Może jeszcze za wcześnie, na taką tezę, ale Marco Beltrami A.D. 2013 z tyloma tytułami na koncie, jawi się jako zwykły dostawczak. Kurde, potrzeba do filmu jakiegoś scoru, bierzemy Marco, mamy score. Żadnych większych ambicji i pomysłów, co "Warm Bodies", "Szklana Pułapka 5" i teraz "World War Z" dobrze nam pokazuje i choć w dwóch pierwszych przypadkach są to ilustracje w miarę adekwatne do filmów, (z "World War Z" pewnie będzie podobnie) to mimo jednak tej solidności, jest to granie pozbawione jakiegokolwiek wyrazu.
Tak, track "The Lane Family", który był już wcześniej dostępny na stronie agencji kompozytora, to jedyna rzecz jakiej warto tu posłuchać:Czyli omijać szerokim łukiem
http://www.kraft-engel.com/clients/marco-beltrami/