W oczekiwaniu na "Jokera", własne pomysły, jak to może brzmieć. Pewnie i tak minę się z Hildur o kilometry, oryginał będzie pewnie coś w stylu Czarnobyla. Jak ktoś zauważy jakieś podobieństwo do innego scoru, proszę poinformować, czasem nieświadomie można splagiatować, gdy tysiące melodii w głowie
Pierwsze zalatuje Glassem, drugie Eurythmics. Ale całkiem spoko kawałki, brakuje trochę bardziej interesującego rozwinięcia od strony narracyjnej i melodycznej (pomysły się głównie zapętlają - trzeci kawałek niby wprowadza jakieś nowe partie, ale niewiele one wnoszą), ale podobają mi się pomysły na brzmienie.
Dzieki za opinie. Glass jest jednym z moich ulubionych kompozytorów, ale ostatnio, jako napisał na forum Adam, odcina kupony od dawnych prac i nic nowego już nie tworzy. Niby, co jeszcze mógłby stworzyć, jak tyle ma na koncie - setki prac, oper, koncertów na solo, duety skrzypiec, pianino, flety, kwartety itp. Swoje już stworzył, a jego minimalistyczny styl w większości filmów i tak jest podobny.