#38
Post
autor: Wawrzyniec » wt mar 19, 2024 15:18 pm
To zależy jak się na to patrzy co teraz w świecie kultury uważane jest za politycznie poprawne. Aktualnie w świecie kulturym jest w modzie być za Palestyną, Hamasem. Ukraina jest na przykład teraz w ogóle nie w modzie. A o Uigurach, czy sytuacji w Jemenie w ogóle się nie mówi, gdyż to nie jest "hot" and "trendy".
Ale tutaj nie chcę wchodzić w wielką debatę polityczną. Co do wypowiedzi Glazera na Oscarach to nie nazwałbym jej aż tak kontrowersyjną, co najwyżej nazwałbym go hipokrytą. Bo z jednej strony wypowiedział się przeciwko zawłaszczaniu i wykorzystywaniu Holocaustu, po czym dokładnie sam to zrobił i wykorzystał Holocaust do zwrócenia uwagę na aktualną sytuację.
Przy czym każdy może interpretować tę wypowiedź jak chce. Dla mnie Glazer tutaj wyszedł na hipokrytę, ale nie oznacza to, że jego film jest zakłamany, przepełniony hipokryzją, czy też wybiela zło. Tutaj odróżniam dzieło od artysty.
Ale to już jest większa polityczna debata, gdzie ja otwarcie przyznaję się, nie jestem w stanie być całkowicie obiektywny. Też ze względu na niektóre przeżycie w ostatnim czasie. Ale tutaj też wolałbym nie wchodzić w szczegóły i pozostanę przy "nieprzyjemnych i bolesnych sytuacjach".
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Ale Hollywood nie jest mu do szczęścia potrzebne, bo filmy robi w Europie i w takim Cannes czy Wenecji na pewno będzie miał się dobrze. A co do jego Oscarowej przemowy to jakie jest tam kłamstwo? Teraz zobaczyłem na shorcie i nic tam takiego nie powiedział, a wielu biło nawet brawo, także reakcje przesadzone i nie widzę by jakiś Spielberg się tam podpisał.
Wiadomo wszakże, że w Hollywood to się nie godzi, ale wątpię, by Glazerowi to robiło różnicę i słusznie.
W kontrze do tej listy no-name'ów pojawiło się akurat spore wsparcie dla Glazera od nazwisk, które ktokolwiek kojarzy (Cywiński, Massive Attack, Kazan). No ale lepiej wrzucać "śmieszne" obrazki i przyklaskiwać skrajnym prawicowcom z Żydowskiej Siły. 
