Howard Shore - Hobbit

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58262
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2761 Post autor: Adam » sob gru 06, 2014 16:33 pm

obie wersje scoru są już w sklepach, dziś widziałem w saturnie i media masę sztuk - oczywiście znów ten sam badziewny papierek w przypadku deluxa. Jak w dwóch poprzednich na EU zrobili bieda-wersję, tak i przy trójce ponownie musieli, co było do przewidzenia. ceny 58/65 zł.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13154
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2762 Post autor: lis23 » sob gru 06, 2014 19:22 pm

Adam pisze:obie wersje scoru są już w sklepach, dziś widziałem w saturnie i media masę sztuk - oczywiście znów ten sam badziewny papierek w przypadku deluxa. Jak w dwóch poprzednich na EU zrobili bieda-wersję, tak i przy trójce ponownie musieli, co było do przewidzenia. ceny 58/65 zł.
Byłem na stronie mojego Saturna ( Katowice ) i MM ( Czeladź )i mają tam w zapowiedziach tylko zwyczajną wersję, myślisz, że SE też mają?
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58262
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2763 Post autor: Adam » sob gru 06, 2014 20:14 pm

nie wiem. krakowski saturn ma w sklepie stacjonarnym tego pełno, razem z Mockingajem, bo sam widziałem na półce.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13154
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2764 Post autor: lis23 » sob gru 06, 2014 21:51 pm

Adam pisze:nie wiem. krakowski saturn ma w sklepie stacjonarnym tego pełno, razem z Mockingajem, bo sam widziałem na półce.
U mnie, niestety, nie ma. Właśnie wróciłem z Katowic ( siostra mnie podwiozła :P ).
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

harvester84
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 73
Rejestracja: czw lip 18, 2013 16:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2765 Post autor: harvester84 » ndz gru 07, 2014 15:04 pm

Adam pisze:obie wersje scoru są już w sklepach, dziś widziałem w saturnie i media masę sztuk - oczywiście znów ten sam badziewny papierek w przypadku deluxa. Jak w dwóch poprzednich na EU zrobili bieda-wersję, tak i przy trójce ponownie musieli, co było do przewidzenia. ceny 58/65 zł.
Na szczęście ja zamówiłem w US na Amazonie edycję specjalną tak jak dwie poprzednie w książeczkach.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9831
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Howard Shore - Hobbit

#2766 Post autor: Wojteł » ndz gru 07, 2014 16:35 pm

Parę rzeczy, które mi się nasuwa po dwukrotnym przesłuchaniu Hobbita:

Po pierwsze, pomijając temat Planu 9 z jedynki, wreszcie słychać, że tu na pierwszy plan wychodzą krasnoludy. Bo temat Thorina był spoko, szlachetny, podniosły itd, ale można by go dopasować pod każdą dowolną postać, czy to ze świata Tolkiena, czy ogólnie posiadającą w/w cechy. A tutaj Shore aranżami daje czadu.

Po drugie, nie dziwie się, że Adamowi się temat Laketown pomylił z tematem Rohanu, bo Shore go aranżuje w analogiczny sposób - czyli solowe skrzypce i militarystyczne rogi.

Po trzecie, chyba najlepsza piosenka z dotychczasowych hobbitów - misty moutains miało świetną melodię, ale wykon Finna mnie kompletnie nie przekonuje. Za to aranż Boyda robi świetny pomost pomiędzy lżejszymi balladkami do Hobbitów, a powagą i instrumentalnym monumentalizmem Lotrów.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58262
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2767 Post autor: Adam » ndz gru 07, 2014 19:15 pm

Wojtek pisze:Po drugie, nie dziwie się, że Adamowi się temat Laketown pomylił z tematem Rohanu, bo Shore go aranżuje w analogiczny sposób - czyli solowe skrzypce i militarystyczne rogi.
dziękówa. widzisz Danielos? :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7854
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2768 Post autor: DanielosVK » ndz gru 07, 2014 19:21 pm

To nie było żadne usprawiedliwianie Ciebie, tylko stwierdzenie faktu, który nie zmienia tego, że to w ogóle inne melodie, ergo nie zeruje Twojego faila. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58262
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2769 Post autor: Adam » ndz gru 07, 2014 19:31 pm

troszku :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13154
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2770 Post autor: lis23 » pn gru 08, 2014 17:36 pm

Mam już swoją " Bitwę Pięciu Armii " ale kiedy to przesłucham? Na razie rodzinka się buntuje, że tego nie da się słuchać, bo bębni i tłucze ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9831
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Howard Shore - Hobbit

#2771 Post autor: Wojteł » pn gru 08, 2014 17:47 pm

No tak, jak bębni, to pewnie muzyka murzyńska :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13154
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2772 Post autor: lis23 » pn gru 08, 2014 17:52 pm

Wojtek pisze:No tak, jak bębni, to pewnie muzyka murzyńska :wink:
:mrgreen:

Ja ogólnie słucham dosyć głośno i to morze przeszkadzać ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Howard Shore - Hobbit

#2773 Post autor: Paweł Stroiński » pn gru 08, 2014 18:24 pm

Jak to niektórzy rzeką, morze przeszkadzać albo nie.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13154
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Howard Shore - Hobbit

#2774 Post autor: lis23 » pn gru 08, 2014 18:42 pm

Cóż, mimo wszystko jestem trochę rozczarowany ...
Gatunek jakim jest Fantasy daje twórcą duże pole do popisu, także kompozytorowi i wydaje mi się, że tym razem Skore nie stanął na wysokości zadania, może już mu się nie chciało? Może konflikt z Jacksonem, nabrzmiały podczas prac nad " King Kongiem " tak wpłynął na Shore'a, że nie chciał się już w pełni angażować? Nie wiem.

Ogólnie, " Hobbita " można opisać na dwa sposoby: niewykorzystany potencjał tematów oraz brak tematów.
W pierwszym " Hobbicie " Skore dał nam fajny temat Thorina, z pomocą innych dał nam świetny temat Krasnoludów i ich wyprawy, który mógł być motywem przewodnim całej trylogii, podobnie jak temat Drużyny, ale nim nie został. W dwójce mamy temat Leśnych Elfów oraz LakeTown i o ile ten drugi jest dosyć ciekawie pokazany w trójce, to ten pierwszy nie rozwinął skrzydeł, tak jak w bonusowym utworze " Beyond The Forest ".
Najbardziej zawodzi, w moim odczuciu muzyka " batalistyczna ". Żaden utwór z BPA nie dorównuje " An Ancient Enemy " z pierwszego " Hobbita ". W bitwie oczekiwałem kulminacji wszystkich tematów i ich potężnego brzmienia, czegoś na prawdę ' mocarnego ", prawdziwego kopa. Nie doczekałem się. Jest dosyć poprawnie i tyle, do tego odnoszę wrażenie pewnej sterylności w niektórych momentach, np. w " Battle For The Mountain " i pod koniec jednego z utworów ( " The Ruins Of Dale " lub " Mithrill " ). Dlaczego w muzyce akcji nie ma tak dobrych wokali i chórów, jak w " An Ancient Enemy " czy bonusowym " Ironfoot "? Już bardziej przekonuje mnie " The Forest River " z " Pustkowia ", tam w akcję przynajmniej wpleciono Elfi temat. Od scen batalistycznych w BFA oczekiwałem chóru, rozwinięcia tematu Thorina, tematu Elfów, na miarę " Beyond The Forest ", jakiegoś tematu Krasnoludzkiej armii i dobrego motywu sił Saurona, chociażby tego z trylogii. Nie dostałem tego. Co prawda temat Thorina jest, ale nie jest on tak potężnie rozwinięty, jak tego oczekiwałem, temat Elfów zmarginalizowano, a chóry i temat Krasnoludów usunięto i dano jako bonus. Są momenty, jak końcówka " The Ruins of Dale " czy " Mithrill ", gdzie już myślałem, że coś fajnego się narodzi, ale nic z tego, bo to, co było fajne, szybko się skończyło. Podobnie w przypadku trzeciego utworu, gdzie najpierw wchodzi chór, który daje nadzieję na coś pokroju muzyki z Morji, ale szybko się kończy i dalej jest już tylko nuda.
Zauważyliście, że poza " Ironfoot ", który jest tylko bonusem, nie ma tu żadnego nowego tematu? Już " Powrót Króla " był pod tym względem lepszy. Podobnie rzecz ma się z końcowymi utworami ( " The Return Journey ' i " There and Back Again " ), są ale mogłoby ich nie być i nie umywają się do zakończenia " Powrotu Króla ".
Piosenka jest ok, ładnie kończy trylogię i spina klamrą całą sagę, ale nadal " I See Fire " wiedzie prym jako najlepszy song z " Hobbitów ".
Są tu fajne momenty i nie ukrywam, że całość jest znacznie lepsza i bardziej " słuchalna ' niż " Pustkowie Smauga " ale to i tak nie jest jeszcze to, czego oczekiwałem, gdyż całość jest bardzo nierówna, są momenty świetne jak i wiejące nudą, a i tutaj jeden z najlepszych utworów wylądował w formie bonusu. Szkoda.
Na pewno pojawią się tu szczegółowe recenzje, doszukujące się smaczków, ukrytych znaczeń, aluzji, itp. ale ja nie chcę podczas odsłuchu szukać niuansów, ja oczekuję słuchalności.

Dodam jeszcze, że ktoś pisał tutaj, że czuć w muzyce fakt, że to film o Krasnoludach. Cóż, temat Thorina jest słyszalny ale o tym dużym udziale Krasnoludów w muzyce mógłbym przytaknąć, gdyby " Ironfoot " odgrywał większą rolę w muzyce i gdyby powrócił temat z " Niezwykłej Podróży ". Innym aspektem jest fakt, iż ponoć Billy Connolly, odtwarzający rolę Daina ponoć pokłócił się z Jacksonem i odmówił zagrania tej postaci, dlatego w filmie mamy Daina w całości w CGI a jego postać została ponoć zmarginalizowana, gdyż Jackson nie mógł nakręcić tego, co chciał. Ciekawe, ile w tym prawdy? Pomijając jednak samego Daina, mamy w filmie całą Krasnoludzką armię, niestety, muzyka tego nie oddaje.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Szczypior
George Lucas
Posty: 3327
Rejestracja: wt sty 24, 2012 12:48 pm

Re: Howard Shore - Hobbit

#2775 Post autor: Szczypior » wt gru 09, 2014 11:49 am

lis23 pisze:" Ironfoot ", który jest tylko bonusem
Ironfoot nie jest bonusem. Już drugi raz o tym mówię :P

ODPOWIEDZ