Strona 1 z 3

Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 11:58 am
autor: Mystery
http://www.youtube.com/watch?v=xz9XDynOdgM

Fantastyczny score, chyba najlepszy Tyler z jakim miałem do czynienia, a już na pewno najprzyjemniejszy. Zabawy jest co nie miara, a przygodę czuć dosłownie w każdym tracku. Świetny temat przewodni, melodie, przebojowość, różnorodność, pomysłowość, jest symfonicznie, jest etnicznie, jest epicko, jest rubasznie, jednym słowem grubo! Takiej frajdy się nie spodziewałem, daj Boże żeby nowi Piraci tak brzmieli, a Tyler koniecznie powinien spróbować sił w animacji.

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 12:03 pm
autor: Bucholc Krok
Plastyku aby nie czuć? :)

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 12:07 pm
autor: Mystery
Bucholc Krok pisze:Plastyku aby nie czuć? :)
Nie mniej niż w Piratach :wink:

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 19:18 pm
autor: Koper
Sztampa, klisza, nuda... :P

Bez polotu, pomysłu, wszystko jak zwykle MEGAPOPRAWNE... mówię na podstawie tego co słychać w filmiku, ale jakoś wątpię by reszta scoru oferowała nagle coś z życiem.

100 razy wolę sobie posłuchać jakiegoś Zura z dwójki Dragons Age. :P

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 19:36 pm
autor: DanielosVK
100 razy wolę sobie posłuchać jakiegoś Zura z dwójki Dragons Age.
Co to ma znaczyć jakiegoś? Zur jest kilka klas nad Tylerem. A DA2 chyba jeszcze nie wyszło, nie?

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 19:41 pm
autor: Mystery
Nie offtopować o tym przereklamowanym Zurze w wątku Tylera :P

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 19:55 pm
autor: DanielosVK
Zur nie jest przereklamowany. :P (Dragon Age jest)

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 21:37 pm
autor: Ele
Zur jest moim zdaniem niesamowicie overrated. Nie mam pojęcia co wy w nim widzicie. DA2 już wyszło, jakieś 30 minut score-a.

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 21:40 pm
autor: DanielosVK
A co znasz? Mnie do DA2 średnio coś ciągnie, bo samo DA jakoś mi nie podeszło. Ale Zur stworzył mnóstwo świetnych ścieżek, jak np. Icewind Dale II (o wiele lepsza od pierwszej części Soule'a) albo prawie w ogóle nieznany Lionheart. No, ale nie offtopujmy...

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 21:44 pm
autor: Ele
DA akurat mi podeszło. Moim zdaniem Soule stworzył lepszą ścieżkę niż Zur :)

Z Zura to ewentualnie lubię Prince of Persia. Crysis też ma jedną ciekawą nutę. Lionheart nie znam.

@temat

Zgadzam się z Mysterym, lecz nie do końca. Bardzo sympatyczny, momentami zachwycający lekkością score. Jednak uważam Battle LA za lepsze :) Ewidentnie Tyler powinien spróbować sił w animacji, czasami słychać Powellowość w tym scorze (np. moim zdaniem General Forestry brzmi całkiem Powellowo). Ciekaw jestem co Tyler pokaże przy okazji Modern Warfare 3.
Brzmienie jest faktycznie troszkę dziwne. Niby wszystko ładnie gra, perkusja jak zwykle świetnie znajduje swoje miejsce podczas słuchania, lecz brzmienie jest troszkę niedopracowane. Może to wynik złego masteringu? W kazdym razie różnica brzmieniowa pomiędzy LEGO a LA jest duża.

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 21:50 pm
autor: DanielosVK
Moim zdaniem Soule stworzył lepszą ścieżkę niż Zur
Pod jakim względem? Soule poza paroma kawałkami daje tylko monotonny, choć klimatyczny czasami underscore. Za to Zur pokazał, co to jest pazur.

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 21:57 pm
autor: Ele
I to właśnie tematyką oraz klimatem moim zdaniem Soule wygrywa. Ewentualnie możnaby się przyczepić do brzmienia. Ale to było jeszcze zanim Soule miał skończą bibliotekę sampli.

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: wt mar 08, 2011 22:03 pm
autor: DanielosVK
Aranżacja tematu z menu autorstwa Zura jest wg mnie o wiele lepsza i bardziej klimatyczna. Aż szkoda, że taka krótka.

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: śr mar 09, 2011 12:03 pm
autor: Marek Łach
Zgrabna imitacja klasycznego scoringu, ale imitacja zawsze będzie imitacją. Klip nie zainteresował mnie resztą ścieżki. :)

Re: Brian Tyler - LEGO Universe

: śr mar 09, 2011 12:31 pm
autor: Mystery
Widzę, że za mocno sugerujecie się nazwiskiem, że podpisane Tyler to już imitacja, temat kliszowy, a score nudny. Żadna imitacja, score fajny, a temat równie sztampowy jak choćby Jonesa do "Nate and Hayes" :P