Alexandre Desplat
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
Olo też pracował praktycznie sam przy Ghost Writerze, bo Romek siedział w kiciu
No ale to wszystko wyjątki potwierdzające regułę. Jestem ciekaw co duet George & Alexandre wymyślą 
Re: Alexandre Desplat
Jak ma być symfonicznie to myślę, że pojadą po gatunku, Dirty Dozen, Great Escape, Where Eagles Dare, Guns of Navarone
Szykuje się kino wojenne w lżejszym tonie, toteż obstawiam, że będą panować militarystyczne klimaty (już słyszę te werble od Desplata
) i należy też oczekiwać jakiegoś zabawnego przygodowego marszyku, ich poprzedni "The Candidate" nastraja jak najbardziej optymistycznie i ogólnie czekam na odpowiedź Desplata na słynne marsze Williamsa 
Re: Alexandre Desplat
Wszystko racja. Tylko tak jak Hans "zdał" muzykę dla Nolana i montażysty, oni także mogli robić dokładnie z nią to co chcieli. Nie chcę robić off-topu, ale przecież Zimmer wielokrotnie podkreślał, że do filmu komponuje i nagrywa pewne idee, a później Nolan bierze muzykę, tnie i montuje ją jak mu się podoba. Zresztą ta sama metodologia cechuje przecież nie sławną współpracę Finchera z Reznorem. Dlatego, to, że Clooney blisko pracuje z Desplatem przy muzyce to nihil novi, a Wawrzek zachowuje się, jakby dziś się zaczął interesować procesem powstawania współczesnej muzyki filmowej.Paweł Stroiński pisze:Hans, rok po premierze, powiedział mi, że przy Incepcji mógł robić dokładnie to, co chciał.
Dokładnie, tego samego się spodziewam. Być może nawet komediowości w stylu Williamsa i "1941".Mystery pisze:Jak ma być symfonicznie to myślę, że pojadą po gatunku, Dirty Dozen, Great Escape, Where Eagles Dare, Guns of NavaroneSzykuje się kino wojenne w lżejszym tonie, toteż obstawiam, że będą panować militarystyczne klimaty (już słyszę te werble od Desplata
) i należy też oczekiwać jakiegoś zabawnego przygodowego marszyku, ich poprzedni "The Candidate" nastraja jak najbardziej optymistycznie i ogólnie czekam na odpowiedź Desplata na słynne marsze Williamsa

-
Templar
Re: Alexandre Desplat
A skąd pomysł, że wypowiedź Clooneya oznacza od razu, że Clooney się wpierdala Desplatowi w proces tworzenia muzyki. Przecież każdy normalny reżyser spotyka się z kompozytorem i wspólnie podkładają muzykę pod film, nawet jak kompozytor ma wolność w tym temacie. Przecież reżyser musi chyba mimo wszystko wiedzieć co tam będzie, a nie się dowie dopiero w dniu premiery
A według Wawrzka to pewnie Nolan dzwoni do Zimmera, ten przyjeżdża - "Hej Hans, tam pod ścianą jest 5 walizek z 10 milionami dolarów, a w torbie masz film bez muzyki, za 2 miesiące premiera to nie zapomnij dostarczyć do tego czasu kopii z muzyką." 
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
O ludzie
Tylko napisałem tak półżartem, a Wy od razu aferę zrobiliście. I też już nie piszcie z taką oczywistością, gdyż są różni reżyserzy i różnie oni współpracują kompozytorem. Ciekawe czy Affleck pracował z Desplatem tak samo jak Clooney i mu mówił, a tutaj wytnę Twoją muzykę i wstawię HGW?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alexandre Desplat
Wawrzyniec pisze:Ciekawe czy Affleck pracował z Desplatem tak samo jak Clooney i mu mówił, a tutaj wytnę Twoją muzykę i wstawię HGW?
NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Normalnie to Marek usunąłby tego posta, gdyż wrzucam trailer, ale nie jak go zobaczy. Tak zachwyci się jego stroną wizualną, ciepłem, humorem, oryginalnością, że od razu pomyśli o tym jakże ciekawą muzykę mógłby tu Desplat skomponować, że przymknie oko na regulamin
"The Grand Budapest Hotel":
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... bTbW70umbQ
"The Grand Budapest Hotel":
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... bTbW70umbQ
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35122
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat
Pssst. Templar napisz coś o muzyce, znaczy się pogdybaj, co by nie było, że łamiemy regulamin. 
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
No powiem szczerze, że to może być ciekawy projekt
Tzn. spodziewałem się czegoś innego (bo zapomniałem, że filmy Wesa Andersona są specyficzne), ale kolorki są fajne, Ralph Fiennes wygląda i gra zajebiście, film jest bardzo andersonowski (choć troszkę może zaczyna mnie już nudzić ta sama konwencja... ekhm). Boję się, że Desplat ułoży znowu taką "quirky" melodię i nic nowego nie będzie. Mam nadzieję, że piosenki nie zdominują filmu i będzie miejsce na trochę zróżnicowanego score'u.
-
hp_gof
Re: Alexandre Desplat
Nie no, w Lisie było co najmniej 30, w Kochankach 20, to wg tej tendecji faktycznie 10 wychodzi
Ale może się zaskoczymy pozytywnie 
Re: Alexandre Desplat
jasne... dla Andersona by i sam Williams score zrobił, to też by w filmie się ostało 10 minut..
NO CD = NO SALE
