Go Shiina - Code Vein
: pt paź 04, 2019 12:13 pm
Go Shiina - Code Vein
01 CODE VEIN (Main Theme) 3:32
02 Bellum -Beyond Fear- 1:49
03 Extremum Belli 2:18
04 March of the Lost 1:58
05 Requiem 2:51
06 Requiem -English version- 2:51
07 Colossus 1:30
08 Heir of the Shingai 2:01
09 Return of the Knight 2:21
10 Towards the Eternal Glory 1:20
11 Tears of Passion 2:39
12 Requiem -Peace & Light- 2:36
13 All of You 1:47
14 All of You -English version- 1:47
15 Return of the Knight -Danse Macabre- 2:24
16 Tears of Passion -Unexpected Feelings- 1:31
17 Towards the Eternal Glory -Fury- 1:13
18 Blue-blooded Vein 1:46
19 Blue-blooded Vein -Loss- 3:22
20 King of the Shingai 2:35
21 Human Qua Human 6:26
22 Amber Journey (Ending Theme) 5:03
Disc length 55:40
Jedna z najbardziej rozbuchanych rzeczy jakie dane mi było ostatnio usłyszeć. Monumentalna orkiestra, chóry, a wszystko to podparte nutką gotyku i ukłonami w stronę dzieł muzyki poważnej i Two Steps From Hell (choć jak dla mnie więcej w tym finezji). Nie jest to nic szczególnie oryginalnego, ale muzyka robi wrażenie, przy czym na dłuższą metę od tych wszystkich chórów może trochę męczyć. Myślę jednak, że takie "King of the Shingai" zadowoli wszystkich spragnionych epickich tematów.
youtu.be/Spi0AqkrJkw
youtu.be/O6P3P16ZiIs
01 CODE VEIN (Main Theme) 3:32
02 Bellum -Beyond Fear- 1:49
03 Extremum Belli 2:18
04 March of the Lost 1:58
05 Requiem 2:51
06 Requiem -English version- 2:51
07 Colossus 1:30
08 Heir of the Shingai 2:01
09 Return of the Knight 2:21
10 Towards the Eternal Glory 1:20
11 Tears of Passion 2:39
12 Requiem -Peace & Light- 2:36
13 All of You 1:47
14 All of You -English version- 1:47
15 Return of the Knight -Danse Macabre- 2:24
16 Tears of Passion -Unexpected Feelings- 1:31
17 Towards the Eternal Glory -Fury- 1:13
18 Blue-blooded Vein 1:46
19 Blue-blooded Vein -Loss- 3:22
20 King of the Shingai 2:35
21 Human Qua Human 6:26
22 Amber Journey (Ending Theme) 5:03
Disc length 55:40
Jedna z najbardziej rozbuchanych rzeczy jakie dane mi było ostatnio usłyszeć. Monumentalna orkiestra, chóry, a wszystko to podparte nutką gotyku i ukłonami w stronę dzieł muzyki poważnej i Two Steps From Hell (choć jak dla mnie więcej w tym finezji). Nie jest to nic szczególnie oryginalnego, ale muzyka robi wrażenie, przy czym na dłuższą metę od tych wszystkich chórów może trochę męczyć. Myślę jednak, że takie "King of the Shingai" zadowoli wszystkich spragnionych epickich tematów.
youtu.be/Spi0AqkrJkw
youtu.be/O6P3P16ZiIs