Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#181 Post autor: Adam » ndz lut 28, 2010 18:40 pm

Pisałem o nim wcześniej już - to drugie konto cat-chopa. Polecam, ma wersje koreańskie (o ile ktoś nie potrzebuje koniecznie japońców po 30-40$), można kupować w ciemno. Dziś mój Agent zamówił mi tu Zamek Hauru ;-):D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#182 Post autor: Łukasz Waligórski » ndz lut 28, 2010 19:49 pm

No właśnie, to jest dylemat. Skoro już kupuje się płyty by stworzyć jakąś kolekcję to czy warto inwestować w wersje koreańskie czy japońskie?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#183 Post autor: Adam » ndz lut 28, 2010 19:54 pm

To zależy... Mi nie przeszkadza że będę miał koreańczyka - który literalnie nie różni się niczym dla mnie, poza może "cieńszą" płytą i innym miejscem stworzenia, czy czasami tylko, gramaturą poligrafii. Tekst wewnątrz jest po koreańsku więć nie ma znaczenia dla mnie że nie po japońsku bo obu nie kapuję :)> To co ma być po angisleku to w obu jest zawsze tak samo. Koreańce mają licencjonowane produkty na swój kraj i one nie różnią się graficznie niczym w zasadzie.. Jakbym miał mega audofilski sprzęt to bym pewnie kupował japończyki, które z zasady są najlepsze. Czy tak jest zawsze to też można polemizować. Wydaje mi się że to kwestia gustu ale dla mnie najważniejszy jest 1 aspekt - za jednego japońca mam dwa koreańce. Rachunek więc mówi sam przez siebie.. :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#184 Post autor: Althazan » ndz lut 28, 2010 22:52 pm

Łukasz Waligórski pisze:No właśnie, to jest dylemat. Skoro już kupuje się płyty by stworzyć jakąś kolekcję to czy warto inwestować w wersje koreańskie czy japońskie?
No jak to będzie w kolekcji wyglądało :?: :twisted:
A serio - to zależy od poziomu kolekcjonerstwa ;) Przykładowo - można kupić "Spirited Away":
- tajwańczyka z Miya Records,
- zwykłe europejskie wydanie,
- wydanie koreańskie,
- wydanie japońskie oraz
- japońskie wydanie w BOX-ie razem z image album i maxi-singlem limitowane do 5000szt.
Jak daleko pójdziesz - tak hardocorowym / softcorowym kolekcjonerem jesteś... :D

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#185 Post autor: Łukasz Waligórski » ndz lut 28, 2010 22:59 pm

Althazan pisze: Jak daleko pójdziesz - tak hardocorowym / softcorowym kolekcjonerem jesteś... :D
Zabrzmiało jak wyzwanie :P

Póki co w kolekcji mam 20 płyt Hisaishiego: wydania europejskie, chińskie, koreańskie i japońskie. Nawet jeden bootleg się przydarzył :lol:

Awatar użytkownika
Althazan
+ Georges Delerue +
Posty: 3638
Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm

#186 Post autor: Althazan » ndz lut 28, 2010 23:47 pm

Łukasz Waligórski pisze:Zabrzmiało jak wyzwanie :P
No nieeee, nie było to moim zamiarem... :) Każdy sam się może określić, do jakiego stopnia zależy mu na "kolekcji"... Ja już za stary jestem na przegadywanie się kto ma co i od kogo więcej lub mniej. Każdy ma to co lubi, ale jak jest japończyk tytułu który chcę mieć, to po prostu kupuję japończyka... ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#187 Post autor: Adam » pn mar 01, 2010 08:12 am

Althazan pisze:- tajwańczyka z Miya Records,
aż tak daleko się nie wysuwajmy :) tajwańczyk, tajwańczykowi nie równy, szczególnie jeśli piszemy o piratach z Miji.. szkoda pisać o nich - jak już to mówmy o oryginalnych tajwańczykach :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#188 Post autor: Łukasz Waligórski » pn mar 08, 2010 23:48 pm

Ok... mam pytanie czy ktoś się może orientuje czy to wydanie:

http://hmv.com/hmvweb/displayProductDet ... sku=576141

różni się jakoś bardzo od tego:

http://www.cdjapan.co.jp/detailview.html?KEY=UCCH-1019

I na do datek jeszcze od tego:

http://www.yesasia.com/us/the-banquet-o ... /info.html

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#189 Post autor: Bucholc Krok » wt mar 09, 2010 07:55 am

Liczba utworów się zgadza, więc jedyne czym mogą się jeszcze różnić to okładkami (zawartością, bo z zewnątrz widać) i jakością dzwięku. Okładka i jakość przemawiają za wydaniem Japońskim, jak wszyscy wiemy. ;) Chyba, że Chińczycy-Hongkongicy się szarpnęli na wydanie HDCD, ale CDJapan raczej by to zaznaczył. Przynajmniej jako "remastered".
Swoją drogą ciekawe, jak oni to zaznaczają. Czy wydanie HK jest traktowane jak Chińskie? Jeśli nie to wychodzi, że w Chinach był 2 wydania + to, do którego dałeś linka.

A czy ktoś ma/widział u kogoś to wydanie:
http://www.yesasia.com/us/the-banquet-m ... /info.html
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#190 Post autor: Adam » wt mar 09, 2010 08:04 am

Bucholc Krok pisze:A czy ktoś ma/widział u kogoś to wydanie:
http://www.yesasia.com/us/the-banquet-m ... /info.html
i wlasnie to, pod wzgledem wydania, powinno sie kupic - otwierany kuferek formatu A5 - zeszytowym.. w środku gruba ksiązeczka - ot takie kolekcjonerskie wydanie.. ale ja tam mam europejczyka ze złotym autografem i mi wystarczy :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#191 Post autor: Bucholc Krok » wt mar 09, 2010 08:25 am

Adam Krysiński pisze:i wlasnie to, pod wzgledem wydania, powinno sie kupic - otwierany kuferek formatu A5 - zeszytowym.. w środku gruba ksiązeczka - ot takie kolekcjonerskie wydanie..


To chyba nie dla mnie.. Kuferek :?: :o Jakby jeszcze dorzucili drugą płytę.. ewentualnie dali to HDCD..
ale ja tam mam europejczyka ze złotym autografem i mi wystarczy :)
Gratuluję. :P
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#192 Post autor: Adam » wt mar 09, 2010 08:28 am

Bucholc Krok pisze:Gratuluję. :P
spoko, na Hero i Tygrysku też jest :) a w tym roku będzie jeszcze na dvd Water Concerto :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#193 Post autor: Bucholc Krok » wt mar 09, 2010 08:30 am

Fju, fju.. Nie wiem, co Wy macie z tymi autografami.. :P
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#194 Post autor: Adam » wt mar 09, 2010 08:35 am

fanboye :lol: ;-) za 20 lat za to sobie wymarzoną Q7 kupie ;-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#195 Post autor: Bucholc Krok » wt mar 09, 2010 08:49 am

Żebyś tylko rower kupił.. :D
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

ODPOWIEDZ