Wyczekiwane score'y

[Adam]

tak. Knutsenowa wkręciła go do chłopków od mistrzunia.

[kiedyśgrześ]

Ciekawe czy z wiadomych powodów film nagle okaże się finansowym sukcesem? A w ogóle to jak to teraz jest? Jest to soundtrack z RCP czy nie?

gdyby nie ten drewniany aktor to nawet niezły by był ten film

[Adam]

Turek, czekamy



Music Composed by NIC RAINE
Release date (CD): December 20, 2013
Label: MovieScore Media

Based on the book by Vera von Schalburg, starring Valerie Niehaus, Fritz Karl and Dustin Raschdorf and directed by Miguel Alexandre Die Spionin is a film that will debut on German television ARD on the 27th December 2013 (at 20.15 local time).

The musical score written by British composer, conductor and orchestrator Nic Raine, whose collaborations include a 20 year work relationship with Iconic composer John Barry, orchestrating the Liverpool Oratorio for Paul McCartney and many more. The score is the perfect marriage of warm and beautiful melodic themes and elaborate brooding suspense music. Nic Raine’s deep understanding of the orchestra and innate talent for melody manages to create the perfect soundtrack.

01 Vision 01:54
02 Corridor / Washroom / Disposal 02:43
03 Cocktails 01:03
04 Work For Us / You’ll Hear From Us / Already Enlisted 04:18
05 Their Flat 01:59
06 Wenneman / The Plan / Wenneman Taken 07:35
07 Gestapo / Change Of Plan / London 04:42
08 Transmission / Assignations / Workplace 04:47
09 Capture / The Gallows 03:15
10 At Last 04:13
11 I’m Sorry 02:17
12 Snatched / Car Crash / Aftermath 04:56
13 Landing 02:53
14 Travelling / Finding Christian 03:44
15 Retribution 03:42
16 Epilogue 07:12

[Koper]

A tego to sam z chęcią posłucham.

[Paweł Stroiński]

Na Spotify już jest.

Całkiem porządny score, choć wyczułem zrzynkę z Nagiego instynktu, ale score dobry, może temat jest nie aż tak romantyczny jak w Shores of Hope (gdzie przyćmiewa resztę score), ale jako score moim zdaniem lepszy.

[Wawrzyniec]

A tego to sam z chęcią posłucham.

Aha i na to Ci cennego czasu nie szkoda?

[Koper]

A to nie jakiś wiecznie rokujący imitujący Njumana przecież.

[Wawrzyniec]

Tak i zamiast imitacji Newmana, otrzymasz imitację Barry'ego i Delerue.

[Koper]

Nagi Instynkt to wg Ciebie Barry czy Delerue?

Poza tym i tak wolę ich jak Njumana. I to jeszcze w wydaniu Pana Wiecznie Rokującego.

[Mefisto]

Nie bluźnij!

[Adam]

Wkład Santaolalli był nie wielki, większość muzyki zrobił niejaki "Adam Taylor"

ale i tak jest jak u Hansika :



Sony Classical - MP3 - 7.01.2014.

1. August Osage County (Main Theme) (0:47)
2. The Fields (2:01)
3. Arrival (1:51)
4. Impermanence (3:03)
5. Riding (1:04)
6. Lost (1:08)
7. Running Free (1:47)
8. Morning (1:34)
9. Family Visits (0:49)
10. Diagnosis (1:23)
11. Back at the House (0:37)
12. Crossing the Line (1:24)
13. August Osage County (Complete) (4:56)
14. A New Beginning (2:02)

Total time - 24:25

[Mystery]

Właśnie obejrzałem Stalingrad i Badalamenti skomponował do tego wyjątkowej urody pełnowymiarowy symfoniczny score. Ogromna szkoda, że tego nie wydano, ale może nie wszystko stracone, za stroną Angelo "There are plans for a soundtrack album as the film rolls out worldwide", także czekamy.

Kawałek wyciągnięty z napisów końcowych (po drodze było parę konwersji toteż jakość nie najlepsza)
http://www.youtube.com/watch?v=BZv4Rp2PR7g

[Adam]

z tego co czytam wszędzie to ten film oceniają prawie jak kac wawę

[Marek Łach]

Tak sobie pobieżnie przejrzałem Stalingrad, żeby posłuchać Badalamentiego, ale dla mnie ten score jest prawie cały czas na jedno kopyto napisany: jakieś łzawe elegie, ostinatowa akcja, gdzieś tam wokaliza ubarwi fakturę, ale w gruncie rzeczy brzmi to dość płasko i bez wyrazu. Ot takie granie według standardów współczesnego kina wojennego.

[Mystery]

No wiadomo, że arcydzieło gatunku to nie będzie, ale muza tak mi ładnie grała i co raz rzucała się w ucho jak jedna z nielicznych w tym roku i z chęcią bym jej posłuchał na sucho, nie wspominając, że każda nowa praca Angelo, szczególnie takich rozmiarów jak np "Bardzo długie zaręczyny", jest przeze mnie jak najbardziej pożądana

A film może i kiepski, ale gniotem na pewno nie jest, wiele razy lepszy od naszej Bitwy Warszawskiej i trochę dziwią mnie, aż tak kiepskie oceny, myślę, że w kinie w 3D mogłoby to być nie lada widowisko.