Game Of Thrones & House of the Dragon - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

[Adam]

a mnie nie. słucham sobie od tygodnia i jest pomysł i fajne wykonanie. dla mnie lepsze od temptrakowej Śnieżki Howarda.

[Wawrzyniec]

Tyle, że według mnie pomysłu wielkiego tu nie ma, podobnie jak z wykonaniem. W wielu przypadkach to jest lekko poprawiona ścieżka z jedynki. Większość utworów opartach jest na tej samej prostej metodzie: najpierw delikatne, ciche granie, potem "bum bum bum" wchodzi perkusja i gramy głośniej. Owszem względem jedynki jest postęp, ale to wciąż za mało.

[Templar]

Dokładnie, muzyka lepsza niż w 1. sezonie, początkowo fajnie się tego słucha, ale kilka razy i zaczyna już nieźle przynudzać i człowiek wtedy zauważa jakie to toporne, 3/5 to dla mnie maks co można dać. Choć fajnie, że jest jakiś postęp, jak się on utrzyma to przy 7. sezonie będzie bardzo dobry score

[Mystery]

Słuchając soundtrack rzeczywiście można się nieźle nadziwić skąd nagle wzięło się tyle muzyki Przecież w serialu prawie nic nie słychać.

Nie przesadzajmy, toż to tylko 56 minut z 10 godzinnego sezonu i w tyle muzyki jestem w stanie uwierzyć. W samym 9 odcinku było wiele kawałków z soundtracka "Wildfire", "Don't Die with a Clean Sword", "Stand and Fight"?, "The Rains of Castomere", czy kawałek z początku gdy pokazywano zbliżającą się flotę Stannisa (nie pamiętam który), tylko że tak to wszystko wyciszone, że niemal, że niesłyszalne. A mamy jeszcze finałowy odcinek i to pewnie tam należy spodziewać się reszty.

[Wawrzyniec]

Fakt, w sumie to najwięcej na tym soundtracku znalazło się muzyki z ostatniego odcinka. Przy czym mnie chodziło o coś innego. Gdyż większość tej muzyki rzeczywiście pojawia się w serialu, ale nie w całości. Chyba rzeczywiście tak jak Adam napisał Djawadi stworzył parę utworów, a następnie ilustratorzy tak jak pocięli jak je w filmie słyszymy.

[Arthur]

Nie wiem co wy widzicie w tym scorze, poziom ten sam co season 1. Niektóre utwory to takie zapchajdziury jak: "One more drink before the war", "House of the Undying", "I'll keep you safe"
Poziom jako taki trzyma "WInterfell" i temat Jeaquin'a no i ew. aranzacja plastikowo brzmiacego "King's Arrival"
@What is dead may never die@ od 0:40 cos mi mocno przypomina, chyba Howardowskie smyczki z chociazby TLA


Jako, ze nie moglem znalezc kompozytora nie tworzylem tematu w okolicach muzyki filmowej, to wrzucam tu info o grze cRPG na podstawie GOT, jako ze spore grono graczy na forum jest.

http://www.youtube.com/watch?v=E1zYzzJJ2LE
Oczywiscie z czolowka Djawadiego

http://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=16505
a tu o samej grze

[Wawrzyniec]

Ciekawe. Na ten soundtrack w większości, a nawet w 2/3 składają się kawałki z dwóch ostatnich odcinków. Dwa ostatnie odcinki uratowały jakoś ten sezon. Chociaż to sranie mogli sobie darować. Ale wiadomo "Gra o Tron" tutaj można więcej. Podobnie jak w tym temacie, gdzie normalnie, gdyby Marek chciał to mógłby nam wszystkim wlepić bany i pokasować to wszystko. Ale to jest "Gra o Tron", tutaj można więcej.

[Adam]

a ja słuchałem Safe House - jakby ten score był o połowę krótszy było by mega. a Get In The Trunk to jeden z utworów roku przez długośc jest niestety tyko 3/5. tak czy siak Ramik się wyrabia, najpierw Gra o Tron 2, a teraz to - jest coraz lepiej.

[DanielosVK]

Spoko kawałek, ale żeby od razu jeden z kawałków roku?

[Adam]

* 1 połowy roku

[Mystery]

To Safe House to mały fail, akcja filmu dzieje się Afryce, a Ramin nic sobie z tego nie robi
"Get In The Trunk" jest świetne, ale jako całość Ramin z poziomu 3 nie wychodzi, podobnie jak Fright Night jeden kapitalny track, ale na resztę ścieżki już sił i wyobraźni nie starcza.

[Adam]

film to padlina - Denzel się kończy. ino pościg bmw dawał radę i akcje na stadionie.. w ogóle mało muzy było we filmie - znów jakieś głąby producenckie kazały zrobić tapetkę. za to okładka scoru jest bezczelnie zerżnięta z Tutki Davisa. Townson fail.

[Marek Łach]

Ja tam nie mam w planach słuchać tego albumu - w serialu nie usłyszałem nic ciekawego, a ostatnio jakoś bardziej szanuję swój soundtrackowy czas. Lekki postęp chyba jest, zwłaszcza wnoszę to po drugiej połowie sezonu, gdzie muzyka rzadziej psuła serial, a w paru scenach nawet jako tako wpasowała się w klimat - ale to wciąż za mało, żeby sobie tym głowę zawracać. Tak czy siak, kolejny sezon muzycznie zmarnowany.

[Adam]

jak ma być tego pińcet sezonów to ciekawe czy Djawadi wytrzyma do końca, czy będą opierać muzę na starym materiale i ewentualnie poproszą go o jakieś dogrywki pod konkretne sporadyczne nowe i nietypowe sceny.

[Wawrzyniec]

Ja tam nie mam w planach słuchać tego albumu - w serialu nie usłyszałem nic ciekawego, a ostatnio jakoś bardziej szanuję swój soundtrackowy czas. Lekki postęp chyba jest, zwłaszcza wnoszę to po drugiej połowie sezonu, gdzie muzyka rzadziej psuła serial, a w paru scenach nawet jako tako wpasowała się w klimat - ale to wciąż za mało, żeby sobie tym głowę zawracać. Tak czy siak, kolejny sezon muzycznie zmarnowany.

Prawie z wszystkim się zgadzam, po za ostatnim zdaniem. Czy można mówić o zmarnowanym muzycznym sezonie, zważywszy, że sam sezon był nudny i dopiero od 9 odcinka coś się zaczęło dziać. Ja wiem, że można budować dobry underscore itd. Ale szczerze to był to sezon tak o niczym, że w sumie ten średni score się nim pokrywa.