Silent Hill 2 (2024) - Akira Yamaoka

Czasem zdarza się, że kompozytorzy ścieżek dżwiękowych poza swą działalnością filmową są również autorami projektów związanych ze światem gier komputerowych. W tym dziale można podyskutować właśnie o tych "niesoundtrackowych" dokonaniach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58817
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Silent Hill 2 (2024) - Akira Yamaoka

#16 Post autor: Adam » pn paź 14, 2024 11:53 am

Score do oryginału to jest legenda, dla branży gier to coś jak Godfather dla muzyki filmowej.
Remaku nawet nie chce mi się odpalać.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34251
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Silent Hill 2 (2024) - Akira Yamaoka

#17 Post autor: Wawrzyniec » pn paź 14, 2024 14:58 pm

Ten score to więcej niż legenda. To jeden z lepszych i jeden z ważniejszych score'ów jakie powstały na potrzeby gier!
Nawet przy filmowych adaptacjach korzystano z niego wiedząc że i tak się go nie przebije.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 986
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Silent Hill 2 (2024) - Akira Yamaoka

#18 Post autor: dougan » wt paź 15, 2024 11:50 am

Brano chyba ze wszystkich silentów od Team Silent prócz czwórki mi się wydaje.
Rimejk już ograny i mogę powiedzieć że dźwiękowo jest świetnie. Mam już swoich faworytów, których wiem że będę słuchać po premierze soundtracku. Alone in the Town czy Fermata in Mistic Air pojawiają się w grze w nietkniętej formie, więc nie oczekiwałbym ich na albumie.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23935
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Silent Hill 2 (2024) - Akira Yamaoka

#19 Post autor: Mystery » czw paź 17, 2024 19:45 pm

Przyszło mi wczoraj i też już ogrywam. Jestem świeżo po pierwszej potyczce z piramidogłowym, póki co muza zagrała w kilku scenach i to jakby głównie kawałki z oryginału, także nie wiem skąd te blisko 100 utworów na 3 płytach, no ale zobaczymy co będzie dalej :wink: Co do gry to jak na razie powtórzę za większością, że jest świetnie. Wiadomo, że tak jak przy Mafii czy Dead Space, remake nie odda dziś pewnych zakorzenionych emocji, wspomnień, wyobrażeń, które towarzyszyły graczowi kilkanaście lat temu, ale kurczę w tym przypadku jest blisko, choć same mechaniki i rozgrywka, mimo, iż pięknie odświeżone to i tak trącą dziś już trochę myszką :wink:

ODPOWIEDZ