Co ostatnio oglądaliście?

[Koper]

Trochę jak (też netfliksowa, ino hiszpańska) "Platforma" ale wzbogacona o różne patoinfluencerskie sadyzmy. Ale całkiem ok, choć nie rozumiem czemu już na początku nie spuścili babie spod ósemki wpierdolu i nie przejęli jej lokum, tylko musieli z tym czekać tyle odcinków.

[Mystery]

Mr. & Mrs. Smith 1 - 7-
Dobre to było, a zaskoczyło głównie świetną chemią między głównymi bohaterami. Ciekawa i bogata obsada epizodów.

Sugar - 7
Nietuzinkowy kryminał, o którym im mniej się wie tym lepiej. Znakomity Colin Farrell i jego postać, ciekawy montaż, który gubi chronologie i podczas opowiadania z offu
często wstawia fragmenty starych filmów (główny bohater to pasjonat kina). Koniec mógłby być lepszy, no ale pewnie będzie drugi sezon, ale nie wiem czy bez atutów
poprzednika, o których nie napiszę, nadal będzie taki oryginalny.

Szogun - 7
Dobry, ale zbyt wiele mankamentów, żebym został fanem, a wszelkie opinie internetów przesadzone.

Eric - 7+
Nie widziałem żadnych zapowiedzi, z opisu zapowiadał się na kolejny serial o zaginionym dzieciaku, ale tego co otrzymałem się nie spodziewałem. Porusza mnóstwo wątków i problemów, świat przedstawiony niemal jak z The Wire, a do tego jeszcze ten twist z końca pierwszego odcinka, no świetna niespodzianka, kolejna w tym roku od Netflixa.


A czerwiec zapowiada nam się przednio, The Boys 4 na Prime, House of the Dragon 2 na Max, The Bear 3 i Star Wars: The Acolyte na Disney, Presumed Innocent na Apple.

[kiedyśgrześ]

The 8 Show

Początkowo myślałem, że to zapowiadany 2. sezon "Squid Game". Serial koreański. Gracze zamknięci w dziwnym budynku i odcięci od świata. Do wygrania ogromna kasa...

Trochę jak (też netfliksowa, ino hiszpańska) "Platforma" ale wzbogacona o różne patoinfluencerskie sadyzmy. Ale całkiem ok, choć nie rozumiem czemu już na początku nie spuścili babie spod ósemki wpierdolu i nie przejęli jej lokum, tylko musieli z tym czekać tyle odcinków.

z braku laku lecę/sprawdzam wszystkie K-dramy na Netflix, miałem to wyłączyć w połowie drugiego odcinka, trochę smęcąca inscenizacja, szczęśliwie nie wyłączyłem, wciągająca w sumie ta zabawa się okazała, grand finale też było ok.

[Koper]

Tymczasem pojawił się już pierwszy odcinek 2 sezonu Rodu Smoku i pierwsze trzy 4 sezonu The Boys.
Chyba oba lekko poniżej oczekiwań, choć z drugiej strony ból dupy młodych Konfiarzy, do których wreszcie dotarło, że Homelander to jest ten złol w The Boysach jest całkiem uroczy.
Przy Rodzie Smoka bólu dupy nikt chyba nie ma, ale jakiś ten początek taki bez ikry, może się włączyć tęsknota za Grą o Tron.

[Adam]

ja się odbiłem od Rodu po chyba 3 odcinkach S1 i nie dokończyłem. warto się przemóc ?

[Koper]

Końcówka 1 sezonu była lepsza niż jego początek, ale to otwarcie 2 sezonu na razie moooocno średnie. Może się coś rozkręci, na razie po tym odcinku nie mogę niestety powiedzieć, że warto

[Mystery]

Leniwy początek Rodu, ale końcówka już mocna, przypominająca w jakim świecie jesteśmy, także dalej pewnie będzie się działo. No i świetna nowa czołówka, choć nadal nie wiem dlaczego leci temat z Gry o Tron, mogliby się przynajmniej pokusić o jakąś inną aranżację, a wraz z nową grafiką była ku temu sposobność.


youtu.be/HIblsDVSq_k

Boys po pierwszych trzech epizodach, mocno, ale z problemami i apogeum poziomu jaki był w 3 sezonie ciężko będzie przebić i jednak dobrze, że serial powoli zmierza już ku końcowi. Chora brutalność i humor nadal na propsie, tylko te poboczne nowe wątki pozostawiają wiele do życzenia, np wymuszony gejowski epizod Francuza czy wątek Hughie, matki i ojca. Nowe postacie siódemki na razie chyba bardziej na plus i zobaczymy jak się rozwiną, ale nowy Black Noir póki co rozwala system Ogólnie jednak mimo pewnych niesnasek jestem dobrej myśli i bardzo jestem ciekaw co nas czeka dalej, czy będą jakieś większe nawiązania do Gen V, a mam nadzieję, że będą i to kluczowe czy powróci Soldier Boy, no i jaki los czeka niektórych bohaterów np A-Traina.

[Koper]

Boys po pierwszych trzech epizodach, mocno, ale z problemami i apogeum poziomu jaki był w 3 sezonie ciężko będzie przebić i jednak dobrze, że serial powoli zmierza już ku końcowi. Chora brutalność i humor nadal na propsie, tylko te poboczne nowe wątki pozostawiają wiele do życzenia, np wymuszony gejowski epizod Francuza czy wątek Hughie, matki i ojca. Nowe postacie siódemki na razie chyba bardziej na plus i zobaczymy jak się rozwiną, ale nowy Black Noir póki co rozwala system Ogólnie jednak mimo pewnych niesnasek jestem dobrej myśli i bardzo jestem ciekaw co nas czeka dalej, czy będą jakieś większe nawiązania do Gen V, a mam nadzieję, że będą i to kluczowe czy powróci Soldier Boy, no i jaki los czeka niektórych bohaterów np A-Traina.

Nie to że gejowski, ale że romansowy, bo kimkolwiek nie byłby jego partner (Francuz od początku był bi) to pojawił się z dudy i nagle cała relacja z Kimiko straciła sens. Fake-noir faktycznie fajny, ale ta mądrość z Bronksu to już niekoniecznie, kompletnie nie rozumiem co w niej super, poza może "rozmową kwalifikacyjną" z Homelanderem nie wykazała się niczym nadzwyczajnym. Homelander w ogóle jakiś sprytniejszy się zrobił, że wpadł na pomysł by wziąć kogoś, kto nie będzie tylko przyklaskiwał jego pomysłom.

[Mystery]

Klara - 6
Trzeba było coś sprawdzić z tej nowej oferty TVN na Max Odważnie i miejscami zabawnie, także całkiem spoko jak na rodzimą produkcję

Bridgerton s. 1-3 - 6+
I ja zasiadłem do tego kulturowego fenomenu Jako koneser Downton Abbey łyknąłem 3 sezony bez popitki i nawet zbytnio mi się nie odbiło

[lis23]

Zorro - Serial ponoć dostępny na Amazon Prime ale nie u nas

Jestem po pięciu z dziesięciu odcinków, jest to Hiszpański serial z tego roku, jego najciekawszym elementem jest fakt, że Zorro jest tu Indiańskim bohaterem -

Spoiler:

na początku serialu ginie poprzedni Zorro oraz ojciec Diego

a Sam Diego dostaje rolę Zorro od takiego Indiańskiego Herna Jest też prawdziwy lis, który Go akceptuje ale nie podoba się to siostrze poprzedniego mściciela, która miała być kolejnym "Lisem".
Największą wadą serialu jest to samo co w ostatnich Muszkieterach, czyli 100% powagi, jakby kręcił to Nolan Zero lekkości, elegancji i humoru, z drobnymi elementami w postaci Bernardo. Sam serial jest ładnie nakręcony, choć widać pewną budżetowość efektów specjalnych, ma bardzo fajnie zrobiony opening i ending i fajne, Hiszpańskojęzyczne piosenki.
Co ciekawe, jest już zwiastun drugiego serialu o Zorro, tym razem od Paramount+ i tutaj już jest humor i lekkość:


youtu.be/ejzE6ZRKMwI

Zabawne jest to, że "prawdziwy" Zorro działał w Kalifornii jakieś 50-60 lat później niż jego literacki pierwowzór, nie za czasów Hiszpan ale po wojnie pomiędzy USA a Meksykiem, gdy ten drugi stracił wiele ziem, w tym Kalifornię na rzecz USA.
Pierwowzorem Zorro był Meksykański bandyta, Joaquínie Murieta - co ciekawe, takie nazwisko miał bohater grany przez Banderasa w "Masce Zorro" - mało tego, zgadza się też nazwisko wojskowego, który go pokonał - Law, oraz to, że przechowywał głowy i ręce w słojach z alkoholem ... Zawsze uważałem ten aspekt za filmową fanaberię

[Koper]

Jedyny porządny serialowy "Zorro" to był ten z Henrym Calvinem w roli sierżanta Garcii.

[kiedyśgrześ]

The Boys S4 się skończyło, ktoś zauważał Kolejny raz twórczą mieliznę szołranerzy postanowili przykryć lewacką propagandą, ktoś się jeszcze na to łapie

[Mystery]

Jakoś mi żadna propaganda tu nie dokuczyła, a co do lewackiej propagandy to było wręcz odwrotnie, gdyż Kimiko udało się wyrwać Francuzika z ramion homoseksualizmu Najgorzej, że trzeba będzie czekać 2 lata na ostatni sezon, choć Gen V w następnym roku pewnie umili nieco ten czas oczekiwania.

[Adam]

epicki sezon boysów.
utrzymywanie poziomu tego serialu na takim wysokim constansie ostatnio udało się tylko sukcesji.

9/10

[Koper]

Kiedyśgrześ może jak reszta prawicy, w 4 sezonie dopiero zauważył, że jednak "trumpopodobny" Homelander jest tu głównym złolem.

A tak na poważnie - mieszane odczucia. Lepsze i gorsze momenty były, kilka rzeczy mocno naciąganych albo bzdurnych

Spoiler:

(aresztowanie zaprzysiężonego prezydenta, bo ktoś nagrał, jak mówi że chciał aby kogoś zabili? nonsens)

, parę zaskakujących, troszkę wkurzające to wkładanie bohaterów z Gen-V jako posłusznych "siepaczy" Voughta (przy czym, mimo wielkich mocy, żaden nie był rozpatrywany jako kandydat do "Siódemki", dziwne)... Oby w 5. sezonie wrócił nie tylko

Spoiler:

odkurzony w epilogu Soldier Boy ale i Queen Meave czy porzucony w którymś odcinku A-Train

.