MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Templar

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#301 Post autor: Templar » wt sty 10, 2012 23:56 pm

Tomasz Goska pisze:to dawanie ocen, które żądają niektórzy fani
Gdybym żądał jako fan to bym żądał 5, a ja chcę chociaż tylko 3,5, ale w sumie to 4 powinno być :P
Tomasz Goska pisze:Jeżeli płyta mnie męczy, to nie postawie jej 4 tylko dlatego, że tak "powinienem".
A może Olka nie męczyła Dziewczyna z tatuażem, to co ma stawiać 2 tylko dlatego, że tak "powinien"?

:mrgreen:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#302 Post autor: Ghostek » śr sty 11, 2012 00:04 am

Nie oceniam go za to, jakie wystawia noty poszczególnym ścieżkom, ale jeżeli w moim mniemaniu grubo przesadził, a moje obawy popiera 99,9% czytelników, to znaczy, że coś jest na rzeczy, nie? Kto poza Tobą i Mysterem byłby skłonny postawić M:I 4 ocenę od 4 do 5? Owszem, znajdzie się jakiś procent, ale nie 99,9% czytelników!
Poza tym powtarzam... każdy odpowiada za swoje oceny i niezgadzanie się z nimi nie znaczy o braku obiektywności.
Clear? :)
Obrazek

Templar

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#303 Post autor: Templar » śr sty 11, 2012 00:15 am

Tomasz Goska pisze:Kto poza Tobą i Mysterem byłby skłonny postawić M:I 4 ocenę od 4 do 5?
http://soundtracks.pl/reviews.php?op=show&ID=1017

Choć On pewnie się nie liczy? :P To jeszcze to:

http://muzykafilmowa.pl/index.php?load= ... iew_id=553


A te Twoje 3 to mi się po nocach będzie śnić, jak mogłeś nam fanbojom coś takiego zrobić? :D

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#304 Post autor: Ghostek » śr sty 11, 2012 00:51 am

Just like that :P
Obrazek

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#305 Post autor: bladerunner22 » śr sty 11, 2012 02:23 am

świetna recka Goski :!:
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Mefisto

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#306 Post autor: Mefisto » śr sty 11, 2012 05:44 am

Tomasz Goska pisze:Nie oceniam go za to, jakie wystawia noty poszczególnym ścieżkom, ale jeżeli w moim mniemaniu grubo przesadził, a moje obawy popiera 99,9% czytelników, to znaczy, że coś jest na rzeczy, nie?
Wróć Ty lepiej do kompletnego wydania Battle LA, a nie głupoty pierdolisz ;)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#307 Post autor: Marek Łach » śr sty 11, 2012 10:34 am

Ja bez mrugnięcia okiem wystawiam M:I4 cztery gwiazdki. ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#308 Post autor: Mystery » śr sty 11, 2012 10:45 am

Tak jak podejrzewałem, to nie oceny są tu najgorsze. 80 % tekstu jest nie do przyjęcia, czytam i nie wiem o co chodzi, ale po Star Treku właśnie czegoś takiego oczekiwałem. Samego obiektywizmu tu za grosz. Postawiono na negatywny przekaz i tak już się tego trzymano, skrytykowano muzyczne przedstawienie Rosji i Indii, ale do Dubaju ciężko już się było przyczepić, więc go pominięto. Tomek nijak nie czuje muzyki Giacchino i momentami odczuwa się, jakby reckę tą pisał Bladu, "solidne manto za lenistwo", "ciągłego dudnienia", "plastikową lirykę", "godne pożałowania plumkanie"..... a niektóre tezy to "wtf?!" w czystej postaci - "Nie otrzymujemy praktycznie żadnego nowego motywu odnoszącego się do bohaterów filmowych", serio, w filmie serii MI? Mam nadzieję, że to jego ostatni kontakt z jego twórczością, bo przy tych tekstach już słabiej ocenione przez Marka "Cars 2" prezentują się znacznie lepiej. Pojechanie po jednym z najlepszych epickich sci-fi ostatnich lat jeszcze przełknąłem, ale po takim action scorze, o który ostatnimi czasy bardzo trudno, będzie ciężej i pozostaje jedynie ulga, że Tomek nie zabrał się za Super 8. Rzekłem :wink:
Owszem, znajdzie się jakiś procent, ale nie 99,9% czytelników!
Przed zmianami i kolejnymi po nich listami, po podliczeniu 15 głosujących w naszym topie, GP zajmował trzecią pozycję, więc myślę, że procent ten byłby znacznie większy :)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#309 Post autor: Ghostek » śr sty 11, 2012 11:54 am

Szkoda tylko, że tak wyrywkowo cytujesz fragmenty, które cię bolą, pomijając zupełnie inne uwagi, które z pozytywem odnoszą się do roli muzyki MG w filmie.
Btw, odsyłam do definicji słowa recenzja, to może trochę wyluzujecie w końcu, bo od tego spinania się zaraz żylaków odbytu dostaniecie. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#310 Post autor: Mystery » śr sty 11, 2012 12:01 pm

Tomasz Goska pisze:Szkoda tylko, że tak wyrywkowo cytujesz fragmenty, które cię bolą, pomijając zupełnie inne uwagi, które z pozytywem odnoszą się do roli muzyki MG w filmie.
Dobra, zacytuje pełniej dowolnie wybrany fragment:
"Hiperdramatyzm sytuacji, w której Ethan Hunt przemierza sobie spacerkiem korytarze Kremla, a w tle przewija się mocny „radziecko-brzmiacy” athem, osłabił moje chęci do dalszego nucenia pod nosem gloria in excelsis Mission: Impossible 4. Tym bardziej, że na przestrzeni całej partytury znajdziemy jeszcze kilka podobnych „failów” – ot na przykład początkową scenę burżujskiej imprezy w Bombaju, gdzie tańce roznegliżowanych panienek rozwlekano w nieskończoność, a dokładnie do momentu, kiedy Giacchino niespiesznie kończył swoją frazę tematyczną"
Absolutnie się z tym nie zgadzam, bo to jedne z najlepszych, najciekawszych i najbardziej chwalonych muzycznych momentów filmu.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#311 Post autor: Ghostek » śr sty 11, 2012 12:41 pm

quote="Myster Man"]Absolutnie się z tym nie zgadzam, bo to jedne z najlepszych, najciekawszych i najbardziej chwalonych muzycznych momentów filmu.[/quote]

Chwalonych przez ciebie, nie przeze mnie. Irytowało mnie to nieprzeciętnie.

A co do fragmentów...
Niżej lub wyżej cytowanych mamy:
Pomijając i te wtopy na linii montażowej, Ghost Protocol Michaela Giacchino radzi sobie z filmem całkiem dobrze, znacznie chyba lepiej niż oprawa do części trzeciej. Bez wątpienia ma na to wpływ bardziej szpiegowski (niekiedy suspensowy) wymiar nowej ścieżki dźwiękowej, większy koloryt brzmień i stylów po jakie sięga tutaj kompozytor, a nade wszystko jeszcze lepsza praca w zakresie operowania tematyką.
I jeszcze:
Jedynym przejawem melodyjnej kreatywności Giacchino są charakterystyczne antrakty między scenami. Antrakty sięgające najczęściej do wyobrażeń kulturowych miejsc, gdzie toczy się obecnie akcja – Moskwy, Dubaju, czy też Bombaju. W połączeniu z obrazem tworzy to rzecz jasna bardzo przyjemny audiowizualny kolaż, ale na płycie... Daje nam odetchnąć od nie zawsze absorbującej uwagę, ilustracji.
Ach, i jeszcze to:
Nie od dziś wiadomo, że partytury Giacchino nie stronią od perfekcyjnego aranżu. Umiejętność budowania skomplikowanych i frapujących faktur muzycznych, to domena ekipy pracującej z Amerykaninem. Otwierająca film sekwencja pościgu w Budapeszcie, efektowna scena uganiania się za Hendricksem podczas burzy piaskowej, czy zamykająca akcję potyczka na wielopoziomowym parkingu... znajdziemy tu wszystko, co w porządnym action score winno zaistnieć.
I jakże mógłbym zapomnieć o tym:
Abstrahując jednak od walorów technicznych tej ścieżki, muszę przyznać, że zaskoczyła mnie ona swoją śmiałością. W przeciwieństwie do sztywnego, jak kij od mopa Mission: Impossible 3, najnowsze dzieło z tej serii wychodzi przede wszystkim z kolorową stylistyką oraz wspaniałymi aranżami ogranych już nieco tematów.
Bo każdy widzi tylko to, co chce widzieć, nie? ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#312 Post autor: Mystery » śr sty 11, 2012 12:50 pm

Z tymi cytatami, względem całego tekstu, też się mało zgadzam. Takie tylko tam chwalenie, na zasadzie "jest dobrze, ale jest źle", no bo trzeba coś pochwalić (i to z małymi kąsaniami), by później wbić szpilę :P

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#313 Post autor: bladerunner22 » śr sty 11, 2012 13:49 pm

Marek Łach pisze:Ja bez mrugnięcia okiem wystawiam M:I4 cztery gwiazdki. ;)
no i ? :D

Dla mnie podstawową wadą tego osta oprócz nudnego underscore, jest brak kopa no, jak score akcji może nie pieprznąć człowiekiem o ścianę , ano tak jest niestety w 70% przypadków na dobrą sprawę, tak zachwalane ,, Out for a Run'' ma być arcydziełem akcji ? a co z Tangiers ? czy Palio czy nawet Flying a Tank ,no come on :roll: ,wszystko to ładnie zorkiestrowane, o dziwo na Giacchino w miarę oryginalne zwłaszcza te kawałki mombajsko, dubajsko-rosyjskie, ale, żeby od razu popadać w cielęcy zachwyt ? Ja podzielam zdanie Babucha odnośnie Giacchina w tym roku. Wyjątkowo w kontekście płytowym najbardziej przeceniany kompozytor w tym roku.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
bladerunner22
Zdobywca Oscara
Posty: 2805
Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#314 Post autor: bladerunner22 » śr sty 11, 2012 14:22 pm

Mystery Man pisze: momentami odczuwa się, jakby reckę tą pisał Bladu, "solidne manto za lenistwo", "ciągłego dudnienia", "plastikową lirykę", "godne pożałowania plumkanie"..... a niektóre tezy to "wtf?!" :wink:
tę się piszęa nie ,, tą'' a poza tym odwal się ode mnie :P :P .
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :

''Zabić Strach''

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: MICHAEL GIACCHINO - MISSION IMPOSSIBLE 4: GHOST PROTOCOL

#315 Post autor: Wawrzyniec » śr sty 11, 2012 14:25 pm

Mystery Man pisze: momentami odczuwa się, jakby reckę tą pisał Bladu, "solidne manto za lenistwo", "ciągłego dudnienia", "plastikową lirykę", "godne pożałowania plumkanie"..... a niektóre tezy to "wtf?!" :wink:
Może Bladu robił za ghostwritera? :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

ODPOWIEDZ