Mind is The Prisoner to krótka opowieść o rutynie codzienności, która towarzyszy nam przez całe życie. Nie ma tu zaawansowanej fabuły, nie ma dużej ilości szybkiej akcji, podczas seansu z ust aktora nie pada ani jedno słowo. Głównym bohaterem jest tu bowiem nie mężczyzna, którego poczynania obserwujemy w filmie, ale wszechobecny, niezwykle „gęsty” klimat wprost wylewający się z ekranu i głośników. Wszystko za sprawą artystycznych ujęć, efektów dźwiękowo - wizualnych oraz ścieżek muzycznych przygotowanych specjalnie z myślą o konkretnych scenach. Dzięki temu wszystkiemu pokazana w filmie rutyna może się okazać dla widza niezwykle ciekawym przeżyciem emocjonalnym. Nie samą rutyną człowiek jednak żyje, więc nie zabraknie także odwiedzin w drugim świecie, istniejącym niezależnie – w świecie snu. W świecie bez reguł i monotonii. W świecie, który potrafi być fascynujący, a czasem – śmiertelnie przerażający.
Jak jednym zdaniem mogę określić ten film? Konfrontacja dwóch odmiennych światów – świata rutyny i pełnego absurdu (komiczna groza – to tam możliwe) świata snu.
Film prezentuje w tym dziale, ponieważ zawiera także ścieżki dźwiękowe mojego autorstwa. Wiadomo, na mojej głowie było wszystko inne, komponowanie muzyki nie stało na pierwszym miejscu, nie są to więc jakieś zaawansowane kompozycje, ale starałem się żeby pasowały do obrazu.
Zapraszam do oglądania.
http://vimeo.com/11548078
Mind is The Prisoner - produkcja krótkometrażowa
Szczerze mówiąc jak na amatorską produkcje to filmik daje rade.
Najważniejsze,że wiadomo o co w nim chodzi i jak na ograniczone środki jest całkiem sugestywnie .
Muzyka niezła,klimatyczna,ale w tym filmiku nie sprawdza sie bo jest troche zbyt dramatyczna.Zabrakło w niej odrobiny optymizmu,żeby pokazac kontrast pomiędzy światem snu a światem realnym.
Rozumiem jednak,że zależało ci na takim ponurym nastroju a przy krótkometrażówce chcąc niechcąc trzeba byc konsekwentnym dlatego w zasadzie nie mam uwag bo dostrzegam w tym obrazie jakis pomysl
Najważniejsze,że wiadomo o co w nim chodzi i jak na ograniczone środki jest całkiem sugestywnie .
Muzyka niezła,klimatyczna,ale w tym filmiku nie sprawdza sie bo jest troche zbyt dramatyczna.Zabrakło w niej odrobiny optymizmu,żeby pokazac kontrast pomiędzy światem snu a światem realnym.
Rozumiem jednak,że zależało ci na takim ponurym nastroju a przy krótkometrażówce chcąc niechcąc trzeba byc konsekwentnym dlatego w zasadzie nie mam uwag bo dostrzegam w tym obrazie jakis pomysl