Harry Gregson-Williams Prince of Persia?
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1218
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Mi też to podobieństwo nie przeszkadza, tym bardziej, że to demo NGS powstało bardzo dawno temu i w ogóle nie zostało wykorzystane w filmie. Ja na score NGS czekam z niecierpliwością. Te fragmenty na stronie Disney'a brzmią bardzo ciekawie. I choć może nie są tak oryginalne jak Królestwo, to mimo wszystko zapowiadają się nieźle. Ja tam poczekam na całość - same fragmenty, to tylko pewien wycinek tego, co jeszcze przed nami. Jeśli temat na głównej stronie, to temat główny, to jest dobrze.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Wiadomo, że score na miarę "Królestwa Niebieskiego" to się chyba za często w karierze Harry'ego Gregsona-Williamsa nie trafi. Ale patrząc na poprzedni rok, to muszę przyznać, że to co po tych fragmentach usłyszałem brzmi nad wyraz dobrze i możliwe, że moje wszystkie złe obawy były bezpodstawne. Liczę na dobry przygodowy score. Oczywiście nie czuję, aby był on lepszy czy też na poziomie "Pirates of the Caribbean: At World's End" Hansa Zimmera, ale jestem dobrej myśli, że nie będzie źle 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
"Królestwo Niebieskie" to nie będzie, ale myślę, że coś przyjemnego może z tego wyjść. Jak będzie na poziomie "At World's End" to będzie fajnie, no chyba, że zaczną się porównania do przygodowych scorów Goldsmitha to wtedy, klęska murowanaWawrzyniec pisze:Wiadomo, że score na miarę "Królestwa Niebieskiego" to się chyba za często w karierze Harry'ego Gregsona-Williamsa nie trafi. Ale patrząc na poprzedni rok, to muszę przyznać, że to co po tych fragmentach usłyszałem brzmi nad wyraz dobrze i możliwe, że moje wszystkie złe obawy były bezpodstawne. Liczę na dobry przygodowy score. Oczywiście nie czuję, aby był on lepszy czy też na poziomie "Pirates of the Caribbean: At World's End" Hansa Zimmera, ale jestem dobrej myśli, że nie będzie źle

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Oczywiście ja wiem jaki by Was score zadowolił. Najlepiej niech muzyka brzmi tak:
http://www.youtube.com/watch?v=MIBPCNbwgJg
A film wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=BP1vNVthfbI
Przykro mi, nie chciało mi się połączyć muzyki z obrazem. Może Mystery się tym zajmie, gdyż pokazał, że ma talent

http://www.youtube.com/watch?v=MIBPCNbwgJg
A film wygląda tak:
http://www.youtube.com/watch?v=BP1vNVthfbI
Przykro mi, nie chciało mi się połączyć muzyki z obrazem. Może Mystery się tym zajmie, gdyż pokazał, że ma talent


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Dokładnie, jakiegoś przygodowego arcydzieła nie będzie, jak dostarczy odrobiny funu to będzie dobrzeWawrzyniec pisze:O rety już nie dramatyzujcie, ta muzyka wcale nie brzmi, tak źle, a wręcz przeciwnie. Dobrze będę więc sam czekał na ten score, a jak któryś z Was przypadkowo dostałby ten score, to może mi spokojnie podrzucić płytkę

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Powiedziałbym, że jednak są to arcydzieła, lecz naszych czasów. To obecnie wyznaczniki dzisiejszej epickiej muzyki przygodowej, także porównania z PoP na pewno będą, choć ja bardziej punktu odniesienia szukałbym wśród "Piratów" bądź "Narnii".Marek Łach pisze:Mumie to też żadne arcydzieła, tylko przyjemne scory dające trochę funu - będę uparcie się do nich odnosił przy okazji PoP
Cześć Chłopaki !P.S. Dlaczego na razie się jeszcze Blade'u nie wypowiedziałem, przecież to chyba jeden z jego ulubionych kompozytorów i jeden z wyczekiwanych score'ów w tym roku Confused
Nie ma sensu Wawrzyniec oceniać muzyki po bardzo krótkich fragmentach, bo z reguły do trailerów filmowych wybiera się esencję pracy kompozytora, czyli bardzo przebojowy kawałek. Dla mnie ten score jest z góry skazany na sukces, a to z bardzo prostej przyczyny:
Harry zawsze dobrze spisuję się komponując muzykę do baśni czy przygód superbohatera. Tak X-Mena uważam za udaną pracę.
Wydaję mi się, że Williamsa mieszą się z błotem niepotrzebnie, bowiem praca na lini Harry- Scott może i niezbyt ostatnio owocna, to jednak, trzeba ją traktować z przymrużeniem oka.
Co innego jeżeli dostajemy większy projekt, lepiej rozreklamowany w stylu Prince of Persia.
Żałuję trochę jednak, że drugi Scott nie zatrudnił Williamsa przy Robinie.