Wyczekiwane score'y

[Marek Łach]

W Cannes będzie nowy Haneke! A Cronenberg zapowiada się... interesująco. Chociaż po Niebezpiecznej metodzie jakoś nie potrafię wysoko zawiesić mu poprzeczki. Liczę na dobrego Shore'a.

[Wawrzyniec]

"Cosmopolis" to będzie miazga. Normalnie nasze mózgi zostaną przerobione na shake'i.

[Arthur]

Kiedy coś nowego będzie, bo nuda jak nic ten 2012 a już Maj. W zeszłym roku to już z 15 scorów wyszło.
Póki co Carter i daleko daleko nic. Macie jakieś propozycję starsze na zapełnienie playlisty?

[Mefisto]

Fall of the Roman Empire

[Wawrzyniec]

Kiedy coś nowego będzie, bo nuda jak nic ten 2012 a już Maj. W zeszłym roku to już z 15 scorów wyszło.
Póki co Carter i daleko daleko nic.

Are you fuckin kiddin' me Toż to ten rok jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego. A to co się nam szykuje na najbliższe miesiące, sprawia, że serce aż rwie się z piersi. Na razie jestem zadowolony z tego roku.

[Koper]

Are you fuckin kiddin' me Toż to ten rok jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego. A to co się nam szykuje na najbliższe miesiące, sprawia, że serce aż rwie się z piersi. Na razie jestem zadowolony z tego roku.

Hę??? A niby to czym jest lepszy? Giacchino, Lockington dają radę a poza tym to za bardzo nie ma czego słuchać. Rombi jeszcze może dojdzie ale to score z ubiegłorocznego filmu.

[Templar]

No jednak bida w tym roku na chwilę obecną, dla mnie to tylko Carter i Black Gold, choć kolejne miesiące zapowiadają się lepiej.

[lis23]

Black Gold, Mirror, Mirror i John Carter - mam nadzieję, że od czerwca zaczną się już dobre prace: Śnieżka, Pająk, Batman.

[Tomek]

Black Gold (film) jest z 2011 roku, więc jako score z 2012 "technicznie" się nie liczy.

A ogólnie, to bieda jest straszliwe przez te 4 pierwsze miesiące. Nie wierzę ani w Elfmana (Dark Shadows), ani Howarda (Śnieżka/Bourne Legacy), ani Hornera (For Greater Glory/Spider-Man). To wszystko będą komercyjne, odgrzewane kotlety ze strony tych panów. Już więcej nadziei daje Zimmer, bo on przynajmniej jest nieobliczalny w jakiejś zawsze części.

Lepiej przeczekać sezon ogórkowy, bo końcowe miesiące roku zapowiadać się będą (jak to zwykle bywa) dużo ciekawiej - Marianelli, Willimas, Shore, Armstrong, Danna - przynajmniej w mainstreamie, bo najlepsza muzyka i tak przyjdzie spoza niego.

[DanielosVK]

O, a cóż planuje Armstrong w tym roku?

[Tomek]

The Great Gatsby - powrót to współpracy z Bazem Luhrmannem.

[DanielosVK]

O, super! Romeo + Juliet i Moulin Rouge megakult. Nie wiedziałem, że Armstrong w tym roku coś robi. Kolejny soundtrack do wyczekiwanych.

[Templar]

Black Gold (film) jest z 2011 roku, więc jako score z 2012 "technicznie" się nie liczy.

Ale w 2011 to był z tego co widzę tylko na festiwalach, w kinach jest od 24.02.2012, wtedy też i score się pojawił.

[Tomek]

za imdb (premiery kinowe w danym kraju):

France 23 November 2011
Bahrain 24 November 2011
Jordan 24 November 2011
Kuwait 24 November 2011
Syria 24 November 2011
Tunisia 25 November 2011
Lebanon 1 December 2011
Oman 1 December 2011
Qatar 1 December 2011
United Arab Emirates 1 December 2011
Italy 23 December 2011

[Marek Łach]

Mnie też Wawrzyniec zaskoczył, bo minęły 4 miesiące sezonu i praktycznie nie ma czego słuchać. Tylko John Carter wybija się jakoś ponad stawkę, gdzieś tam w tle majaczy Lockington, Columbus Circle i nowa Portmanka (Bel Ami), no a reszta to szkoda gadać... Zastanawiam się, czego Wawrzyniec słucha z przyjemnością w roku 2012.