Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1426 Post autor: hp_gof » sob lut 07, 2015 15:11 pm

Newman :roll: Ten rok należy do Giacchino. Kropka.
[ Poza tym rzygam już Waszym offtopem :mrgreen: Czy musicie wszędzie wtrącać nazwisko Williamsa i Newmana? :P :P :P Widzę, że skutecznie wypełniacie lukę, którą robię celowo nie wklejając tu już żadnych newsów - a jest ich sporo ;) ]

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60084
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Alexandre Desplat

#1427 Post autor: Adam » sob lut 07, 2015 15:40 pm

nic nie pozamiatał. jak można porównywać coś co jest serialem i od 50 lat jest kręcone stale w regularnych odstępach czasu na wysokim poziomie do na siłę odkopanej legendy po 20-30 latach tylko po to żeby zrobić z tego 3 koszmarne filmy, i znów po dekadzie odkopanej ponownie. za 50 lat się okaże że nasze wnuki będą oglądały "Star Wars 23: Prawnuki Anakina vs Prawnuki Imperatora"....
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1428 Post autor: Wojteł » sob lut 07, 2015 16:19 pm

Paweł Stroiński pisze:Z całym szacunkiem, Adam, ale niech ja cię dobrze zrozumiem...

Siódmy film w 38-letniej franczyzie doi kasę z nas bardziej niż dwudziesty czwarty w 53-letniej, tak? :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Adam pisze:nic nie pozamiatał. jak można porównywać coś co jest serialem i od 50 lat jest kręcone stale w regularnych odstępach czasu na wysokim poziomie do na siłę odkopanej legendy po 20-30 latach tylko po to żeby zrobić z tego 3 koszmarne filmy, i znów po dekadzie odkopanej ponownie. za 50 lat się okaże że nasze wnuki będą oglądały "Star Wars 23: Prawnuki Anakina vs Prawnuki Imperatora"....
No odkop na siłe jak chuj, zważywszy, że Lucas w 1977 zapowiadał 12 epizodów... Jak już wyjdzie czwarta trylogia, to wtedy mów o odkopach :mrgreen:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1429 Post autor: Tomek » ndz lut 08, 2015 09:49 am

Adam, przecież Ty do czasu Skyfall jawnie nie lubiłeś Newmana i z niego szydziłeś na każdym kroku. Kogo ty chcesz znowu oszukać? Żeś fan Newmana? :P
Dla Ciebie wszystko co jest związane z Bondem jest największe, najlepsze i najwybitniejsze. Typowa, wybiórcza, fanbojska mentalność.
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25262
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alexandre Desplat

#1430 Post autor: Mystery » ndz lut 08, 2015 10:07 am

Tomek pisze:Adam, przecież Ty do czasu Skyfall jawnie nie lubiłeś Newmana i z niego szydziłeś na każdym kroku
Po Skyfall też mu się zdarzało :P
viewtopic.php?f=27&t=2674&start=375#p218467

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25262
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Alexandre Desplat

#1431 Post autor: Mystery » pn lut 09, 2015 19:21 pm

Ależ Olo miał wczoraj udany wieczór, gratulacje! :)

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat

#1432 Post autor: ravaell » pt lut 13, 2015 12:06 pm

Mała ciekawostka, głównie dla hp_gofa :wink:
Tadeusz Sobolewski pisze:Z pewnością nie pomaga "Every Thing Will Be Fine" manieryczna, sprowadzona do bodaj dwóch króciutkich motywów muzyka Alexandre'a Desplata, chociaż akurat Wenders jest nim zachwycony ("To nie przypadek, że Desplat dostał w tym roku dwie nominacje do Oscara - wśród kompozytorów swojego pokolenia jest zdecydowanie jednym z najwybitniejszych").
http://wyborcza.pl/1,75475,17399403,Ber ... ranco.html

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1433 Post autor: hp_gof » pt lut 13, 2015 12:24 pm

No fajnie, mógłbym dla przeciwwagi wkleić cytaty z recenzji zagranicznych (w tym Variety i THR) i tam przeważają zachwyty nad muzyką. Jest porównywana do twórczości Herrmanna, przypomina ponoć trochę Ghost Writera, choć ma cięższy wymiar emocjonalny, i jest to ciekawy zabieg, ponieważ widzowie niczym psy Pawłowa na dźwięki takiej thrillerowej muzyki wyczekują jakiegoś mordu albo przestępstwa, a takowe się nie zdarza - muzyka buduje tylko nieustanne napięcie. Film jest ponoć słaby, ale muzyka jest elementem docenianym. Pozostaje poczekać do wydania scoru i premiery w kinie, żeby wyrobić własne zdanie ;) Poza tym ja jestem ostatnią osobą, którą powinieneś informować o nowinkach w sprawie Desplata, bo jestem zawsze na bieżąco, mimo że przestałem się tymi informacjami dzielić.

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat

#1434 Post autor: ravaell » pt lut 13, 2015 19:33 pm

No spoko, po prostu wkleiłem krótką opinię Sobola na temat muzyki Desplata w jednym z filmów na Berlinale, bynajmniej nie po to, żeby Cię poinformować, że takowa muzyka istnieje, ale że któryś z rodzimych krytyków wspomniał coś o aspekcie muzycznym w swoim doniesieniu z festiwalu, co zdarza się się niezwykle rzadko. Ale jeżeli nie interesuje Cię taka mała ciekawostka, to rozumiem, nie musiałeś od razu bronić Desplata całym akapitem :wink:

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1435 Post autor: hp_gof » sob lut 14, 2015 12:49 pm

LOL. Александр Депла robi muzykę do rosyjskiego filmu Matilda :shock: (to już daje 7 projektów w tym roku) Film jest bodajże o ostatnim carze i baletnicy. Kostiumy + taniec = szansa na niezły kawał muzy!
http://www.kinopoisk.ru/film/705382/
http://www.imdb.com/title/tt4419196/?ref_=ttfc_fc_tt
Ciekawe czy to się potwierdzi :P I żeby nie było, to info jest na kilku rosyjskich stronach! Premiera 10 września w Mateczce Rassiji ;)
Albo mu się tak bardzo spodobały bałałajki, albo za duże podatki płaci we Francji i podąża śladami Depardieu :P Albo po prostu dobry film :D

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13723
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Alexandre Desplat

#1436 Post autor: Kaonashi » sob lut 14, 2015 13:58 pm

hp_gof pisze: Ciekawe czy to się potwierdzi :P I żeby nie było, to info jest na kilku rosyjskich stronach!
No ale wiesz, jedna strona mogła zgapić od drugiej, a nie że każda z nich miała osobne źródła.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1437 Post autor: hp_gof » sob lut 14, 2015 14:47 pm

Wiem, wiem, dlatego napisałem, że zobaczymy czy się potwierdzi.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Alexandre Desplat

#1438 Post autor: Wojteł » wt lut 17, 2015 01:55 am

Nie wiedziałem do jakiego tematu to wrzucać - Goldsmitha czy Desplata (a może Wintory'ego?) - wrzucam do Desplata, bo częściej jest na wierzchu

Obrazek
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat

#1439 Post autor: Marek Łach » śr lut 18, 2015 16:25 pm

Nice, choć jak słyszę o wiedzy z drugiej ręki to zawsze podchodzę z dystansem do takich cytatów... Co do "Birth" się w 100% zgadzam, wspaniały, wspaniały score. Tęsknię, Jerry. :(

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat

#1440 Post autor: Tomek » śr lut 18, 2015 19:17 pm

Jeżeli ktoś taki jak Conrad Pope coś takiego podaje, to chyba raczej należy mu wierzyć ;-) A Birth to zacny score z początkowej fazy kariery AD (obok Dziewczyny i Łużyna).
Obrazek

ODPOWIEDZ