Wawrzyniec pisze:Już nie rób ze mnie drugiego Adama.
Przepraszam, nie chciałem obrazić.
Ja wiem, że to wydanie jest mega ogromne i zawiera sporo materiału, który można byłoby sobie darować. Ale nie uważam też, że jest to nudny, czy jakiś beznadziejny, syntetyczny underscore'.
Tego nie powiedziałem. Zresztą nie słuchałem tej muzyki poza grą. Tylko tak mi się wydaje, że to co słyszę w grze w wersji complete na CD nie wydaje się specjalnie wciągające.
W sumie to ja trochę się dziwię, że Ty miłośnik wyważonego grania, oczekujesz więcej huku?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
W Skyrimie raczej potwierdza się mój dotychczasowy pogląd o muzyce z gier: że w 95% jest to tylko ubogie odbicie muzyki filmowej, zorientowane tylko na tapetę. Chyba dlatego wyważone granie w Skyrim jest dla mnie podrzędne wobec wyważonego grania takiego Newmana.
A w Wiedźmina nie grałem.