POLSKIE KINO - dyskusja

[Koper]

Ten film to jakiś nie polski. Biedy na Śląsku nie ma, ani walki narodowowyzwoleńczej. Pijane ruskie nie strzelają do Polaków. Nie ma Kota, Adamczyka ani Karolaka. To nie jest polskie kino.

[Paweł Stroiński]

No, i świetny trailer!

[hp_gof]

Jutro idę do kina, zdam relację jak nie zapomnę A ktoś już widział? Adam? Czy Ty tylko recki wklejasz?

[Adam]

widziałem. ale nie będę się uzewnętrzniał, bo tu nikt polskiego kina nie lubi do tego wszyscy jadą stereotypami o biedzie i śląsku, albo kac wawie. a innych filmów przecież u nas nie ma, no i żaden nie wygląda jak amerykańskie. więc szkoda mi czasu na pisanie. jedyna osoby które tutaj z głową i bez hejterstwa podhcodzą do tego tematu to Templar i HPek.

film jest mega i tyle. w ostatnich latach mega polskie filmy dotyczyły ciężkich i dusznych tematów. ten jest pierwszy który się z tego wyłamał bo nie dotyczy ich w ogóle.

[Koper]

Dobrze, że Korzeniowski muzy do tego nie napisał, bo jednak byśmy się dowiedzieli od Adama, że film nie dość, że niszowy, to do dupy.

[Adam]

a czy ja pisałem że np Single Men to film do dupy? albo że filmy Stuhra które robił są do dupy? nie. a te wbijanie szpileczki nietrafnie jest już żenujące...

[hp_gof]

Dobrze, że Korzeniowski muzy do tego nie napisał, bo jednak byśmy się dowiedzieli od Adama, że film nie dość, że niszowy, to do dupy.

Ekhm. Powiem szczerze, że w pierwszej scenie miałem wrażenie, że to takie typowe desplatowskie plumkanie, potem w kolejnych muzyka mi bardziej przypominała styl Korzeniowskiego. Generalnie muzyka mi za bardzo nie pasowała do treści filmu, szła tak jakby obok niego. Nie było WOW. A na napisach końcowych okazało się, że to Chajdecki Tzn. było to dla mnie zaskoczenie, że normalną muzykę ten film miał, nawet fajnie że to akurat on, bo chociażby mieliśmy okazję widzieć go na FMFie i to jak świętował swoje urodziny i w ogóle Ale nie byłem w sumie jakoś szczególnie usatysfakcjonowany.

jedyna osoby które tutaj z głową i bez hejterstwa podhcodzą do tego tematu to Templar i HPek.

So sweeeeeeeet!
To jak otrzymałem Twoje błogosławieństwo, to się wypowiem na temat "Chce się żyć". Z głową
Otóż film wg mnie jest średni. Film jako film. Bo oczywiście tematyka i główna rola są bardzo interesujące. Ale tak jak w przypadku "Wałęsy" brakuje mi tu jakiejś artystycznej wizji spajającej całość. Znowu widziałem migawki z czyjegoś życia niespojone ze sobą żadnym pomysłem. No może każdy epizod/etiuda/rozdział był jakoś tytułowany. Ale te wszystkie części były bardzo statyczne, nie poruszyły mnie wcale. Może po prostu się strasznie skomercjalizowałem? Nie wiem. Poza tym takie filmy już powstawały, przy czym ten film niczego nowego nie zaproponował od siebie.
Teraz czekam jeszcze na Idę... Jeszcze tylko ten film może uratować ten rok polskiej kinematografii

[Koper]

Teraz czekam jeszcze na Idę... Jeszcze tylko ten film może uratować ten rok polskiej kinematografii

A ta cała "Papusza", czy jak jej tam?

[hp_gof]

A właśnie, o Papuszy jeszcze zapomniałem

[Koper]

żeby Ci hejter musiał przypominać...

[Adam]

Papusza dostałą z dupy nagrodę za muzykę w której jest sama muza źródłowa - cygańskie granie do kotleta.

[Kaonashi]

Jak byłem na Bolku to ta muza z trailera jak na cygańskie granie była całkiem, całkiem.

[Adam]

no ok. ale to nagroda jak dla Gustava Oskar

[Kaonashi]

Albo Desplat i jego nominacja do Orłów

[Adam]

też.