HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

[Wawrzyniec]

Nic po prostu pamiętam dobrze casus "Inception". Na początku bee, nuda itd. Potem powoli, większość dawała 3,5 na zasadzie, niezłe, ale nic wielkiego i to nie jest ten dawny magiczny Hans, grający w teledysku "Video Killed The Radio Star", a potem ja oglądnąłem film i usłyszałem score i reszta jest wielką, epicką fakbojską historią.

[Templar]

No piątki nikt przy zdrowych zmysłach by temu nie wystawił

No póki co 4,5 u mnie, zobaczymy co będzie jutro po filmie

[Wawrzyniec]

No piątki nikt przy zdrowych zmysłach by temu nie wystawił

[DanielosVK]

Nic po prostu pamiętam dobrze casus "Inception". Na początku bee, nuda itd. Potem powoli, większość dawała 3,5 na zasadzie, niezłe, ale nic wielkiego i to nie jest ten dawny magiczny Hans, grający w teledysku "Video Killed The Radio Star", a potem ja oglądnąłem film i usłyszałem score i reszta jest wielką, epicką fakbojską historią.

Ale ten score nawet obok Incepcji nie stoi. Ponad to, Incepcję wszyscy albo chwalili, albo byli chociaż względnie zadowoleni, więc wykręcasz kota ogonem.

No piątki nikt przy zdrowych zmysłach by temu nie wystawił

No póki co 4,5 u mnie, zobaczymy co będzie jutro po filmie

Nigdy nie raczyłeś napisać, za co tak wysoka ocena.

[Wojteł]

Przecież mówiłem, że nikt przy ZDROWYCH zmysłach


A TDK wydaje mi się ciekawszy od Incepcji. Może nie tak ważny, jeśliby patrzeć na całość twórczości Hansa, ale na pewno lepiej się go słucha, bo jest mniej ambientowy i nie ma tu tyle nudnego underscoru.

[Wawrzyniec]

Nic po prostu pamiętam dobrze casus "Inception". Na początku bee, nuda itd. Potem powoli, większość dawała 3,5 na zasadzie, niezłe, ale nic wielkiego i to nie jest ten dawny magiczny Hans, grający w teledysku "Video Killed The Radio Star", a potem ja oglądnąłem film i usłyszałem score i reszta jest wielką, epicką fakbojską historią.

Ale ten score nawet obok Incepcji nie stoi. Ponad to, Incepcję wszyscy albo chwalili, albo byli chociaż względnie zadowoleni, więc wykręcasz kota ogonem.

Nic nie wykręcam. Pamiętam dokładnie ten czas i nigdy go nie zapomnę. "Chwalili" - wolne żarte. Większość łaskawie nie dosrywała Hansowi, ale chwalenia nie było. "3,5", "3" to najczęstsze oceny i ogólnie dominowało przekonanie "meh". To ja jedyny zachwycałem się tą muzyką, za co otrzymałem największego LOLa w historii i takiej beki dawno nie było. Dopiero z czasem inni zaczynali doceniać ten score, ale było już wtedy późno. Kiedy trzeba było przespali ten moment i wyśmiali tego, który go nie przespał. Nic dziwnego, że teraz piszesz, że ludzie chwalili, albo dobrze oceniali "Inception". Gdyż żaden z nich nie chce się przyznać, że wtedy było w błędzie, a ja miałem rację. Miałem od samego początku rację co do "Inception". Powiedz swojej siostrze, że Wawrzek miał rację. Eeeeeeeeeeee.....

[DanielosVK]

Najczęściej oceny oscylowały w granicach 3.5-4, ale że Ty jako jedyny wyrwałeś się ze swoim fanboyskim maxem to się nie dziwię, że dzisiaj postrzegasz te stonowane opinie jako wielką krytykę. I nie miałeś żadnej racji, bo nikt do tej pory swojej oceny do maxa nie dociągnął.

[Templar]

Nigdy nie raczyłeś napisać, za co tak wysoka ocena.

Po pierwsze za kawałki akcji, takie utwory jak Imagine te Fire, Fear Will Find You czy też The Fire Rises to cud, miód i orzeszki dla moich uszu. Po drugie świetny temat Bane'a (jeśli się nie mylę ), szczególnie druga połowa Imagine the Fire z tym tematem wymiata, jak tego słucham to od razu czuję oddech Bane'a na sobie Temat Kobiety-Kot też niczego sobie, choć te Mind If I Cut In? mogli dać w takiej wersji jak jest w tym ekstra utworze Selina Kyle, dużo lepsza końcówka. Lubię też te spokojniejsze utwory z początku płyty, no i na końcu cudowne Rise. Płyta może nie jest zbyt oryginalna, ale to w końcu trzecia część serii, Hansu wziął wszystko co najlepsze z poprzednich dwóch odsłon, dodał do tego parę innych starych rozwiązań m.in. z Incepcji i dzięki temu otrzymaliśmy w końcu bardzo dobrze słuchalnego Batmana. Podoba mi się rownież to (Adam za to obniżył ocenę), że większość płyty to tak naprawdę podzielona suita, dzięki czemu fajnie słucha się całego albumu

[Templar]

I nie miałeś żadnej racji, bo nikt do tej pory swojej oceny do maxa nie dociągnął.

O RLY?

[Wawrzyniec]

I nie miałeś żadnej racji, bo nikt do tej pory swojej oceny do maxa nie dociągnął.

O RLY?

Poczekajmy do wtorku.

[DanielosVK]

I nie miałeś żadnej racji, bo nikt do tej pory swojej oceny do maxa nie dociągnął.

O RLY?

Tak, wszyscy wiemy, że masz blisko tysiąc odsłuchów Incepcji, czyli więcej niż całej reszty Hansa razem wziętej. Ale Ty chyba od początku dawałeś maxa.

Poczekajmy do wtorku.

I co wtedy?

[Wawrzyniec]

I wtedy Templar nie będzie sam w swej ocenie.

[Templar]

Poczekajmy do wtorku.

I co wtedy?

Przyjdzie zima, winter is coming jak to mawiają na Północy.

[DanielosVK]

I wtedy Templar nie będzie sam w swej ocenie.

Fajnie, że tak z góry zakładasz.

[Agent]

Właśnie byłem w szoku i na początku myślałem, że ktoś się pod Ciebie podszywa. Ale ogólnie Ty i Templar jesteście na tak, reszta marudzi. Więc jest dobrze

też jestem na tak ale bez tej elektroniki niczym w Batman of the Future było by znacznie lepiej