Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Bać się należy zawsze. W tej chwili pracuję nad tym, by było to słuchalne i zrównoważone.

Postanowiłem zrobić tak, że utwór wrzucę 07.07.2013. Może jeszcze coś się w nim nie spodoba i sobie to poprawię.

No i gdzie nasze obiecane szaleństwo?

Od trzech tygodni żyję w ciągłym strachu

Dzięki za to, że pamiętacie o tym. Po prostu leżę w tej chwili w szpitalu. Musiało mnie coś dorwać, tym razem zakrzep żył lewej nogi. Czyli opóźnienie będzie jeszcze większe.

Przykra sprawa, pozostaje w takim razie życzyć zdrowia

Zdrowia! A później do roboty

Już z powrotem w domu i przy swoim sprzęcie nagraniowym (laptop). Jednak nieprędko coś wrzucę, po prostu mam całkowity kryzys twórczy niczym Hans w Potc 4, tyle że on mógł zwalić całą robotę na pomagierów i szofera. Coś jeszcze sprzątaczka mogła skomponować. Teraz czeka mnie leczenie uderzeniowymi dawkami Davisa i Frosta, wspomaganych Industrial Metalem.

Mam dobre wieści dla co niektórych narzekających na długość utworów i wszechobecną nudę. Prawdę mówiąc i mnie to nudziło, te długie ambienty. Dlatego też, postanowiłem, że od teraz kawałki/utwory będą miały najwyżej 4 minuty. Wtedy i mi będzie łatwiej coś zrobić z sensem i konkretnie rozpisać i miejsca na koncie zaoszczędzę i słuchacz się nie zdąży znudzić. Same korzyści dla wszystkich.

Do tego zdałem egzamin zawodowy, co wprowadziło w wręcz świetny nastrój. Żeby było mało to znalazłem sample perkusyjne bardzo odpowiadające brzmieniu jakie chcę mieć, takie po prostu w sam raz. Bardziej "realistyczne". Teraz tylko dobre sample symfoniczne.

https://soundcloud.com/qnebra/t-chaku

Chciało się i się zrobiło. Brrrwwwawwwwwwrrrrr

qnebra pisze:https://soundcloud.com/qnebra/t-chaku

Chciało się i się zrobiło. Brrrwwwawwwwwwrrrrr

Bardziej mi powiało Terminatorem Przydałoby się większe "dupnięcie" pod koniec

Kaonashi pisze:Bardziej mi powiało Terminatorem Przydałoby się większe "dupnięcie" pod koniec

Najwidoczniej nieświadoma inspiracja. Lubię muzykę Fiedela do tego filmu i najwidoczniej zostało coś w głowie.
Tak mnie naszło wymyślić koncept muzyki do Godzilli. Proste, toporne i ciężkie brzmienie zarezerwowane dla głównego bohatera.

qnebra pisze: Tak mnie naszło wymyślić koncept muzyki do Godzilli. Proste, toporne i ciężkie brzmienie zarezerwowane dla głównego bohatera.

Tylko zapatrz się w Ifukube, a nie w Arnolda

Kaonashi pisze:

qnebra pisze: Tak mnie naszło wymyślić koncept muzyki do Godzilli. Proste, toporne i ciężkie brzmienie zarezerwowane dla głównego bohatera.

Tylko zapatrz się w Ifukube, a nie w Arnolda

Co najwyżej lekkie nawiązania do Ifukube. Ponadto dłubanie smyczków w tych narzędziach co mam jest strasznie. Nie lubię tego, bardziej od klocków midi jest dla mnie intuicyjna pięciolinia