Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Kto grał ten wie, że to naprawdę magiczna muzyka.. Tym, którzy jeszcze nie zetknęli się z tym artystą, szczerze polecam soundtrack do wszystkich części "Gothica", jak i również samą grę I choć muzyka w trzeciej części już nie jest taka sama (straciła klimat), dla innych może być to zaletą, gdyż ewidentnie skręciła w stronę brzmień czysto filmowych, co wielu może się spodobać. Ale to tak jak z muzyką z "Final Fantasy"... wersje symfoniczne (orkiestra) to już nie to samo, co oryginały stworzone przez Nobuo Uematsu na syntezatorach Pozdrawiam.

Niedawno skonczylem 2 bez dodatku, a 3 czeka na lepszy sprzet
Muzyka fajna, ale w czasie gry raczej przeszkadza. Najlepsza muzyka w grze sa odglosy przyrody

BTW: do dodatku Noc Kruka byla dodawana plyta CD ze sciezka. Czy jest na niej muzyka tylko z G2 czy takze z czesci pierwszej?

Przeszkadza? Wg mnie bardzo dobrze wtapia się w grę i dobrze buduje czasami jej klimat (muzyka ze Starego Obozu - miód).

W grze oddziałująca dobrze, jednak na płycie trochę trudna do słuchania. Czuć tu trochę świeżości. Fajny jest Menu Theme z II cz., aż zionie od niego potęgą i epickością (chociaż może niekoniecznie oryginalnością). :)

DanielosVK pisze:Przeszkadza? Wg mnie bardzo dobrze wtapia się w grę i dobrze buduje czasami jej klimat (muzyka ze Starego Obozu - miód).

Ja tam nie mogę się skupić na grze, gdy muzyka jest dobra. Zatrzymuję się i słucham zamiast grać.

jonny908 pisze:Ale to tak jak z muzyką z "Final Fantasy"... wersje symfoniczne (orkiestra) to już nie to samo, co oryginały stworzone przez Nobuo Uematsu na syntezatorach Pozdrawiam.

Mi się właśnie z tego podobają te wersje orkiestrowe z albumów Distant Worlds. Może gracze mają inaczej.

Ktoś orientuje się co się teraz dzieje z tym panem? W 2011 rozstał się z Piranha Bytes. A szkoda. Będzie go brakować w Risen 2. Kto grał/słuchał muzyki z jedynki wie o czym mówię. Swoją drogą jego scory do Gothica 3 i właśnie Risena są moimi ulubionymi jeśli chodzi o gry. Majstersztyk.

bartex9 pisze:Ktoś orientuje się co się teraz dzieje z tym panem?

skończył się. nawet się nie zaczął, a już skończył.

Czemu się skończył?

bo jeszcze się nie zaczął

ee bo nikt o nim nie słyszał poza jego starymi i nim samym?

Wszyscy fani Gothica go znają. A tych jest niewątpliwie sporo.

DanielosVK pisze:Wszyscy fani Gothica go znają. A tych jest niewątpliwie sporo.

No chyba jednak nie, sam Gothic to się nawet za bardzo nie zaczął, jedynka i dwójka całkiem fajne gry, a później to już coraz gorzej.

Pisałem o ilości fanów, nie o jakości samych gier - czytanie ze zrozumieniem. Jedynka to świetna gra ze świeżym pomysłem, dwójka to już sztampa, ale nadal przyjemna, od trójki zaczyna się robić dennie, ale muzyka zawsze trzymała poziom i dobrze się w klimat wpasowywała. A ilość fanów serii Gothic jest bardzo duża - szczególnie polskich. Na wielu forach o grach lub o grach stricte RPG przyjął się już archetyp fana Gothica - forumowego trolla. Oczywiście to stereotyp (chociaż często się sprawdza), niemniej ilość fanów tej serii jest niepodważalna.

DanielosVK pisze:Pisałem o ilości fanów, nie o jakości samych gier - czytanie ze zrozumieniem. Jedynka to świetna gra ze świeżym pomysłem, dwójka to już sztampa, ale nadal przyjemna, od trójki zaczyna się robić dennie, ale muzyka zawsze trzymała poziom i dobrze się w klimat wpasowywała. A ilość fanów serii Gothic jest bardzo duża - szczególnie polskich. Na wielu forach o grach lub o grach stricte RPG przyjął się już archetyp fana Gothica - forumowego trolla. Oczywiście to stereotyp (chociaż często się sprawdza), niemniej ilość fanów tej serii jest niepodważalna.

No jakby była cała masa fanów to by gry się sprzedawały całkiem dobrze, a żadna część nie osiągnęła jakiegoś ciekawego wyniku, chyba wszystkie poniżej miliona, czwórka zaledwie 100 tys. sztuk na całym świecie.

Skąd te informacje?

Poza tym - wcale bym się nie zdziwił, gdyby tak było, bo pewnie większość grę z internetu ssała. A w internecie swego czasu pierwsze dwie, względnie trzecia część były bardzo popularne. Czwórka, Risen i inne popłuczyny praktycznie się nie liczą.