"Wiedźmin" od Netflixa
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
To jest prosta sprawa.
Na pytanie co lepsze, pierwszy sezon Wiedźmina czy Got odpowiadam: oczywiście, że GoT
Na pytanie do czego chętniej wrócę - odpowiadam - do Wiedźmina. Bo Wiedźmina jestem fanem i wracam nawet do serialu z 2001, a GoT owszem, było fajne, ale gdzieś tak do połowy, potem poziom poleciał na pysk, a ja się męczyłem oglądając to i straciłem zainteresowania, a całość skończyła się słabo, więc więcej do tego nie wrócę bo to dla mnie bezcelowe.
Po 6 z 8 odcinków Witcher to dla mnie coś między 6 a 7/10, boli sporo bezsensownych zmian i wtrynianie czarnych gdzie popadnie - w tym driad, elfów i krasnoludów. Opowiadania z diabołem i ze smokiem wolę chyba w polskim serialu, ogólnie ten jest mimo wszystko lepszy (ale muzyka lata świetlne za Ciechowskim).
Na pytanie co lepsze, pierwszy sezon Wiedźmina czy Got odpowiadam: oczywiście, że GoT
Na pytanie do czego chętniej wrócę - odpowiadam - do Wiedźmina. Bo Wiedźmina jestem fanem i wracam nawet do serialu z 2001, a GoT owszem, było fajne, ale gdzieś tak do połowy, potem poziom poleciał na pysk, a ja się męczyłem oglądając to i straciłem zainteresowania, a całość skończyła się słabo, więc więcej do tego nie wrócę bo to dla mnie bezcelowe.
Po 6 z 8 odcinków Witcher to dla mnie coś między 6 a 7/10, boli sporo bezsensownych zmian i wtrynianie czarnych gdzie popadnie - w tym driad, elfów i krasnoludów. Opowiadania z diabołem i ze smokiem wolę chyba w polskim serialu, ogólnie ten jest mimo wszystko lepszy (ale muzyka lata świetlne za Ciechowskim).
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 12895
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
Opowiadania z Diabołem w polskiej wersji nie pamiętam, a to ze smokiem wołało o pomstę do nieba! - Straszny smok z folii i galopujący nań Stępień z "13 Posterunku"
Na razie jestem w czwartym odcinku i jest ok, choć nie było jeszcze tak dobrej jatki, jak ta z pierwszego odcinka.

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: "Wiedźmin" od Netflixa
Skoro nie widziałeś jeszcze tego odcinka to nie masz co dyskutować.
Ujmę to tak - w kategorii pojedynek rycerza ze smokiem polski serial wygrywa niezaprzeczalnie i bezdyskusyjnie
A Stępień był fajny, bo zabawny i taki miał być. Netflixowy Eyck też ma jeden arcyzabawny moment ale całościowo mnie nie przekonał.
Smok w wersji polskiej miał marne CGI, ale sam design/wygląd miał dużo bardziej smoczy niż ta poczwara od Netfliksa, od której w sumie też wiało biedą.
Ujmę to tak - w kategorii pojedynek rycerza ze smokiem polski serial wygrywa niezaprzeczalnie i bezdyskusyjnie

A Stępień był fajny, bo zabawny i taki miał być. Netflixowy Eyck też ma jeden arcyzabawny moment ale całościowo mnie nie przekonał.
Smok w wersji polskiej miał marne CGI, ale sam design/wygląd miał dużo bardziej smoczy niż ta poczwara od Netfliksa, od której w sumie też wiało biedą.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26071
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
Ten netfliksowy to wyglądał jak jakiś bazyliszek czy coś takiego... Na dodatek w tym samym odcinku było jeszcze jedno kuriozum - ten stworek co wyszedł z krzaków i co go Eyck posiekał mieczem. Taka poczwara na miarę nowych Star Warsów. 
A swoją drogą, ktoś znający książki mógłby mi wyjaśnić dlaczego czarodziejska banda na miejsce bitwy musiała płynąć łódką zamiast się tam po prostu... teleportować?

A swoją drogą, ktoś znający książki mógłby mi wyjaśnić dlaczego czarodziejska banda na miejsce bitwy musiała płynąć łódką zamiast się tam po prostu... teleportować?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9789
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
W książkach to tej bitwy nawet nie opisywano, po prostu w pokłosiu wspomniano, że czarodzieje w niej walczyli i tyle :p
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26071
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
tak też myślałem, że to jeden z tych fantastycznych wymysłów "pani szołranerki" 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 12895
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
Dziś obejrzałem czwarty odcinek i bardzo mi przypadł do gustu, chyba jak do tej pory był najlepszy i, o dziwo, bardziej niż uprzednio podobał mi się wątek Yen z użyciem portali. Szkoda, że tak mało mamy Geralta i Jaskra, mogliby zrobić ze dwa odcinki tylko o nich.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26071
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
no to lepszego jak ten czwarty już nie będzie, przykro mi. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9789
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
IMO najlepszy jako całośc był piąty, bo najmniej odchodził od książki.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9789
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
Znaczy nie, żeby odchodzenie od książki z miejsca dyskredytowało adaptacje, ale w przypadku tego serialu twórcy udowadniają, że ich pomysły na zmiany i backstory są zwyczajnie nieciekawe i nie działają za dobrze.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
O ile te osobne wątki Yen i Ciri to takie sobie (Ciri to w zasadzie słabiutki) tak już dwa ostatnie odcinki, choć w dużej mierze nie-książkowe, akurat mi się podobały.
Kolejno od najlepszego do najsłabszego: 3 > 5 > 8 > 4 > 1 > 7 > 2 > 6
Przy czym za słabe uważam tylko 2 i 6. Reszta jest ok.
Recenzja ode mnie: http://filmozercy.com/wpis/wiedzmin-201 ... ja-serialu
Kolejno od najlepszego do najsłabszego: 3 > 5 > 8 > 4 > 1 > 7 > 2 > 6
Przy czym za słabe uważam tylko 2 i 6. Reszta jest ok.
Recenzja ode mnie: http://filmozercy.com/wpis/wiedzmin-201 ... ja-serialu
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26071
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
I to chyba problem największy tego serialu, że nie wykracza poza poziom "ok".
E, tam, grunt że realizują politykę "murzyn w każdej wsi"


Swoją drogą ci Amerykanie to jednak durnie (a przynajmniej ta pani, która odpowiadała za całość). Z tego co pamiętam piąte przez dziesiąte, to u Sapkowskiego jest pełno problematyki pokroju wykluczenia rasowego, wspierania odmienności czy ochrony zagrożonych gatunków nawet, czyli tematyka jakby idealnie skrojona pod hollyoowdzkie trendy. A zamiast to wyeksponować to potrafią tylko bez ładu i składu wciskać czarnoskórych, bo wszystkie rasy są równe


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
Czytałem, że Obama wprowadził dyskryminację ze względu na rasę podczas naboru studentów na uczelnie. Był podany przykład Harvardu, gdzie Murzyni na dzień dobry mają (lub mieli, ponoć Trump miał to zmienić) +310 punktów, Latynosi +120, natomiast Azjaci -140. Taka to jest równość rasowa w wydaniu socjalisty. No i jak widać w filmach też działa.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 12895
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
Obejrzałem cały sezon i jest dobrze, choć nie wszystko się udało.
Największą wadą jest to, że upchnęli dwa tomy opowiadań w ośmiu, godzinnych odcinkach, dodatkowo dodając wątki, których w nich nie było. Poprzez taki zabieg cierpi znajomość Geralta z Yen, którą spłycono do tylko dwóch odcinków a najgorszym wątkiem jest ten, poświęcony Ciri, mogli go skrócić i zmieścić nawet w jednym odcinku, za to wątek Yen jest na plus. Fajnie też te trzy wątki zazębiają się w siódmym odcinku a w ósmym mamy już dłuższą czołówkę i logo.
Smok był nawet ok, choć trochę za mały, najgorszy efekt pochodził z tegoż odcinka i był to moment, gdy
Największą wadą jest to, że upchnęli dwa tomy opowiadań w ośmiu, godzinnych odcinkach, dodatkowo dodając wątki, których w nich nie było. Poprzez taki zabieg cierpi znajomość Geralta z Yen, którą spłycono do tylko dwóch odcinków a najgorszym wątkiem jest ten, poświęcony Ciri, mogli go skrócić i zmieścić nawet w jednym odcinku, za to wątek Yen jest na plus. Fajnie też te trzy wątki zazębiają się w siódmym odcinku a w ósmym mamy już dłuższą czołówkę i logo.
Smok był nawet ok, choć trochę za mały, najgorszy efekt pochodził z tegoż odcinka i był to moment, gdy
Spoiler:
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26071
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: "Wiedźmin" od Netflixa
a to jest potwierdzone info, czy "niezależni" dziennikarze napisali?Bucholc Krok pisze: ↑śr gru 25, 2019 13:01 pmCzytałem, że Obama wprowadził dyskryminację ze względu na rasę podczas naboru studentów na uczelnie. Był podany przykład Harvardu, gdzie Murzyni na dzień dobry mają (lub mieli, ponoć Trump miał to zmienić) +310 punktów, Latynosi +120, natomiast Azjaci -140. Taka to jest równość rasowa w wydaniu socjalisty. No i jak widać w filmach też działa.


Smok był bardzo daleki od bycia ok. 40 lat temu robili w filmach lepsze smoki z gumy i plasteliny.
A ten Trzy Kawki to w ogóle było nieporozumienie, aktor dostał rolę bo był dziadkiem jakiegoś decydenta z Netfliksa czy co?

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński