks z nieletnim w telewizji. :P Chociaż jak na standardy HBO i Gry o Tron to mocno lightowe to na razie wszystko było. :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3238
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1145 Post autor: qnebra » pt kwie 17, 2015 00:02 am

Taka tam organizacja religijna zlikwidowana przez jednego z władców z dynastii Targaryenów, czy jak im tam idzie, bo za bardzo wkurzali. Fanatycy, którzy robili więcej szkód niż pożytku, więc zostali spacyfikowani w odpowiedni sposób i zlikwidowani. W wydarzeniach w toku piątej części książki Cersei w swym geniuszu przywraca tą organizację do życia.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34990
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1146 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 20, 2015 15:34 pm

Artykuł w Vanity Fair o tym jak Ramin Djawadi pracuje nad Grą o Tron:

http://www.vanityfair.com/hollywood/201 ... s-composer

I wynika z niego, że muzyka do 5 sezonu nie jest jeszcze gotowa:
Because Game of Thrones shoots all episodes in the fall and goes into post-production in the spring, Djawadi is still hard at work on episode eight. “We’re in the thick of it,” he says,
Hm, tylko skoro on dalej pracuje, to żeby znalazł czas, aby pojawić się na FMFie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1147 Post autor: Mefisto » pn kwie 20, 2015 15:51 pm

iconic score
- wymiękłem :mrgreen:
Wawrzyniec pisze:Hm, tylko skoro on dalej pracuje, to żeby znalazł czas, aby pojawić się na FMFie.
Złożoność tej muzyki sprawia, że trudno się nad nią namęczyć. Poza tym chyba nikogo nie będzie bolał jego ewentualny brak festiwalowy :mrgreen:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34990
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1148 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 20, 2015 15:57 pm

Nie, no ja się cieszę na przyjazd Ramina :) I nie chciałbym sobie strzelić z nim fotkę i aby mi się podpisał na płycie. :)

Plus dla wielu ten score jednak jest "iconic" i tak naprawdę to takie najkrytyczniejsze do niego podejście panuje tutaj. Przy czym sam zaznaczam, że ja sam akurat w recenzjach też byłem mało wyrozumiały dla Ramina.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1149 Post autor: Mefisto » pn kwie 20, 2015 16:14 pm

Wawrzyniec pisze:I nie chciałbym sobie strzelić z nim fotkę i aby mi się podpisał na płycie. :)
na klacie od razu :D

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34990
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1150 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 20, 2015 16:24 pm

Oj, nie pisz tak, gdyż na coś takiego tylko czeka Koper & Co. aby zrobić ze mnie jakieś fanboya Ramina, tak jak próbuje ze mnie zrobić miłośnika Batesa mimo, że od chyba trzech miesięcy nic jego nie słuchałem.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60071
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1151 Post autor: Adam » pn kwie 20, 2015 16:32 pm

akurat temat główny już jest ikoniczny i tego zaprzeczyć się nie da. a czy stety dla gatunku czy niestety to się nie wypowiadam :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34990
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1152 Post autor: Wawrzyniec » pn kwie 20, 2015 16:34 pm

To ja o tym też wiele razy pisałem, czy komuś się podoba czy nie, ale główny temat stał się w pewnym sensie kultowy i każdy go rozpozna i zanuci. Ale wtedy wiadomo zawsze pojawiają się argumenty odnośnie popularność nie równa się jakość, Doda, Justin Bieber i One Direction itd.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1153 Post autor: Mefisto » pn kwie 20, 2015 16:37 pm

Tylko, że temat, a score to dwie różne rzeczy.

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3238
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1154 Post autor: qnebra » pn kwie 20, 2015 17:40 pm

To tam jest score? :shock:
Chyba za mało uważnie oglądam serial.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9357
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Game Of Thrones - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

#1155 Post autor: Paweł Stroiński » pn kwie 20, 2015 17:57 pm

Mefisto pisze:Tylko, że temat, a score to dwie różne rzeczy.
Nie w tym przypadku :mrgreen:

ODPOWIEDZ