
Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Świetny kawałek 

Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Sato w tym roku jest bezkonkurencyjny.I jeszcze tyle prac 

#FUCKVINYL
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
To wydanie australijskie, okładka japońskiej wersji jest taka sama jak regularnego wydania:Mefisto pisze:czy to okładka japońca, czy jakaś inna?

A to o czym piszesz jest np. tu:
http://www.ebay.pl/itm/150682299117
http://www.ebay.pl/itm/250915275928
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
ok, dzięki - a jeszcze taką dziwną okładkę spotkałem:


Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Pewny nie jestem, ale to chyba samoróbka...Mefisto pisze:a jeszcze taką dziwną okładkę spotkałem
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
też mi się tak wydaje, nigdy takiej nie widziałem, i mówię to ja - miłośnik Dżona 
TYLKO ON - BARRY JOHN

TYLKO ON - BARRY JOHN

#FUCKVINYL
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Samoróbka lepsza od oryginału.. hehe..
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Mefi, jak mogłeś napisać że wydanie Expanded z Sony jest zbędne?Mefisto pisze:ok, dzięki - a jeszcze taką dziwną okładkę spotkałem:

#FUCKVINYL
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Po pierwsze: pod recenzją jest miejsce na komenty.
Po drugie: 2 fajne tracki niewiele wpływają na odbiór całej ilustracji - a że ten jeden jest minimalnie ciekawszy od wersji albumowej też niewiele zmienia.
Po trzecie: materiał zawarty na 18-tce sam w sobie jest wystarczająco potężny i samowystarczalny. Expanded jest moim zdaniem dla maniaków tej ścieżki, bo zyskujemy tak naprawdę 2-3 minuty naprawdę wartościowej muzyki, która coś wnosi do całości. Zresztą wszystko to napisałem i uargumentowałem w recce.
Po drugie: 2 fajne tracki niewiele wpływają na odbiór całej ilustracji - a że ten jeden jest minimalnie ciekawszy od wersji albumowej też niewiele zmienia.
Po trzecie: materiał zawarty na 18-tce sam w sobie jest wystarczająco potężny i samowystarczalny. Expanded jest moim zdaniem dla maniaków tej ścieżki, bo zyskujemy tak naprawdę 2-3 minuty naprawdę wartościowej muzyki, która coś wnosi do całości. Zresztą wszystko to napisałem i uargumentowałem w recce.

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9346
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Ja kupiłem i zresztą zrecenzowałem ostateczną wersję tego score i stoję zdecydowanie po stronie Adama.
Mój pierwszy Barry na półce (mam jeszcze Goldfingera i The Living Daylights).
Mój pierwszy Barry na półce (mam jeszcze Goldfingera i The Living Daylights).
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Wg mnie bardzo dobra recka. Polemizowałbym jednak z teorią, że "audiofile czekali na wydanie rozszerzone" (z 24 utworami)
Audiofile dostali swoje cacko, czyli GOLD edition, który jest także wspomniany, ale - co ważniejsze od złotego nośnika - jest zremasterowaną wersją w technologii SBM - brzmi wyraźnie lepiej od późniejszej wersji 24-utworowej... 


Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Ciszej, bo jeszcze Prażanie usłysząPaweł Stroiński pisze:Ja kupiłem i zresztą zrecenzowałem ostateczną wersję tego score i stoję zdecydowanie po stronie Adama.

Wiem, ale nie ma tam tych najlepszych utworów dodatkowych, tylko jakieś pierdu pierduAlthazan pisze:Wg mnie bardzo dobra recka. Polemizowałbym jednak z teorią, że "audiofile czekali na wydanie rozszerzone" (z 24 utworami)Audiofile dostali swoje cacko, czyli GOLD edition, który jest także wspomniany, ale - co ważniejsze od złotego nośnika - jest zremasterowaną wersją w technologii SBM - brzmi wyraźnie lepiej od późniejszej wersji 24-utworowej...

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa
Czyli czekamy dalej.Althazan pisze:Audiofile dostali swoje cacko, czyli GOLD edition, który jest także wspomniany, ale - co ważniejsze od złotego nośnika - jest zremasterowaną wersją w technologii SBM - brzmi wyraźnie lepiej od późniejszej wersji 24-utworowej...

"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy