Trent Reznor & Atticus Ross (aka Brygada RR)

[Adam]

Ja w klubie disko, mogę robić wszystko
Dobry pumpin, może być zaskoczenie roku.
Czyżby wreszcie po stu latach Trent zrobił INNY score, niż każdorazowo

[Mystery]

Mixed by Boys Noize, czyli pewnie cła tajemnica brzmienia należy do tego niemieckiego Dj'a

[Mystery]

26 kwietnia wychodzi prawdziwy score.

[Adam]

Aaaa czyli Wawrzek mnie okłamał
Wiedziałem, że to nie może być prawda.
Reznor z pachołkiem każdy score robią taki sam od 15 lat.

[Wawrzyniec]

Aaaa czyli Wawrzek mnie okłamał

Ale ja sam nie wiedziałem! Ja myślałem, że to jest prawdziwy score! Był pumpin i była techno-zabawa i ja myślałem, że to tak naprawdę! To nie moja wina, ja nie wiedziałem! Ja nie wiedziałem!

[Mystery]

1. Challengers (1:25)
2. “I Know” (2:18)
3. Yeah x10 (2:38)
4. L’oeuf (3:59)
5. The Signal (3:11)
6. Brutalizer (3:01)
7. Stopper (1:42)
8. Brutalizer 2 (1:58)
9. The Points That Matter (1:49)
10. Lullaby (0:38)
11. Final Set (3:06)
12. Pull Over (2:48)
14. Friday Afternoons, Op. 7: A New Year Carol (2:06)
15. Friday Afternoons, Op. 7: A New Year Carol (Part 2) (1:14)
16. Challengers: Match Point (5:02)
17. Compress / Repress (3:49)

[dougan]

Score stylistycznie nie odchodzi od tego wyżej, po prostu Boys Noize sobie wziął od Reznora parę tracków i posklejał w bardziej przystępny dj set.

[Wawrzyniec]

Aaaa czyli Wawrzek mnie okłamał
Wiedziałem, że to nie może być prawda.
Reznor z pachołkiem każdy score robią taki sam od 15 lat.

Mimo wszystko radzę jednak obadać ten soundtrack.


youtu.be/63k6AfvLsso

To co widzimy się na dance floor? Muzyka idealna do takich berlińskich klubów techno jak Berghain / Panorama Bar, Watergate, Wilde Renate, Tresor, KaterBlau, Golden Gate, Sisyphos, czy KitKatClub? Takiej muzyki od Trenta Reznora i Atticusa Rossa się nie spodziewałem. I nie ukrywam, że teraz jestem ciekaw samego filmu i jak ten score w nim gra.

[Adam]

Film rozwala głowę, a za montaż będzie Oscar. Za podłożenie scoru też może być bo symbioza z ekranem hipnotyzuje. No pozamiatał Reznor wreszcie. Wreszcie. Po tylu latach. Score roku w filmie bez kitu

Nigdy nie rozumiałem fenomenu aktorskiego Zendaji (ale już jako samej fashionistki to pełna zgoda), tak w tym filmie wreszcie coś gra. Sceny w których robi ze swojego faceta Hollanda pozaekranowego cuckolda uważam za zbędne, ale zrobione są one o dziwo ze smakiem i bez golizny, co uważam za plus. Ale i tak lepiej od niej gra ten chłop co grał młodego Księcia Karola w The Crown S3.

[Wawrzyniec]

Jeżeli Adam zachwala Brygadę RR to wiedz, że coś się dzieje!

[Adam]

Ale zauważyłeś mój wpis na forum wyżej ze wczoraj

[Wawrzyniec]

Też zauważyłem i dlatego jestem w podwójnym szoku. Chyba będę się musiał do kina wybrać, aby zobaczyć jak ten score się w filmie sprawdza.

[Adam]

No w filmie miażdży, na albumie już słabiej. Ale score w filmie zwraca uwagę glownie arcy ciekawym i nietypowym podłożeniem, gdzie np bicik idealnie pojawia się w chwilach stuknięcia się piłki z kortem lub rakietą, albo głośna muza na chwile gaśnie. Dźwiękowiec powinien Oscara dostać bo chłop do setnych sekundy powklejał tą muzę w dodatku w totalnie dziwnych/zaskakujących momentach. Momentami jest to krindżowe, ale po chwili człowiek sobie zdaje sprawę że ej, jest to mega dziwne, ale pasi! Sam score bez tego konkretnego podłożenia nie zrobiłby takiej roboty, bo osobno to nie jest oscarowa muzyka, Ot zwykły pumpin. Więc jak Brygada RR dostanie Oscara, to powinna go oddać dźwiękowcowi i montażyście filmu.

[Wawrzyniec]

Przy czym też Reznor i Ross sami przyznają, że sami nie wpadliby, aby tak umuzycznić ten film i to była sugestia (żądanie) ze strony reżysera.


youtu.be/ZQAPRM4Ot-Y

[Adam]

no tak ale nie oni oprawiali ten film.