Zaczęło się od tego, że realizowałem nagrania i montowałem audiobooka, jaki opracowuje jedno z diecezjalnych wydawnictw. Potem padł pomysł aby zrobić jakąś muzykę do czołówki. Z jednego kawałka zrobiły się trzy, które zapełniły jeszcze przestrzenie pomiędzy rozdziałami. A później pojawił się pomysł, aby zrobić z tego pewną muzyczną opowieść o losach Unitów po powstaniu styczniowym. A to, co ich spotkało można porównać do tego, co niemiaszki robili z żydami podczas II wś. Wstrząsająca historia, która podziałała na wyobraźnię. Więc tak oto powstał album, który już za kilka tygodni ukaże się na CD jako dodatek do wspomnianego wyżej audiobooka. Całość ukaże się nakładem wydawnictwa Unitas.
Jest to po prostu spełnienie moich marzeń, bo nie dość, że miałem totalnie wolną rękę na robienie tego, to jeszcze udało mi się wynegocjować opublikowanie tego w ramach wydania Martyrologium. No i nikt nie czepiał się, że robię to wszystko w filmowym, troszkę ociekającym Hollywoodem, stylu.

Na potrzeby albumu powstało 35 minut muzyki z czego 28 minut już niedługo ukaże się również na streamingu. Oto tracklista i zapowiedź wydania elektronicznego:
youtu.be/2l9MBFkGym0
Na dniach zapodam tracklistę wydania płytowego. Będzie ono wzbogacone o dodatkowy utwór i kilka minut rozszerzeń do trzech innych tracków.