
Howard Shore - Hobbit
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
te CR z Hobbita mają sens tylko wtedy, jak Shore napisze score od nowa 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10435
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Poczekajmy do ostatniego chaptera opowiadania. Shore nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. 


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7892
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Howard Shore - Hobbit
mimo że to ghostkowa ironia, to ja się zgodze. może trójka wynagrodzi wszystko? 

#FUCKVINYL
Re: Howard Shore - Hobbit
Od jedynki co roku wszyscy mają nadzieję, że Shore'owi się uda następnym razem 

Re: Howard Shore - Hobbit
na szczęście w tym roku nawet jesli mu się noga podwinie to i tak Olo mu sprawił prezent Godzillą
a H3 bardziej anonimowy i wtórny być od niej nie może bo styl muzy na to nie pozwoli 


#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7892
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Howard Shore - Hobbit
Może by się udało, może by wynagrodziło, gdyby Jackson filmami coś dawał. Wtedy mielibyśmy może naprawdę świetne score'y. Oczywiście i do tych mogły takie powstać, no ale... są adekwatne.
A trójka na pewno nie zerwie czapy niczym nowym.

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Howard Shore - Hobbit
Próbowałem tydzień temu przesłuchac Pustkowie Smaugusia i jest ciężko. Nie znam filmu, więc tym bardziej to ciężki orzech do zgryzienia. Coś jest nie tak z tym Conradem Pope. Zawsze powtarzam lepszy Dodd niż Conrad Pope.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
A co ci przeszkadza w pracach Johna Williamsa od połowy lat 90-tych i co ci przeszkadza w Matrixach dwójce i trójce? Mogę wyliczać dalej 

Re: Howard Shore - Hobbit
Mam piękne wydanka od lali Matrixów, więc uprzejmie proszę nie robic ze mnie hejtera. Kocham Godzille Arnolda 2 CD i Bondy i nie jestem hejterem!!!
John Williams jest mi znany tylko w 40% , więc nie mam prawa się wypowiadac na jego temat. Proste? Proste.
John Williams jest mi znany tylko w 40% , więc nie mam prawa się wypowiadac na jego temat. Proste? Proste.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
To na podstawie pięknych wydań Matrixa powiedz mi, co jest nie tak z Popem. Tak, tak, orkiestrował.
Re: Howard Shore - Hobbit
Ehh Paweł.. sprowadzasz wszystko do wspólnego mianownika jak matematyk. O ile Pope zoorkiestrował dwójke i trójke to nie zapominaj, że Davis też jest w sumie orkiestratorem i to piekielnie dobrym i nie mam tam nic do zarzucenia bo to kultowa muzyka. Pope w drugim Hobbicie coś tam kombinował i w sumie średnio to wyszło. Nie robił tam czasami czegoś podobnego co w The King's Speech Desplata z mikrofonami? 

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: Howard Shore - Hobbit
Tak, użył autentycznych mikrofonów z Trzeciej Ery, żeby ścieżka miała odpowiedni klimat i brzmienie 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Howard Shore - Hobbit
Orkiestrator i dyrygent nic nie mają wspólnego z mikrofonami