I co by temat posty nie stał od razu daję nowość.

Tym razem coś co można nazwać efektem inspiracji elektroniczno-orkiestrowymi kawałkami Juno Reactora z "Matrixa Reaktywacji" ze szczyptą wschodnich naleciałości. Tak się składa że w maju minęło równo 20 lat od premiery tego filmu, więc słuchane było do oporu. A skoro tak to i w głowie pojawiło się kilka pomysłów.

youtu.be/7fQiuzulBso