Jerry Fielding

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59949
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#46 Post autor: Adam » pn mar 15, 2010 22:18 pm

tak na drugim marginesie.. dawno coś Fieldinga nie wydawali... :? Bucholc, czemu? wiesz może?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#47 Post autor: Marek Łach » pn mar 15, 2010 23:36 pm

Szykują Nędzne psy na pewno :D

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25103
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#48 Post autor: Mystery » wt mar 16, 2010 08:44 am

Marek Łach pisze:Szykują Nędzne psy na pewno :D
To tam była jakaś muzyka :?: :wink:

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#49 Post autor: Althazan » sob mar 27, 2010 09:26 am

Marek Łach pisze:Szykują Nędzne psy na pewno :D
Być może będą już w najbliższy wtorek, 30.03 w limicie 2000egz. 8)

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#50 Post autor: Bucholc Krok » sob mar 27, 2010 11:24 am

Ciekawe, czy przy okazji coś spartolą. :)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#51 Post autor: Althazan » sob mar 27, 2010 11:56 am

Bucholc Krok pisze:Ciekawe, czy przy okazji coś spartolą. :)
Na pewno. Mogę się założyć. Choć Fake pisze, że to jeden z jego ulubionych scorów, więc... spartoli własnego graala ;)

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#52 Post autor: Bucholc Krok » sob mar 27, 2010 15:33 pm

Jeśli ciśnienie będzie duże to faktycznie coś się może zrypać. Ale oby nie w całej partii i nie w moim egzemplarzu. :D
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#53 Post autor: Althazan » ndz mar 28, 2010 09:31 am

Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25103
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#54 Post autor: Mystery » ndz mar 28, 2010 09:55 am

A cóż to za kot?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59949
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#55 Post autor: Adam » ndz mar 28, 2010 09:57 am

to nie kot, to ryś ;-):P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25103
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#56 Post autor: Mystery » ndz mar 28, 2010 09:59 am

Widziałem film z dwa razy, ale rysiów też tam nie było :wink: Już psa by jakiegoś dali lepiej :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59949
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#57 Post autor: Adam » ndz mar 28, 2010 09:59 am

;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#58 Post autor: Marek Łach » pn mar 29, 2010 00:11 am

To jeden z plakatów filmu, tylko przerobiony na okładkę płyty, więc nic twórczego ze strony Intrady. ;) Wolałbym tego Hoffmana z rozbitymi okularami z szarego plakatu, który kiedyś w avatarze miałem...

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#59 Post autor: Bucholc Krok » pn mar 29, 2010 08:19 am

Marek Łach pisze:Wolałbym tego Hoffmana z rozbitymi okularami z szarego plakatu, który kiedyś w avatarze miałem...
Byłoby o wiele lepiej. Ta obecna jest taka "infantylna" - ogień i zwierzę z zębami.. hehe.. okładka jak dla nastolatków z przedziału 11-15lat. :)
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34942
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Jerry Fielding

#60 Post autor: Wawrzyniec » pn cze 13, 2011 14:57 pm

Na początku zastanawiałem się, aby opisać parę soundtracków które przesłuchałem w odpowiednim do tego temacie. Ale po głębszej analizie doszedłem do wniosku, że trudno mi będzie jednocześnie ocenić muzykę Jerry'ego Fieldinga. Dlatego też napiszę parę swoich spostrzeżeń, w tym o to temacie, w którym na pewno wielu z Adamem na czele nie spodziewało się mnie ujrzeć :)

Swego czasu, kiedy byłem w westernowym nastroju i słuchałem wszystko co westernowe trafi na mej drodze, zapoznałem się z "The Wild Bunch" choć wiadomo, że to antywestern. I wtedy już usłyszałem i dostrzegłem, jaka to niełatwa muzyka.
Jednak potem kiedy poznałem więcej prac Jerry'ego Fieldinga doszedłem do wniosku, że to jeden z przystępniejszych score'ów Fieldinga, który z czasem udało mi się docenić. Chociaż dalej nie uważam całego zawartego materiału za dobry do słuchania, ale np. takie "Assault on the Train And Escape" robi wrażenie.

Mimo wszystko ja jednak zaliczę się do tej grupy osób, dla których muzyka Fieldinga pozostanie niełatwą i często i ciężką do słuchania. Chyba jednak za bardzo jestem wychowany na Williamsie i jego stylu ilustracji. Przy czym zauważyłem, że wymieniany był tutaj Bernard Herrmann, którego (tutaj wielu zaskoczę) dobrze znam i wysoko cenię i uważam go za zdecydowanie przystępniejszego od Fieldinga. Takie jest moje zdanie.

Nie odmawiam Fieldingowi talentu muzycznego, specyficznego stylu, ale jednak jego muzyka nie jest łatwa. Może też wiele ma do czynienia fakt, kiedy tworzył. Jego ścieżki są przesycone jazzowymi, wręcz funky stylami, za którymi nie przepadam i tak też z przesłuchanych score'ów "The Gauntlet" najmniej mi się podobał, a nawet trochę męczył.

Obok "The Wild Bunch" najbardziej chyba podoba mi się "Bring Me The Head of Alfredo Garcia", głównie za bardzo ładny utwór "Killer's Raphsody". Ale ogólnie całą płytę dobrze się słucha. Scorpio też mi się w miarę dobrze słuchało. Score posiada dobry temat i specyficzny klimat, który mimo swej pewnej jazzowości nie razi mnie tak bardzo jak przy The Gauntlet. "The Killer Elite" może jeszcze nie wystarczająco często przesłuchałem, gdyż po za fragmentami nie mogę się do tej muzyki przekonać. :?
"The Outlaw Josey Wales" rzeczywiście też zdaje się zaliczać do tych przystępniejszych ścieżek Fieldinga, chociaż też nie zaliczyłbym jej do łatwych i niestety jak dla mnie trochę dłużyzn ma. Choć pewnie główną wadą wydanie a la "Śluby Panieńskie"
Lorenca.
Niestety jeżeli mam wymieniać score Fieldinga, który mnie najbardziej, przepraszam za użycie tego słowa "umęczył" to "Gray Lady Down". Może mając na myśli film z łodzią podwodną oczekuję już pewnego typu muzyki, co też sprawiło, że tak ciężko jest mi się przekonać do muzyki Fieldinga. Jak na razie ten score, obok "The Gauntlet" najmniej mi się podoba.

Oczywiście jestem świadom, że Fielding nie komponował muzyki, aby nam dobrze obierało się przy niej ziemniaki. Dlatego też muzyka ta w większości przypadkach dobrze spisuje się w filmach, budując odpowiednia atmosferę. Chociaż np. znając dobrze filmy Sama Pekinpah, trudno mi powiedzieć, aby ta muzyka jakoś znacząco się w obrazie wybijała. :? Chociaż pewne głównym jej zadaniem jest tworzeniem odpowiedniego, klimatu, atmosfery, jako takie specyficzne tło. Przy czym, za co pewnie dostanie mi się od miłośników Fieldinga, dla mnie najlepiej zilustrowanym obrazem Sama Pekinpah pozostanie "Pat Garrett i Billy Kid" i choć dla wielu pewnie zabrzmi to jak bluźnierstwo, to ja się cieszę, że w projekcie tym nie został jednak zaangażowany Jerry Fielding i pozostał sam Bob Dylan. Ale to tylko moje zdanie.

Dziękuję za uwagę :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ