O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Jaki kompozytor jest najbardziej popularny wśród niesłuchających na co dzień muzyki filmowej?

John Barry
0
Brak głosów
Alexandre Desplat
1
6%
Danny Elfman
0
Brak głosów
Joe Hisaishi
0
Brak głosów
James Horner
0
Brak głosów
James Newton Howard
0
Brak głosów
Michał Lorenc
0
Brak głosów
Ennio Morricone
6
38%
Howard Shore
0
Brak głosów
Vangelis
1
6%
John Williams
1
6%
Hans Zimmer
7
44%
 
Liczba głosów: 16

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
MrListenful
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 13
Rejestracja: pn paź 03, 2011 18:18 pm

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#91 Post autor: MrListenful » pn paź 10, 2011 20:40 pm

No może i tak, ale jakby nie patrzeć z większymi funduszami dla filmu idą też większe fundusze na muzykę co najczęściej przekłada się na jej jakość. Nie wiem czy ktoś z nas słyszałby o takim Hansie gdyby nagrywał muzykę tylko i wyłącznie do filmów ala. "Czterej ciecie ze słomą w uszach" z budżetem 1000$ na całą produkcję. Nie wińmy go za to, że swoją pracą wykreował się na bardzo dobrego kompozytora i z tego korzysta, bo kto by tego nie robił?

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#92 Post autor: Wojteł » pn paź 10, 2011 20:44 pm

Kilar? :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#93 Post autor: DanielosVK » pn paź 10, 2011 20:53 pm

No może i tak, ale jakby nie patrzeć z większymi funduszami dla filmu idą też większe fundusze na muzykę co najczęściej przekłada się na jej jakość.
Ale ja mówię o tych filmach na które ma wylane, ale "bierze, bo musi" (taa). Np. Piraci 4.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Templar

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#94 Post autor: Templar » pn paź 10, 2011 21:02 pm

DanielosVK pisze:
No może i tak, ale jakby nie patrzeć z większymi funduszami dla filmu idą też większe fundusze na muzykę co najczęściej przekłada się na jej jakość.
Ale ja mówię o tych filmach na które ma wylane, ale "bierze, bo musi" (taa). Np. Piraci 4.
IMO do Piratów Hans już nic nowego nie wymyśli, a zmiana kompozytora byłaby bez sensu, bo ludzie kochają tę muzykę co jest. Swoją drogą ja lubię soundtrack do PotC 4, nie ma tam nic nowego poza gitarkami Rodrigo i Gabrieli, ale z drugiej strony jest to najlepsza składanka wszystkich najlepszych utworów z poprzednich części, dlatego ja jak chcę posłuchać Piratów to właśnie wybieram czwóreczkę :D Poza tym sam film, też nic nowego nie oferował, zrobili go tylko po to, aby zgarnąć kolejne miliony :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#95 Post autor: Ghostek » pn paź 10, 2011 21:10 pm

Apropos Piratów...

Byłem wczoraj na koncercie "Piratów" w Warszawie. Spodziewałem się, że będzie raczej kiszka, ale muszę przyznać, że całkiem ładnie to brzmiało. Pomijając całą komercyjną otoczkę towarzyszącą temu koncertowi, suit z Piratów słuchało się bardzo fajnie.
Zaskoczeniem była suita z 4 części, która brzmiała lepiej aniżeli materiał na płycie!!!
Najciekawiej wyszedł chyba eksperyment przełożenia fragmentów wykonywanych przez Rodrigo i Gabrielę na gitarę oraz... skrzypce. Bardzo ciekawy pomysł, który zaowocował ciekawym wykonaniem. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#96 Post autor: DanielosVK » pn paź 10, 2011 21:19 pm

Cicho, bo zaraz się zlecą, że to nie oryginał Zimmera i w ogóle. ;)
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#97 Post autor: Wojteł » pn paź 10, 2011 21:21 pm

Ludzie, ludzie, Zimmera poprawiajo! Bandyty! :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#98 Post autor: Koper » pn paź 10, 2011 22:10 pm

Tomasz Goska pisze:Zaskoczeniem była suita z 4 części, która brzmiała lepiej aniżeli materiał na płycie!!!
No mnie to nie dziwi :D
Tomasz Goska pisze:Najciekawiej wyszedł chyba eksperyment przełożenia fragmentów wykonywanych przez Rodrigo i Gabrielę na gitarę oraz... skrzypce. Bardzo ciekawy pomysł, który zaowocował ciekawym wykonaniem. :)
Łolaboga, jak śmieli zmienić aranżacje!!?? Co na to Paweł Stroiński? Co na to MAciej Wawrzyniec Olech?? Co na to Hans Zimmer????
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Templar

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#99 Post autor: Templar » pn paź 10, 2011 22:19 pm

Koper pisze:Łolaboga, jak śmieli zmienić aranżacje!!?? Co na to Paweł Stroiński? Co na to MAciej Wawrzyniec Olech?? Co na to Hans Zimmer????
Poszli ze skargą do Strasburgera... tfu, miałem na myśli Strasburga :P

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#100 Post autor: Bucholc Krok » wt paź 11, 2011 12:04 pm

Koper pisze:I po co ten offtop?
Już nie nudź.
Desplat - na topie ostatnio wśród reżyserów, Oscar i wiele innych nagród
JNH - Batman z Zimmerem zrobił swoje
Hisaishi - jak widać po powyższych wypowiedziach ostatnio całkiem popularny (jak na kompozytora filmówki), swoje zrobił FMF, ale też już wcześniej animacje studia Ghibli.
Jestem nawet w stanie przyjąć, że FMF to znany na całym świecie festiwal, a dzięki temu rozpoznawalny w naszym kraju przez 90% społeczeństwa. Tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego ludzie słuchający rzadko tego typu muzyki z automatu muszą często oglądać filmy, dzięki czemu tę muzykę znają. A wydaje mi się, że takie założenie zostało tu przyjęte.
Znam osoby, które rzadko słuchają, rzadko oglądają i nie mają pojęcia o wymienionych w ankiecie kompozytorach poza Morricone, Vangelisem i w dalszej kolejności Williamsem. Znam też osoby, które rzadko słuchają filmówki, ale dość często oglądają filmy i znają tylko Vangelisa (Morricone i Williamsa z filmu), bo akurat interesuje ich głównie elektronika. Moim zdaniem jedynie się liczy Morricone, Williams i Vangelis, ale zdecydowanie by wygrał Vangelis, bo jest rozpoznawalny niemal przez wszystkich. Nawet przez takich, którzy muzykę (jakąkolwiek) znają od święta.
Templar pisze:Gdyby zrobić ogólnopolski sondaż to Zimmer by wygrał spokojnie, ja już kilka razy widziałem np. w Tańcu z gwiazdami muzykę z Piratów z Karaibów, w centrach handlowych też czasem puszczają. Jeszcze kilka lat temu to Williams był popularniejszy (Star Warsy i Indiana Jones), ale teraz to tylko Zimmer, Zimmer i Zimmer ;)
Tylko pytanie, jak zrobić taki ogólnopolski sondaż? I czy jak ktoś usłyszy jego muzykę w Tańcu lub w centrum handlowym to czy można powiedzieć o kimś takim, że w ogóle słucha takiej muzyki?
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#101 Post autor: Wojteł » śr paź 12, 2011 18:58 pm

http://kwejk.pl/obrazek/559427/hans,zimmer.html

No i proszę bardzo, Hansu już dotarł na pokarm dla bezmózgich internautów, jakim jest kwejk. Na JoeMonster już ze sto lat temu kilka artykułów lub wzmianek w artykułach o nim było. Z niecierpliwością czekam na podobne zainteresowanie Morricone :(
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Templar

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#102 Post autor: Templar » śr paź 12, 2011 19:06 pm

Wojtek pisze:Z niecierpliwością czekam na podobne zainteresowanie Morricone :(
To się chyba nie doczekasz, choć po jego śmierci przez 2 dni wszyscy będą się chwalić tym, że go znali, że to był najlepszy kompozytor, będą wymieniać jego (i nie jego) soundtracki, jakiś demot może będzie, świeczki [*] na fejsbuku itp. Jak John Barry zmarł to wszyscy sobie o nim przypomnieli na 1 dzień.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#103 Post autor: DanielosVK » śr paź 12, 2011 19:09 pm

Nie. Jak Morricone umrze to pewnie będzie "o, to ten, który cyknął sobie fotkę z Zimmerem i którym się Zimmer inspirował". :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#104 Post autor: Wojteł » śr paź 12, 2011 19:24 pm

Oni mają razem fotkę? :?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: O popularności kompozytorów (wydzielone z "War Horse")

#105 Post autor: DanielosVK » śr paź 12, 2011 19:28 pm

Obrazek
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ