[Dawid Cedro] - muzyka filmowa

Tworzysz? Chcesz się podzielić z innymi swoją pracą? To miejsce dla Ciebie. Pochwal się, a inni z pewnością pochwalą, skrytykują, lub choćby skomentują...
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DawidCedro
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 47
Rejestracja: sob sie 10, 2013 21:28 pm

[Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#1 Post autor: DawidCedro » sob sie 17, 2013 09:23 am

Witam
Chciałbym przedstawić Wam kilka z moich prac.
Jestem na etapie poszukiwania współpracy.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany moją twórczością i poszukuje kreatywnej osoby do skomponowania muzyki do animacji, gry, filmu to niech wali na 'priv" (tam omówimy więcej szczegółów)
A teraz ta przyjemniejsza strona :)
https://soundcloud.com/hotrat/dance-of-the-funeral-dog

https://soundcloud.com/hotrat/amorous-c ... of-dracula

Więcej mojej twórczości znajdziecie w moim profilu na soundcloudzie.
Pozdro
Ps. Zapraszam również do komentowania !
"Jazz is not dead, it's just smells funny"

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#2 Post autor: Kaonashi » ndz sie 18, 2013 22:15 pm

Ahhh te angielskie tytuły - dzięki nim utwór od razu brzmi bardziej światowo :roll: Nie traktuj tego jako osobistego przytyku (to bardzo częste zjawisko). Co do pierwszego utworu. Oryginalna kompozycja, niemniej mam wrażenie, że ta oryginalność wynika raczej z wrzucenia do jednego wora niekoniecznie dobrze ze sobą współgrających pomysłów. Co się tyczy drugiego utworu to mogę powiedzieć, że bardziej mi się podobał. Nie wiem czy taki był zamierzony efekt, ale poza mrokiem odczuwam tu nutkę komizmu :) Trzeba by popracować nad brzmieniem (piszemy na samplach, więc to żaden minus), ale te smyczki brzmią słabo, za to chórek dużo lepiej.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Mefisto

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#3 Post autor: Mefisto » ndz sie 18, 2013 22:18 pm

Kaonashi pisze:Ahhh te angielskie tytuły - dzięki nim utwór od razu brzmi bardziej światowo :roll:.
Nie, dzięki temu są zrozumiałe dla każdego, zwłaszcza kiedy wrzucasz je na światowy serwis :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#4 Post autor: Kaonashi » ndz sie 18, 2013 22:22 pm

No dobra, w tym przypadku ok, ale w takim razie są tacy co wrzutę mają za światowy serwis :wink: Z resztą chyba Ghostek (?) zwracał na to już kiedyś uwagę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Mefisto

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#5 Post autor: Mefisto » ndz sie 18, 2013 22:26 pm

Mnie tam to sra - lepsze to niż napierdolone robaczki od Hisaishiego lub innego japońca, których nijak nie idzie ogarnąć.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#6 Post autor: Kaonashi » ndz sie 18, 2013 22:29 pm

W takim razie to już Twój problem, że nie potrafisz znaleźć tracklisty zapisanej alfabetem łacińskim :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Mefisto

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#7 Post autor: Mefisto » ndz sie 18, 2013 22:31 pm

Tja, zwłaszcza na okładkach oryginałów one są :P

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#8 Post autor: Kaonashi » ndz sie 18, 2013 22:36 pm

Hellllllo. Japońce mają inny alfabet i tamtejsze wydawnictwa mają za przeproszeniem wyjebane na to czy Ci się to podoba czy nie :P My natomiast mamy swój język i dlatego dziwi mnie wciskanie angielskich tytułów utworów przy pierwszej lepszej okazji - żeby nie było, sam tak kiedyś robiłem, ale poszedłem po rozum do głowy, bo przecież na co to komu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9826
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#9 Post autor: Wojteł » pn sie 19, 2013 00:34 am

No własnie, Kaonashi się czepia, a sam ma w swojej twórczości takie tytuly jak "closing" :P No i argument Mefiego też dobry


Co do samej muzyki - pierwszy kawałek mi się podobał, taki latynoski minimalizm :P Chociaż pod koniec był już nieco monotonny. Sample brzmiały tam całkiem fajnie, natomiast drugi kawałek brzmi dużo gorzej pod względem sampli i samego pomysłu, chociaż pomysł z solowymi skrzypcami fajny (to skrzypce? Bo za bardzo nie mam warunków na porządny odsłuch :D)
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#10 Post autor: Kaonashi » pn sie 19, 2013 16:02 pm

Wojtek pisze:No i argument Mefiego też dobry
Ten argument jest zupełnie bezsensowny i nietrafiony. Japońce piszą tak, a nie inaczej, bo ich adresatem jest przede wszystkim właśnie japoński odbiorca. My natomiast nazywamy kawałki po angielsku mimo iż prezentujemy je samym sobie. A więc dlaczego tak robimy? Głównie z powodu o którym wspomniałem w pierwszym poście. Oczywiście nie ma co robić z tego wielkiego halo - ja tylko ripostuję.
Wojtek pisze:No własnie, Kaonashi się czepia, a sam ma w swojej twórczości takie tytuly jak "closing" :P
No i o tym wspomniałem w dyskusji :P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
DawidCedro
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 47
Rejestracja: sob sie 10, 2013 21:28 pm

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#11 Post autor: DawidCedro » pn sie 19, 2013 20:03 pm

W dobie globalnego przekazywania informacji, czy dzielenia się swoimi pomysłami trzeba (stety/niestety) używać wspólnego języka którym jest angielski. Co tu dużo pisać w tym temacie. Ja wiem że Polacy nie gęsi, ale tak się nie da udzielając się na portalach międzynarodowych.
Dzięki za krytykę i komentarze.
Brzmienie jest jakie jest. Mi się osobiście podoba :)
Duży wpływ na moją muzykę mają klimaty rockowe, około jazzowe stąd też w wielu kawałkach znajdzie się solo o zabarwieniu np. jazzowym. Staram się by solówki były dosyć krótkie i melodyjne, by nie zamęczać tym suchym komputerowym feelingiem. Jednak wirtualny instrument to nie żywy muzyk.

Klimaty w stronę jazzu można usłyszeć :
https://soundcloud.com/hotrat/to-catch-a-thief

A tu coś bardziej żywego, z moją gitarą w roli głównej. Do tego kawałka zainspirował mnie film Davida Lyncha "Twin Peaks"
https://soundcloud.com/hotrat/wrong-way

Zapraszam do słuchania i komentowania.
"Jazz is not dead, it's just smells funny"

Mefisto

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#12 Post autor: Mefisto » pn sie 19, 2013 21:40 pm

Kaonashi pisze: Japońce piszą tak, a nie inaczej, bo ich adresatem jest przede wszystkim właśnie japoński odbiorca.
sranie, a nie wyjaśnienie :)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#13 Post autor: Kaonashi » pn sie 19, 2013 21:55 pm

To co napisałem wcześniej jest tak oczywiste, że Twój post pozostawię bez komentarza. Już nie wspominając o tym, że zwyczajnie nie ma on sensu, a sama argumentacja na poziomie typu "sranie w banie".
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Mefisto

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#14 Post autor: Mefisto » pn sie 19, 2013 21:59 pm

A ja myślę, że to Twój avatar mówi wszystko (czyt. skośnych zawsze da się wybronić) - i co teraz?

Awatar użytkownika
DawidCedro
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 47
Rejestracja: sob sie 10, 2013 21:28 pm

Re: [Dawid Cedro] - muzyka filmowa

#15 Post autor: DawidCedro » pn sie 19, 2013 22:03 pm

Panowie wszystko pięknie ale prosił bym o nieofftopowanie. Wyjaśnijcie sobie niejasności na priv.
"Jazz is not dead, it's just smells funny"

ODPOWIEDZ